Po przeszło 100 latach Ruch przestał dostarczać prasę. Od początku maja na ogólnopolskim rynku pozostali dwaj dystrybutorzy: Kolporter i Garmond Press. Wydawcy spodziewają się, że liczba punktów sprzedaży prasy spadnie co najmniej o 10 proc., a dwaj pozostali gracze narzucą niekorzystne dla nich warunki.
– Ruch zapewniał nas, że będzie dystrybuował nasz tygodnik do końca kwietnia. Nie dotrzymał słowa – mówi Jerzy Domański, redaktor naczelny tygodnika „Przegląd”. – Do niektórych kiosków nie trafił nasz numer z poniedziałku 29 kwietnia. Nie dotarła również tzw. paczka redakcyjna, którą Ruch dostarczał bezpośrednio z drukarni – dodaje.
„Borys Budka jedną decyzją mógłby uratować Ruch”
W jego ocenie wycofanie Ruchu z dystrybucji i prenumeraty prasy spowoduje spadki sprzedaży egzemplarzowej. – Jak będą głębokie, okaże się pod koniec maja. Jestem przekonany, że stracę połowę z około 4 tys. egz. dystrybuowanych przez Ruch – dodaje.
Jerzy Domański jako przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy RP przesłał na ręce ministra aktywów państwowych prośbę o ratowanie Ruchu. – Borys Budka jedną decyzją mógłby uratować Ruch i co za tym idzie – polską prasę drukowaną – mówi naczelny „Przeglądu”. – Niestety, zlekceważył nasze apele. Nasza prośba została przesłana Ireneuszowi Fąfarze, prezesowi Orlenu, głównego udziałowca Ruchu. Następca Daniela Obajtka na pewno nie będzie miał czasu, aby się tym zająć. To oznacza, że czas dystrybucji prasy skończył się definitywnie – dodaje.
Przypomnijmy, że pod koniec 2018 roku z powodu milionowych zaległości Ruchu wobec wydawców część z nich wycofała swoje tytuły z punktów sprzedaży tej firmy. Rok później najwięksi wierzyciele zgodzili się, że 100 proc. akcji Ruchu przejmie za symboliczną złotówkę Alior Bank, a potem sprzeda je Orlenowi i Grupie PZU.
Transakcji towarzyszyły górnolotne hasła i wypowiedzi. „Jesteśmy poważnym inwestorem, otwieramy kolejny rozdział w historii spółki Ruch” – zapewniał w 2019 roku prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Gierdys: „Większość punktów przejmie Kolporter”
Spółki nie udało się jednak zreformować. W 2022 roku przyniosła 86,1 mln zł straty przy 799,6 mln zł przychodów.
– Przejęcie przez Orlen zagwarantowało stałą obecność pism prawicowych w punktach zaopatrywanych przez Ruch – mówi Elżbieta Gierdys, była dyrektorka ds. kolportażu w hurcie w Ruchu, obecnie odpowiedzialne za dystrybucję tygodnika „NIE”. – W kolportażu obowiązuje zasada: jeśli sprzedaż dwóch kolejnych nadziałów w danym punkcie jest zerowa, konkretny tytuł przestaje być dostarczany. Tymczasem Ruch dostarczał prawicowe pisma wszędzie, nawet tam, gdzie nie były regularnie kupowane.
W ocenie Elżbiety Gierdys zdecydowaną większość punktów obsługiwanych przez Ruch przejmie Kolporter. – Według mojej wiedzy będzie dostarczał prasę do nielicznych już kiosków Ruchu i na stacje benzynowe Orlenu. Istnieje jednak duże ryzyko, że znaczna część punktów obsługiwanych przez Ruch, np. sklepów w małych i średnich miejscowościach, zrezygnuje ze sprzedaży prasy. Spodziewam się, że przez wycofanie się Ruchu z dystrybucji prasy jej sprzedaż może spaść o 10 proc. Ale nawet jeśli będzie mniejsza, wydawcy poniosą straty, bo pozostałe na rynku firmy kolporterskie zapewne podniosą marże – podsumowuje Elżbieta Gierdys.