KRRiT zbadała „19.30”

Wytyka tematy, które pominięto

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przeprowadziła monitoring programu informacyjnego „19.30” (TVP1), który zastąpił „Wiadomości”. Regulator opublikował raport z trzynastoma stronami zastrzeżeń. Nie są to poważne zarzuty. KRRiT zarzuca TVP m.in. pomijanie tematów pokazywanych w „Faktach” TVN, „Wydarzeniach” Polsatu i „Dzisiaj” TV Republika.

KRRiT przypomina, że 20 grudnia ub.r. w wyniku decyzji nowego rządu doszło do przejęcia kontroli nad Telewizją Polską. Tego dnia zamiast „Wiadomości” o godz. 19.30 w TVP1 wystąpił Marek Czyż, który obiecał „czystą wodę bez propagandowej zupy”. 21 grudnia zadebiutował program „19.30”. Według Nielsena, jego debiut obejrzało 4,29 mln widzów. W kolejnych miesiącach popularność audycji spadała. W marcu br. „19.30” oglądało średnio 1,63 mln osób (1,35 mln w TVP1, 210 tys. w TVP Info, a 63,9 tys. w TVP Polonia), co dało 13,51 proc. udziału w widowni pasma. Rok wcześniej główne wydanie „Wiadomości” miało 2,61 mln widzów i 20,2 proc. udziału.

Jakie błędy znalazły się w raporcie KRRiT?

Regulator zarzuca Telewizji Polskiej, że jej sztandarowy program informacyjny w grudniu nie relacjonował w odpowiedni sposób przejęcia mediów publicznych. – W monitorowanych wydaniach serwisu 19.30 w grudniu 2023 r. – w przeciwieństwie do wydań Faktów (TVN), a w szczególności Wydarzeń (Polsat) i Dzisiaj (TV Republika) – nie relacjonowano przejęcia mediów publicznych przez Ministerstwo Kultury oraz wskazanych przez ministra osób. Nie pokazano bezprawnych działań koalicji rządzącej, które zarzuca jej opozycja – czytamy w raporcie.

KRRiT wylicza, że nie pokazano opublikowanych w mediach społecznościowych materiałów o kulisach przejęcia TVP. Nie pojawiły się też krytyczne wypowiedzi konstytucjonalistów i przewodniczącego KRRiT o zmianach. Rada zauważa, że powołanie przez Radę Mediów Narodowych Michała Adamczyka na prezesa TVP określono jako „ogłoszenie nazwiska alternatywnego, popieranego przez polityków PiS, prezesa”.

Dalej KRRiT wspomina, że w styczniu „19.30” w przeciwieństwie do „Faktów”, „Wydarzeń” i „Dzisiaj” nie przedstawiły stanowiska Kancelarii Prezydenta w sprawie nakazu aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. – Dwa dni później, gdy wszystkie serwisy informowały o zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim, w 19.30 nie poruszono wątku autobusu miejskiego, który (zdaniem opozycji możliwie celowo) blokował wyjazd z Belwederu kolumny prezydenckiej, choć odniosły się do niego zarówno Wydarzenia (w drugim materiale w serwisie), Fakty (ostatni materiał w serwisie pod hasłem spisek autobusowy) oraz Dzisiaj (materiał pod hasłem przypadkowy zbieg niefortunnych zdarzeń) – tłumaczy KRRiT.

W tym samym miesiącu KRRiT zarzuca TVP pominięcie informacji o oskarżeniu 30 osób w sprawie korupcji w szczecińskim szpitalu i wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu byłego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Informacja pojawiła się w „Faktach”, „Wydarzeniach” i „Dzisiaj”, a 3, ani 4 stycznia nie została poruszona przez „19.30”. KRRiT zarzuca też TVP poświęcanie więcej czasu na krytykę prezydenta Andrzeja Dudy po obronie Kamińskiego i Wąsika. Inne zastrzeżenie to niepokazanie ujęcia ministra Bartłomieja Sienkiewicza siedzącego podczas hymnu w Sejmie (TVN, Polsat i TV Republika pokazały ujęcie). W lutym KRRiT zarzuca „19.30” pominięcie wystąpienia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na forum Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, dotyczące kłamstw Rosji w kontekście wojny na Ukrainie.

KRRiT: opóźnienia w „19.30”

Po zmianach w TVP, dziennikarze i pracownicy techniczni przez wiele tygodni pracowali w niemal „polowych” warunkach. Nie mieli dostępu do pełnej infrastruktury newsowej, która znajdowała się w dotychczasowej siedzibie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej na Placu Powstańców Warszawy. Trwał tam protest byłego szefostwa TVP. Mimo tego, KRRiT zarzuca „19.30” późniejszą reakcję niż konkurencja na niektóre wydarzenia.

– Biorąc pod uwagę monitorowany okres, a także zaobserwowane w tym czasie pominięcia niektórych tematów w serwisie 19.30 lub opóźnienia w ich przedstawieniu (w porównaniu z serwisami konkurencyjnych nadawców) należy zauważyć, że zazwyczaj były one związane z relatywnie pozytywnym przedstawieniem działań obecnego rządu lub jego poszczególnych przedstawicieli. Np. brak doniesień o decyzji KE ws. dofinansowania produkcji amunicji w Europie w wydaniu 19.30 z 17 marca br. uzupełniono w materiale nadanym dzień później, w którym minister obrony narodowej odpierał potencjalne zarzuty w sprawie zbyt małych środków dla polskiej zbrojeniówki, a jako odpowiedzialnego za ten stan rzeczy wskazał poprzedni rząd – czytamy w raporcie KRRIT. Regulator zauważył też, że w „19.30” często pozytywnie pokazywany przez prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Przypomniano popularne w mediach społecznościowych wpadki „nowej” TVP. Na przykład nazwanie na grafice Papui-Nowej-Gwinei mianem Papuły-Nowej Gwinei. KRRiT zauważyła też, że na grafice dotyczącej przestępstw wobec osób transpłciowych, słupek jest większy niż powinien, zgodnie z przedstawionymi danymi. Wytknięto wpadkę reporterki, która hiszpańskie miasto Oviedo przedstawiła jako Ovideo.

Przypomniano błędną interpretację sondażu „Kto Pani/Pana zdaniem wygra najbliższe wybory samorządowe?”. „19.30” podała wówczas, że Koalicja Obywatelska ma dwa razy wyższe poparcie niż Prawo i Sprawiedliwość. Badanie dotyczyło wiary w zwycięstwo, a nie poparcia. TVP tłumaczyła to błędem ludzkim. Dzień później opublikowano poprawnie dane.