Kosztowny spadek po Kurskim i Matyszkowiczu

TVP z pozwami na miliony zł

Były prezes TVP, Jacek Kurski

Telewizja Polska ujawniła skalę roszczeń sądowych za jej działalność w czasie prezesur Jacka Kurskiego i Mateusza Matyszkowicza. To prawie 10 mln zł tytułu z powództwa osób i instytucji o naruszenie dóbr osobistych.

Obecnie w toku – w tym w trakcie rozmów ugodowych – jest ponad 120 spraw. Większość dotyczy okresu prezesury Kurskiego i materiałów oraz programów produkowanych przez Telewizyjną Agencję Informacyjną.

– To cena, jaką spółka, a de facto każdy z podatników zapłaci za szkodliwą działalność Kurskiego i propagandystów z „Wiadomości” czy „TVP Info”. Za hejt i niszczenie ludzi. A przecież to tylko wyimek szkodliwej działalności, która doprowadziła do zniszczenia wizerunku Telewizji Polskiej (TVP została uznana za najmniej wiarygodną markę medialną w Polsce, z zaufaniem na poziomie niespełna 24 procent) – powiedział Tomasz Sygut, dyrektor generalny TVP.

TVP dąży do ugód

Telewizja Polska podała w komunikacie, że w wielu sytuacjach próbuje porozumiewać się na drodze ugodowej, jednak przy obecnej sytuacji finansowej – jej zdaniem – spełnienie wszystkich roszczeń majątkowych wynikających z emisji spornych materiałów jest niemożliwe.

– W efekcie, dbając o interes spółki, TVP jest niejednokrotnie zmuszona do dalszego występowania w procesach i próby obniżenia przed sądem kwot składających się na roszczenia finansowe. W przeciwnym wypadku obecne władze Spółki mogłyby narazić się na zarzut działania na jej szkodę – wyjaśnia TVP.

Nadawca publiczny poinformował, że od 20 grudnia ubiegłego roku do dnia dzisiejszego wpłynęła do sądu wyłącznie jedna sprawa o naruszenie dóbr osobistych i jest to pozew Joanny Kurskiej, dotyczący ujawnienia w jednej z audycji poziomu jej zarobków w TVP.

W marcu obecne władze Telewizji Polskiej skierowały do prokuratury zawiadomienie dotyczące działań poprzednich członków zarządu i rady nadzorczej spółki, w tym Jacka Kurskiego. Podkreślają, że chodzi o szereg nieprawidłowości. W komunikacie opisano, że zawiadomienie dotyczy „szeregu nieprawidłowości przy zawieraniu umów, w których zaciągane były wielomilionowe zobowiązania, co narazić mogło TVP na szkodę wielkich rozmiarów”.

20 grudnia ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz doprowadził do zmian w radach nadzorczych mediów publicznych. Później doszło do odwołania Mateusza Matyszkowicza z funkcji prezesa. Zastąpił go Tomasz Sygut. Kilka dni później Rada Mediów Narodowych na prezesa wyznaczała Michała Adamczyka. Szef resortu kultury postawił spółki mediów publicznych w stan likwidacji. Likwidatorem TVP został Daniel Gorgosz, a Sygut objął stanowisko dyrektora generalnego. Przed miesiącem zmiany wpisano do Krajowego Rejestru Sądowego.