Będzie audyt Polskiego Radia za rządów PiS?

Nowe władze szukają wykonawcy

Obecne kierownictwo Polskiego Radia zamierza zlecić audyt dotyczące funkcjonowania nadawcy w latach 2016-2023. Chciałby, żeby zrealizowano go w ciągu 100 dni.

Polskie Radio na razie opublikowało zapytanie, którego celem jest „zebranie wstępnych wycen z informacjami o orientacyjnych kosztach netto przeprowadzenia takiego audytu oraz pozyskanie wiedzy na temat przewidywanych terminów przeprowadzenia audytu i wiedzy na temat rzędu wielkości prób badawczych (próby badawczej), które wg rynkowych standardów prowadzenia audytu, są uznawane za próby reprezentatywne”.

Audyt ma dotyczyć dwóch obszarów funkcjonowania Polskiego Radia od stycznia 2020 do grudnia 2023 roku, kiedy jego prezeską i jedyną członkinią zarządu była Agnieszka Kamińska. Chodzi o korzystanie z usług zewnętrznych przez maksymalnie 13 komórek w spółce (bez uwzględnienia umów na usługi dziennikarskie). Celem jest sprawdzenie, czy firma nie mogła zlecić takich usługi swoim pracownikom.

W maksymalnie czterech komórkach ma natomiast zostać przeanalizowana realizacja inwestycji: od planowania, przez przygotowanie po realizację umów w obszarze technicznym, technologicznych, IT oraz administracyjno-budowlanym.

W poszukiwaniu nieprawidłowości i „wąskich gardeł”

Wybrana firma również ma zaudytować, na reprezentatywnej grupie umów, działalność fonograficzną, koncertową, promocyjną i reklamową Polskiego Radia w latach 2016-23 (od planowania, przez przygotowanie i realizację, z uwzględnieniem stosowania polityki barterowej), faktyczne wykorzystanie licencji pozyskanych od zespołów artystycznych Polskiego Radia (w zestawieniu z danymi przekazywanymi w sprawozdaniach do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji) oraz uwagi, wnioski i zalecenia przekazane nadawcy przez Najwyższą Izbą Kontroli po dwóch kontrolach w spółce.

W raporcie z audytu mają znaleźć się oceny, czy polityka zarządcza Polskiego Radia była efektywna, wydatki ponoszono gospodarnie i zgodnie z ładem korporacyjnym oraz czy przestrzegano prawa zamówień publicznych i procedur wewnętrznych z nim związanych. Celem jest również wykrycie „nieprawidłowości, zjawisk niekorzystnych dla funkcjonowania Polskiego Radia oraz tzw. ‘wąskich gardeł’ w funkcjonowaniu Polskiego Radia wraz analizą przyczyn i skutków ich wystąpienia”.

Władze nadawcy chcą, żeby firmy zainteresowane realizacją audytu przekazały swoje wstępne wyceny (wraz z wyliczeniem wszystkich kosztów) oraz informację, czy będą w stanie przeprowadzić audyt w ciągu 100 dni od podpisania umowy.

Polskie Radio w likwidacji

W drugiej połowie grudnia zmienieni się władze wszystkich największych spółek mediów publicznych z inicjatywy ministra kultury, który jako przedstawiciel Skarbu Państwa zmienił skład ich rad nadzorczych. Te zaś zdymisjonowały ówczesnych prezesów i powołały nowych.

W Polskim Radiu prezesem został Paweł Majcher, a jego doradcą Juliusz Kaszyński. Po postawieniu spółki pod koniec grudnia ub.r. przez ministra kultury w stan likwidacji Majcher objął funkcję likwidatora.

W 2022 roku Polskie Radio zanotowało najwyższą stratę netto od wielu lat – 55,1 mln zł. Nadawca spodziewał się jeszcze gorszego wyniku – w połowie ub.r. prognozował 63,6 mln zł. Strata pogłębiła się ponad dwukrotnie, z 19,74 mln zł w 2021 r. To zdecydowanie najgorsze wyniki nadawcy od dużych zmian w mediach publicznych po przejęciu władzy w 2015 r. przez Zjednoczoną Prawicę.

Na koniec 2022 r. nadawca zatrudniał 1 289 pracowników etatowych, o 31 mniej niż przed rokiem. Średnia pensja brutto wzrosła o 5,7 proc. do 9,4 tys. zł, menedżerowie wyższego szczebla zarabiali prawie dwa razy więcej.