Aktorzy, muzycy, lektorzy domagają się od parlamentarzystów gwarancji praw do wynagrodzeń z tytułu rozpowszechniania utworów w sieci. – Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył przepisów unijnej dyrektywy dotyczącej prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym – przypomniano podczas wtorkowej konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie Związku Artystów Scen Polskich.
W rządowym projekcie nowelizacji ustawy o prawie autorskim powinien znaleźć się zapis, gwarantujący artystom prawo do wynagrodzenia z tytułu rozpowszechniania w internecie utworów z ich udziałem – uważają twórcy. Dziś przepisami zajmuje się sejmowa komisja kultury i środków przekazu.
Jak poinformowano na wtorkowym briefingu, artyści tracą ponad 41 mln zł rocznie należnych im tantiem z powodu niedostosowania polskiego prawa do unijnych norm.
„ZASP jako organizacja reprezentująca całe środowisko artystów-wykonawców, aktorów filmowych, dubbingowych i audialnych, będzie chciała zgłosić do prac komisji trzy zmiany” – zapowiedział podczas konferencji prezes Związku Krzysztof Szuster. „Pierwsza: przyznanie twórcom filmowym oraz artystom-wykonawcom prawa do niezrzekalnego wynagrodzenia z tytułu reemitowania utworów audiowizualnych (…) Druga: przyznanie artystom-wykonawcom prawa do niezrzekalnego wynagrodzenia z tytułu udostępniania w internecie utworów audialnych – chodzi o popularne audiobooku. Trzecia: zmiana ustawowych definicji nadawania i reemitowania w taki sposób, by były zgodne z dyrektywą Unii Europejskiej 2019/789 i wyrokami Trybunału Sprawiedliwości UE” – wyliczył.
Jak podkreślił Jan Aleksandrowicz Krasko, członek Zarządu Głównego Związku Zawodowego Twórców Dubbingu, aktorzy dubbingowi „oddają serce i warsztat, by państwo mogli się relaksować słuchając audiobooków, mieć czas wolny, sadzając dzieci przed telewizorami, kanałami z bajkami, które nadają 24 godziny na dobę, a my nie widzimy z tego żadnych pieniędzy”.
„Bardzo byśmy chcieli, wręcz tego żądamy, by dodać nowy artykuł do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który przewiduje uprawnienia do stosownego wynagrodzenia dla artystów utworu słowno-muzycznego, ale również wyrażonego słowem” – dodał.
Głos zabrał także Ryszard Poznakowski, przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Artystów Wykonawców SAWP, który zauważył, że „w toku prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy o prawie autorskim, z art. 86 A zniknął ustęp 2 i 3. Ustęp 2 mówił o obowiązkowym pośrednictwie organizacji zbiorowego zarządzania w inkasowaniu i dystrybuowaniu tantiem, należnym artystom-wykonawców z tytułu wykorzystywania ich twórczości w streamingu. Będziemy postulowali jego przywrócenie” – zaznaczył.
Dominik Skoczek, dyrektor Stowarzyszenia Filmowców Polskich-Związku Autorów i Producentów Audiowizualnych, przypomniał, że „dyrektywa, która będzie dziś w Sejmie omawiana i której odbędzie się pierwsze czytanie, uchwalona została w 2019 r., pięć lat temu. Trzy lata temu minął ostateczny termin na jej wdrożenie do polskiego prawa. Trzy lata to okres stracony, gdy te przepisy mogły służyć polskim twórcom i wykonawcom, dziennikarzom, wydawcom prasy, polskiemu przemysłowi kreatywnemu. Ten czas jest bezpowrotnie stracony, cieszymy się jednak, że te przepisy trafiły do Sejmu i liczymy, że zostaną szybko przyjęte”.
Spór muzyków i wydawców o tantiemy
W imieniu Związku Zawodowego Muzyków RP głos podczas spotkania zabrał Ryszard Wojciul. „W środowisku muzycznym mamy poważny spór dotyczący rozwiązań w sprawie tantiemowania streamingu na rzecz artystów-wykonawców. Toczy się on pomiędzy przemysłem, reprezentantami wydawców, a artystami-wykonawcami” – zauważył. Prezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Anna Nasiłowska przypomniała natomiast, że “to nasze utwory czytacie państwo lektorzy i w pełni popieramy te postulaty. Nie jesteśmy organizacją zbiorowego zarządzania, ale śledzimy tę sytuację, która ma wpływ także na nasze życie zawodowe”.
Postulaty środowiska artystów – podkreślił prezes Zarządu Głównego ZASP – „nie powodują negatywnych skutków dla budżetu państwa”. „Nie chcemy nikomu odbierać. Chcemy tylko, by ten duży tort był właściwie podzielony pomiędzy wszystkich twórców” – dodał Krzysztof Szuster.
W przesłanym PAP w maju oświadczeniu ZASP wyrażono zadowolenie z powodu planowego wprowadzenia tzw. „tantiem z internetu”. Apelowano jednocześnie o zapewnienie aktorom “prawa do godziwego wynagrodzenia, które nie powinno ograniczać się jedynie do rozszerzenia katalogu z art. 70 ust. 21 ustawy o korzystanie z filmów i seriali w internecie, skoro dokładnie takie same argumenty przemawiają za możliwością zapewnienia godziwego wynagrodzenia również za reemitowanie artystycznych wykonań aktorów (tzw. +tantiemy z reemitowania+ czyli z platform cyfrowych i sieci kablowych)”.