W piątek 31 maja doszło do groźnego ataku hakerskiego na Polską Agencję Prasową, który poskutkował wysłaniem fałszywej depeszy o mobilizacji do mediów. Zakończył się pierwszy etap sprawdzania przyczyn całej sytuacji. Odkryto choćby źródło przecieku. Oświadczenie w tej sprawie wydał Wojciech Tumidalski, redaktor naczelny PAP.
– Oświadczenie redaktora naczelnego Polskiej Agencji Prasowej Wojciecha Tumidalskiego: W Redakcji Polskiej Agencji Prasowej powstał zespół roboczy, który dokonuje przeglądu i aktualizacji procedur dla redaktorów i dziennikarzy na wypadek sytuacji kryzysowych takich jak piątkowy atak hakerski na serwis PAP. \
Informujemy ponadto, że w Agencji zapadła decyzja, iż PAP podda się profesjonalnemu audytowi cyberbezpieczeństwa i zastosuje się do jego ewentualnych rekomendacji.
Redaktor naczelny PAP Wojciech Tumidalski o ataku hakerskim
Dotychczasowe ustalenia Biura Techniki PAP potwierdzają, że doszło do ataku hakerskiego na serwis PAP. Wyciągnęliśmy wnioski z tych analiz. Ustaliliśmy źródło wycieku danych, które posłużyły do opublikowania dwóch depesz z fałszywymi informacjami. Depesze zostały niezwłocznie anulowane, a dane zabezpieczone. Współpracujemy z NASK, ABW i innymi służbami wyjaśniającymi piątkowy incydent. Wykonujemy ich zalecenia w obszarze cyberbezpieczeństwa, a ponadto pracujemy we własnym zakresie nad udoskonaleniem zabezpieczeń przed ewentualnymi innymi działaniami tego typu.
Dziękujemy dziennikarzom PAP oraz Biuru Techniki PAP za profesjonalizm i zaangażowanie w usuwanie skutków ataku. Redakcjom – naszym Odbiorcom – dziękujemy za właściwą reakcję na nasze działania i słowa wsparcia dla naszej działalności – zakończył Wojciech Tumidalski, redaktor naczelny PAP.