Sakiewicz nie boi się pozwu TVP na milion złotych, bo uznaje tylko prezesa Michała Adamczyka

"Oni nie mają praw autorskich do znaków towarowych, a w dodatku są nielegalną władzą" – mówi Tomasz Sakiewicz, szef TV Republika

Telewizja Polska zdecydowała o złożeniu pozwu przeciwko nadawcy TV Republika o zaniechanie naruszania praw autorskich do programu „Jedziemy” Michała Rachonia. Łączną kwotę roszczeń oszacowała na ok. 1 mln zł. – Rozmawiałem z prezesem TVP i zaprzecza, że jakikolwiek pozew został wysłany – mówi „Presserwisowi” Tomasz Sakiewicz, prezes i naczelny TV Republika, kpiąc sobie z obecnych władz TVP. Dla niego bowiem prezesem TVP jest Michał Adamczyk.

Sakiewicz uznaje jedynie Michała Adamczyka, wybranego na prezesa TVP przez Radę Mediów Narodowych. Gdyby jednak ktoś podważał pozycję Adamczyka, to i wtedy Sakiewicz ma odpowiedź: rozmawiał także z byłym prezesem TVP Mateuszem Matyszkowiczem. I ten również zaprzecza, że wysłał Republice jakikolwiek pozew.

Tomasz Sakiewicz: „Sprawa jest absurdalna”

– My możemy opierać się tylko na legalnych władzach. To, że ktoś siłą wchodzi do jakiejś instytucji, używa przemocy i podaje się za władze, to nie znaczy, że ma jakieś uprawnienia. Wszystkie sądy negują legalność tych władz, łącznie z sądami pracowniczymi – mówi Sakiewicz.

Obecne kierownictwo TVP poinformowało: „W dniu 26 marca 2024 roku Telewizja Polska SA w likwidacji, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew przeciwko TV Republika o zaniechanie dokonywania naruszeń praw autorskich przysługujących TVP do audycji »Jedziemy«”.

Oprócz tego Telewizja Polska domaga się „zapłaty odszkodowania za naruszenie praw TVP do audycji oraz z tytułu nieuczciwej konkurencji, wydania bezprawnie uzyskanych korzyści, przeproszenia oraz zapłaty zadośćuczynienia na cel społeczny”. Łączna kwota wszystkich roszczeń szacowana jest na ok. 1 mln zł.

Sakiewicz pytany, czy program Michała Rachonia pozostanie na antenie, czy może coś jednak się zmieni, odpowiada: – Dlaczego miałoby się zmieniać? Sama sprawa jest absurdalna. Oni nie mają praw autorskich do znaków towarowych, a w dodatku są nielegalną władzą.

Rachoń komentuje pozew TVP

Z kolei Michał Rachoń, dyrektor programowy TV Republika, napisał w serwisie X: „Jeśli likwidatorzy od pułkownika Rympałka próbują w ten sposób powiedzieć, że chcieliby mieć na antenie program »Michał Rachoń #Jedziemy«, to sorry, ale nie widzę żadnej możliwości współpracy z uzurpatorami, których do TVP policyjnymi sukami przywieźli politycy ściskający się z Putinem takim jakim on jest”.

Przypomnijmy, że w lutym br. Daniel Gorgosz, likwidator TVP, w wezwaniu przedprocesowym domagał się zaprzestania realizacji, emisji i rozpowszechniania w jakiejkolwiek formie emitowanej obecnie na antenie TV Republika audycji „Michał Rachoń. Jedziemy” oraz natychmiastowego usunięcia zarówno jej fragmentów, jak i pełnych odcinków z serwisu YouTube oraz platform Facebook i X/Twitter. Likwidator TVP domagał się także zaprzestania wykorzystywania logotypu (znaku słowno-graficznego) produkowanego i rozpowszechnianego przez Telewizję Polską programu „Jedziemy”. TV Republika zignorowała to wezwanie.

Program „Michał Rachoń. Jedziemy” jest obecny w TV Republika od drugiej połowy grudnia. Wcześniej program Rachonia pt. „Jedziemy” nadawał TVP Info.