Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wystosowało list otwarty do premiera Donalda Tuska w obronie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. Oskarżają szefa rządu i jego otoczenie o naciski na regulatora i polityczną zemstę. Tymczasem szef KRRiT odmówił udziału w posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. mediów.
Autorem apelu do premiera jest Rada Konsultacyjna Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Pod apelem podpisali się: Jolanta Hajdasz, przewodnicząca Rady Konsultacyjnej CMWP SDP i znani prawicowi dziennikarze Michał Karnowski, Janusz Kawecki, Paweł Lisicki, Tomasz Sakiewicz, Krzysztof Skowroński, Leszek Sosnowski oraz Wojciech Surmacz.
– Stanowczo apelujemy o powstrzymanie wszelkich działań prowadzących do motywowanych polityczną zemstą działań przeciwko konstytucyjnemu organowi jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz jej Przewodniczący – napisali w liście otwartym do premiera Donalda Tuska.
Krytyka Bartłomieja Sienkiewicza
Twierdzą, że list jest odpowiedzią na „coraz intensywniejsze próby zastraszania Przewodniczącego KRRiT przez przedstawicieli rządu RP, jakie mają miejsce w ostatnich miesiącach, a które zdecydowanie nasiliły się w maju, w czasie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, gdy Bartłomiej Sienkiewicz minister kultury i dziedzictwa narodowego, w ostatnich dniach swojego urzędowania zgłosił wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Maciej Świrskiego, przewodniczącego KRRiT”.
W połowie maja pełniący urząd ministra kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że do Sejmu wpłynął wniosek o postawienie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. W uzasadnieniu jest mowa o niewypłacaniu środków z abonamentu RTV mediom publicznym (pieniądze otrzymują tylko dwie spółki: Radio Dla Ciebie i Radio Poznań). Drugi powód to polityka KRRiT wobec mediów prywatnych, jak TVN czy Tok FM i kary nakładane na tych nadawców.
Paraliż KRRiT?
W ocenie Sienkiewicza doszło do rażącego naruszenia bezstronności. A to nie koniec uwag byłego już ministra. – Trzecia sprawa to zaniechanie czynności statystycznych, do których pan Świrski jest zobowiązany – zaznaczył polityk. Chodzi o brak badania odbioru sygnału stacji telewizyjnych, na które KRRiT otrzymała pieniądze od resortu kultury. Sienkiewicz poinformował, że uzasadnienie w sprawie przewodniczącego Świrskiego liczy 50 stron.
– Podległe Panu instytucje podejmują różnego rodzaju naciski na KRRiT i jej Przewodniczącego, chcąc wymusić od nich działania niezgodne z obowiązującym prawem. Stanowczo przeciwko temu protestujemy – piszą autorzy listu do premiera. Szef KRRiT w liście do pracowników poinformował, że postąpiłby niezgodnie z prawem, gdyby wypłacił środki abonamentowe wszystkim mediom publicznym, przed uprawomocnieniem się wpisów o rejestracji likwidatorów w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Przedstawiciele SDP uważają, że kontynuowanie działań dotyczących – tu cytat – bezzasadnego wniosku o Trybunał Stanu dla Przewodniczącego KRRiT – „może doprowadzić do paraliżu działalności konstytucyjnego organu, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, nie wolno więc do nich dopuścić”. Autorzy listu przypomnieli, że poza chęcią postawienia Świrskiego przed TS, prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie niewypłacenia Polskiemu Radiu środków abonamentowych. Apelują do Tuska o zaprzestanie działań „motywowanych polityczną zemstą”.
Świrski nie wytłumaczy w Sejmie kwestii TVN Style
„Dziennik Gazeta Prawna” poinformował, że przewodniczący Świrski odmówił udziału w czwartkowym posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej ds. mediów i polityki audiowizualnej. Posłowie chcieli wysłuchać informacji szefa KRRiT na temat długiego postępowania w sprawie przedłużenia koncesji dla TVN Style. Obecna obowiązuje do 28 lipca. Na ostatnim posiedzeniu KRRiT nie zgodziła się na głosowanie w sprawie rekoncesji, mimo kilku ponagleń ze strony prawników TVN Warner Bros. Discovery. Niewykluczone, że decyzja zapadnie na posiedzeniu 22 maja.
– Przedmiot posiedzenia określony porządkiem dziennym wykracza poza kompetencje organu władzy ustawodawczej w ramach którego podkomisja funkcjonuje. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (w tym jej Przewodniczący) jest niezależnym od władzy ustawodawczej organem konstytucyjnym o przeznaczonych wyłącznie dla tego organu kompetencjach w tym m.in. w sprawie koncesji radiowo-telewizyjnych – można przeczytać w liście przewodniczącego Świrskiego do szefa podkomisji Macieja Wróbla (Koalicja Obywatelska), do którego dotarł „Dziennik Gazeta Prawna”.
Szef KRRiT zarzucił posłom związanym z obozem rządzącym „działania, które noszą znamiona działalności lobbingowej”. – Jakiekolwiek próby ingerencji przez komisję Sejmu RP, czy sam Sejm RP w zastrzeżone przez Konstytucję RP oraz ustawę o radiofonii i telewizji dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz jej Przewodniczącego zakresy działalności, stanowią uzurpację władzy ustawodawczej względem uprawnień niezależnego organu konstytucyjnego, a próby przesłuchiwania Przewodniczącego KRRiT na te okoliczności – wywieranie nacisku – dodał Świrski.