Jacek Kurski na zawiadomienie złożone do prokuratury o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa: „Trudno znaleźć coś, czego nie było”. W takim razie przypomnijmy, co działo się, gdy Telewizją Polską rządził Kurski. Zebrał Mariusz Kowalczyk z „Presserwisu”.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jacka Kurskiego. Sienkiewicz zarzuca m.in., że gdy Kurski był prezesem TVP, „zniszczył publiczną instytucję i doprowadził do degradacji jej misji”.
Jacek Kurski opowiada „Presserwisowi” i innym mediom zgodnie ze strategią: najlepszą obroną jest atak. Obecne władze TVP nazywa uzurpatorskimi i zapowiada, że winni bezprawnej dewastacji TVP poniosą surowe konsekwencje.
Przypomnijmy więc krótko, jak Jacek Kurski dewastował TVP, gdy w latach 2016-2022 był jej prezesem. Jak zabrał Polakom telewizję publiczną i zamienił ją w prymitywną, propagandową telewizję partyjną.
- Wyrzucenie dziennikarzy z TVP
Po objęciu władzy w TVP przez Jacka Kurskiego i jego współpracowników w telewizji publicznej rozpoczęły się zwolnienia. Pracę straciło ok. 200 dziennikarzy. Ich miejsca zajmowali karierowicze, jak np. pracująca wcześniej na stanowisku asystentki dziennikarzy Ewa Bugała. Do pracy w TVP ściągnięci zostali też propagandyści z mediów bezwarunkowo wspierających Prawo i Sprawiedliwość, m.in. z Telewizji Trwam i „Gazety Polskiej”, np. Samuel Pereira czy Michał Rachoń. Łączyło ich to, że niewiele potrafili, ale gotowi byli wykonać każde polecenie. Oszukiwali ludzi, że są dziennikarzami, a w rzeczywistości zajmowali się propagandą.
- Zdewastowanie wiarygodności programów informacyjnych
„Wiadomości”, „Panorama”, serwisy informacyjne w TVP Info stały się karykaturą programów informacyjnych do tego stopnia, że spoty wyborcze PiS i prezydenta Andrzeja Dudy emitowane były jako materiały informacyjne. Żeby natomiast zohydzić konkurentów politycznych, przekonywano na przykład, że Rafał Trzaskowski, opozycyjny kandydat w wyborach prezydenckich, doprowadził w Warszawie do zalewania mieszkań fekaliami. Wiarygodność programów informacyjnych została tak zrujnowana, że trudno ją będzie odbudować. Dlatego zmieniona została nazwa głównego serwisu – z „Wiadomości” na „19:30”.
- Zlikwidowanie debaty publicznej
W TVP praktycznie przestała istnieć prawdziwa publicystyka. Zamiast programów, w których goście dyskutują na istotne tematy, pojawiły się polityczne widowiska, przypominające podobne programy w rosyjskiej telewizji. Prowadzący przestali pełnić w nich rolę moderatorów dyskusji, a stali się strażnikami racji władzy – pilnowali, żeby widzowie odnosili wrażenie, że to przedstawiciele władzy zawsze mają rację, a ich konkurenci tylko się ośmieszają. Nie wahali się podnosić głosu na przedstawicieli opozycji.
- Zniszczenie informacyjnego charakteru TVP w internecie
W czasach, gdy coraz więcej ludzi czerpie wiadomości tylko z internetu, media publiczne także w sieci powinny być wzorem profesjonalnego dziennikarstwa. Za czasów prezesury Jacka Kurskiego flagowy serwis internetowy TVP – czyli Tvp.info – został zniszczony pod względem informacyjnym i zmieniony w kolejny kanał służący propagandzie. To w Tvp.info ukazał się w 2017 roku słynny materiał o protestujących lekarzach rezydentach, który stał się jednym z symboli propagandy ówczesnej TVP. Fotografie z misji medycznej lekarzy w rejonach objętych walkami zostały wtedy w serwisie wykorzystane i przedstawione jako zdjęcia z luksusowych wakacji. „Nie stronią od luksusu”, „narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem” – Tvp.info rozpętywała nagonkę na rezydentów. Serwis Tvp.info skompromitował się również upublicznianiem materiałów pozyskiwanych przez służby specjalne, mającymi szkalować polityków ówczesnej opozycji.
- Wyrugowanie ambitniejszej kultury i schlebianie niskim gustom
Główne anteny TVP przestały promować ambitniejsze formy kultury i zachęcać widzów do odwiedzenia teatrów, filharmonii, galerii. Zamiast tego promowano muzykę biesiadną i disco polo z Zenonem Martyniukiem na czele. Filmy i seriale promowane w TVP to najczęściej były pseudopatriotyczne gnioty.