– Mam nadzieję, że kiedyś odpowiedzą za to, co zrobili bezprawnie z Telewizją Polską – stwierdził Jacek Kurski, były prezes TVP, obecnie kandydujący do europarlamentu z listy PiS. W rozmowie z Danutą Holecką na antenie TV Republika podziękował wszystkim osobom, którzy tworzyli TVP za jego prezesury.
Jacek Kurski do Parlamentu Europejskiego startuje z drugiego miejsce na mazowieckiej liście Prawa i Sprawiedliwości. W poniedziałkowej rozmowie z Danutą Holecką w TV Republika zauważył, że wraca do aktywności publicznej w kraju po ponad rocznej przerwie.
Od grudnia 2022 roku Kurski pełnił funkcję alternate executive directora szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie w grudniu 2022 r. W grudniu ub.r. rada ministrów przyjęła uchwałę, powierzającą ministrowi finansów zadanie reprezentowania państwa polskiego w instytucjach międzynarodowych finansowych. Oznaczało to dymisję Jacka Kurskiego.
Kurski w TV Republika stwierdził, że został odwołany bezprawnie „w zemście za tę ofertę, jaką dostarczała Polakom Telewizja Polska”.
Jacek Kurski o zniszczeniu i linczu na TVP
– W tym momencie skorzystam z okazji, bo to pierwsze nasze spotkania po półtora roku, żeby podziękować całej załodze Telewizji Polskiej: dziennikarzom, wydawcom, prezenterom, wszystkich ludziom planu, przede wszystkim też widzom, którzy tworzyli tę wielką piękną wspólnotę Telewizji Polskiej, za to wielkie dzieło pluralizmu medialnego, jaki był udziałem Polaków, i tej możliwości demokratycznego wyboru, jaki był wynikiem tego pluralizmu – wyliczył.
– To co się stało z telewizją – ten lincz, to zniszczenie tej pięknej instytucji w zemście właśnie za to, że Polacy mieli wybór, w zemście dokonanej przez koalicję 13 grudnia – jest ich wielkim wyrzutem sumienia, hańbą. Mam nadzieję że kiedyś odpowiedzą za to co zrobili bezprawnie z Telewizją Polską – dodał Kurski.
– Dziękuję całej załodze – na pani ręce, pani Danusiu, symbolicznie – wszystkim którzy to piękne dzieło Telewizji Polskiej przez lata tworzyli. Jeszcze się w telewizji kiedyś wszyscy spotkamy – zapowiedział były prezes TVP.
TVP „konstytutywnym warunkiem pluralizmu”
Jacek Kurski zapytany o awans naszego kraju w tegorocznym rankingu wolności słowa według Reporterów bez Granic stwierdził, że „w Polsce pluralizm się zmniejszył”. – Telewizja Polska, w której pani była główną twarzą „Wiadomości”, a ja byłem prezesem – była konstytutywnym warunkiem pluralizmu. Polacy mieli wybór – podkreślił.
– Były dwa wielkie obozy polityczne, których racje były pokazywane na zasadzie wolnego wyboru Polaków. Oczywiście telewizja publiczna zawsze prezentuje w większym stopniu stanowisko władz publicznych, dlatego jest publiczna. Ale były telewizji opozycyjne, które w sumie stanowiły większy strumień uderzeniowy niż telewizja publiczna w związku z czym można mówić o względy równowadze – dodał.
Według Kurskiego obecnie stacjami krytycznymi wobec rządu są TV Republika, Telewizja wPolsce.pl i TV Trwam. Podkreślił, że ta pierwsza wskoczyła w br. do czołowej dziesiątki kanałów. – To pokazuje, że ta widownia szuka swoich rozwiązań i je znajduje – zaznaczył.
Dla kontrastu wskazał, że program Marka Czyża „Bez retuszu” ogląda obecnie ok. 80 tys. widzów, podczas gdy emitowana w tym paśmie (w niedzielę wieczorem) w ostatnich latach „Strefa starcia” gromadziła ok. 800 tys. widzów.
Jego zdaniem obecny układ sił „pokazuje, że dzisiaj tamta opcja na obszarze tych wielkich telewizji ma monopol i to nic wspólnego i to nie ma nic wspólnego z wolnością”.
Jacek Kurski był prezesem Telewizji Polskiej od stycznia 2016 roku. Początkowo został mianowany przez ministra skarbu państwa, na kolejne kadencje powoływała go Rada Mediów Narodowych, zdominowana przez przedstawicieli PiS. Wiosną 2020 roku RMN na krótko go zdymisjonowała (przy czym Kurski pozostał w spółce jako doradca Macieja Łopińskiego, szefa rady nadzorczej oddelegowanego wtedy do zarządu).
Ostatecznie Kurski został odwołany przez RMN na początku września 2022 roku. Stanowisko prezesa przejął Mateusz Matyszkowicz.
Jacek Kurski znów członkiem PiS
Na antenie TV Republika Jacek Kurski wyjaśnił, dlaczego wrócił do polityki. – Nie poznaję mojego kraju i uświadamiam sobie, że to jest właśnie ten moment, kiedy powinienem stanąć u boku Jarosława Kaczyńskiego – stwierdził.
i – Muszę walczyć o normalną, demokratyczną, wolną Polskę, dlatego wracam do polityki i zostałem przyjęty ponownie do Prawa i Sprawiedliwości – dodał.
Jacek Kurski wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości na początku lat dwutysięcznych, w 2011 r. został wykluczony z partii. Był również związany z Ligą Polskich Rodzin. Budował wspólnie ze Zbigniewem Ziobrą Solidarną Polskę. W 2014 r. bezskutecznie kandydował do Parlamentu Europejskiego z list tej formacji i w tym samym roku odszedł z partii.