Prawnik stwierdził, że nie może podawać personaliów ani szczegółów zarzutów, ponieważ dotyczą one bezpieczeństwa narodowego i są oficjalnie poufne.
Zagrożenie ze strony Chin, Rosji i Iranu
„Służby argumentowały, że moja klientka może stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Z tą oceną zgodziły się Agencja Migracyjna, Sąd Migracyjny i rząd” – powiedział Kadriu.
Szwedzki nadawca publiczny SVT podał, że kobieta publikowała artykuły na swojej stronie internetowej i otrzymywała za to pieniądze od chińskiej ambasady w Sztokholmie.
SVT poinformowało, że kobietę zatrzymano w październiku, a szwedzka Agencja Migracyjna wkrótce potem podjęła decyzję o jej wydaleniu, orzeczeniem podtrzymanym później przez sąd migracyjny. W zeszłym tygodniu rząd podtrzymał decyzję sądu.
W lutym szwedzkie służby bezpieczeństwa stwierdziły, że największe zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju stanowią Chiny, Rosja i Iran.