Były dziennikarz „DGP” dołącza do zespołu „Rzeczpospolitej”

Po 12 latach u konkurencji

Piotr Szymaniak

Dziennikarz Piotr Szymaniak po 12 latach przechodzi z “Dziennika Gazety Prawnej” do bezpośredniej konkurencji. Jak poinformowano w oficjalnym komunikacie prasowym, specjalizujący się w dziedzinie prawa gospodarczego redaktor wraz z początkiem czerwca znalazł nowe miejsce zatrudnienia.

Piotr Szymaniak karierę zaczynał w nieistniejącym już “Życiu Warszawy”, a przez ostatnich 12 lat pracował w “Dzienniku Gazeta Prawna”. W trakcie swojej działalności zawodowej dwukrotnie otrzymał nominację do nagrody Grand Pressa w kategorii news, a do jego specjalności należą tematy z dziedziny prawa gospodarczego (w tym egzekucyjnego i transportowego), a także prawa karnego i procedury cywilnej. Teraz Szymaniak przeszedł do największego konkurenta “DGP”, co skomentował w dosyć barwny sposób.

– „Dziennik Gazeta Prawna” i „Rzeczpospolita” są jak FC Barcelona i Real Madryt, lecz różnią się stylem i podejściem. Choć to Barcelona stworzyła tiki-takę, to Real dał światu Galacticos. Jakościowo – tak jak te dwa hiszpańskie kluby – “DGP” i “Rzepa” są tytułami z najwyższej półki. I tak jak one, są obecnie w różnych momentach swojej historii. Zmieniam koszulkę i boisko, ale reguły gry i oczekiwania czytelników pozostają tak samo wysokie. Postaram się im sprostać. Poza tym każdy kiedyś musi wyjść na Prostą.

Piotr Szymaniak dołącza do “Rzeczpospolitej”

Doświadczony dziennikarz zadebiutował w nowej redakcji już od początku czerwca. Od razu otrzyma jedną z najważniejszych działek w całej redakcji, co w oficjalnym komunikacie przybliża zastępca redaktora naczelnego “Rzeczpospolitej” Tomasz Pietryga. – Piotrek będzie pisał o prawie gospodarczym. To jeden z kluczowych obszarów naszej aktywności, bo przedsiębiorcy są jednym z głównych adresatów naszych treści.

Właścicielem “Rzeczpospolitej” jest firma Gremi Media, do której należą również “Parkiet”, a także serwisy internetowe takie jak rp.pl, historia.uwazamrze.pl, czy parkiet.com. Ostatnio jeden z głównych akcjonariuszy spółki – należący do Grzegorza Hajdarowicza holding KCI – nie planuje wypłacać dywidendy za zeszłoroczny zysk.