Orliński o swoim odejściu poinformował na profilu na Facebooku. „Był to piękny – choć nie zawsze łatwy – czas. Autorzy, których nękałem w sprawie tekstów lub autoryzacji, wiedzą najlepiej, ile dobrego i trudnego razem zrobiliśmy. A zrobiliśmy naprawdę dużo. I zawsze – w naszej siedzibie na warszawskim Powiślu – owej pięknej kamienicy, w której mieszkał Władysław Reymont – staraliśmy się, by każdy artykuł był jak najlepszą wersją siebie. Najpierw robiliśmy pierwszą redakcję, potem drugą, czasem nawet trzecią, następnie dwie korekty, a na koniec było jeszcze wspólne czytanie redakcyjne i ozalid” – podkreślił.
Orliński we wpisie podziękował wielu stałym autorom, wymienił także swoje zasługi dla tytułu (m.in. stworzenie rubryki „Pegaz, gazu!” czy wymyślenie haseł okładkowych).
W przeszłości Orliński pracował m.in. w Gadu-Gadu i wydawnictwie edukacyjnym Nowa Era. Autor książki krytycznoliterackiej „Płynne przejścia”, zbioru krótkich utworów prozatorskich „Zabiegi” oraz kilku tomów wierszy.
Redaktorką naczelną i dyrektorką kreatywną „Przekroju” jest Joanna Domańska.
W połowie ubiegłego roku „Przekrój” przeszedł na roczny cykl wydawniczy.
Fundacja wydająca magazyn „Przekrój” osiągnęła w2022 roku 3,99 mln zł zysku netto, ale głównie dlatego że suma dotacji (pochodzących przede wszystkim od Tomasza Niewiadomskiego) poszła w górę z 7,5 do 12,51 mln zł.