Publicystę skazano m.in. na cztery miesiące ograniczenia wolności, co w praktyce oznacza wykonywanie prac społecznych. Wyrok jest nieprawomocny.
Ziemkiewicz pisał o „łachmycie” i „padlinie”
O wyroku sądu na platformie X poinformował Bart Staszewski, który wytoczył proces publicyście z art. 212 Kodeksu karnego.
„Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia uznał Rafała Ziemkiewicza za winnego pomówienia i znieważenia i skazał go na 4 miesiące ograniczenia wolności, publikacje wyroku w internecie, 5.000 PLN na cel społeczny i zwrot kosztów procesu (…)” – napisał aktywista.
Staszewski pozwał Ziemkiewicza po tym, jak ten w poście z 1 stycznia 2023 roku nazwał go „łachmytą, który bierze pieniądze z zagranicy za fabrykowanie oszczerstw i potwarzy na ojczyznę”.
„Życzę sobie w nowym roku doczekać czasów, gdy taka padlina będzie w życiu publicznym otaczana powszechnym ostracyzmem” – napisał w tym samym poście na platformie X Rafał Ziemkiewicz.
Dziś publicysta, skazany nieprawomocnie przez warszawski sąd, opublikował na platformie X wpis, w którym określił wyrok mianem „kolejnego ekscesu warszawskiej justytucji”.