Twierdzenie to zostało wyśmiane w kampanii kandydata Demokratów, aktualnego amerykańskiego prezydenta Joe Bidena.
Donald Trump: „Putin zrobi to dla mnie”
Trump napisał na swojej platformie Truth Social, że dziennikarz zostanie uwolniony wkrótce po wyborach prezydenckich w USA zaplanowanych na 5 listopada. Wybór Trumpa na prezydenta miałby bardzo w tym pomóc.
„Evan Gershkovich, reporter »Wall Street Journal«, przetrzymywany przez Rosję, zostanie zwolniony niemal natychmiast po wyborach, ale na pewno, zanim obejmę urząd. Będzie w domu, bezpieczny i ze swoją rodziną. Władimir Putin, prezydent Rosji, zrobi to dla mnie, ale nie dla nikogo innego, a my NIC NIE PŁACIMY!” – zapowiedział Trump.
Gershkovich został aresztowany w Rosji w marcu ubiegłego roku pod zarzutem szpiegostwa, któremu on sam, jego gazeta i administracja Bidena stanowczo zaprzeczają. Ponad rok spędził w moskiewskim więzieniu, wciąż nie ma terminu rozprawy.
Trump wyrażał podziw dla Putina
Jak wynika z postu na kanale Telegram ambasady USA w Moskwie, ambasador USA Lynne Tracy odwiedziła dziennikarza w areszcie i powiedziała, że „utrzymuje pozytywny nastrój, czekając na rozpoczęcie procesu w sprawie przestępstwa, którego nie popełnił”.
Trump nie nawiązał do żadnych kontaktów z Putinem ani nie podał, na jakich podstawach wierzy, że rosyjski przywódca uwolni Gerskhkovicha. Podczas swojej prezydentury w latach 2017-2021 wyrażał podziw dla Putina.
Kiedy już nie był prezydentem, twierdził także, że mógłby zakończyć wojnę w Ukrainie w ciągu 24 godzin od powrotu do Białego Domu, choć nie powiedział, w jaki sposób.