Elżbieta Żuraw w Polska Press pracuje od prawie 20 lat. Od 2009 roku pełniła funkcje na stanowiskach menedżerskich jako menedżerka ds. budżetu oraz dyrektorka finansowa. Od 2015 roku była dyrektorką zarządzającą Centrum Usług Wspólnych Polska Press Grupy. W wydawnictwie od lat ma opinię dobrze przygotowanej merytorycznie specjalistki.
Jednocześnie od lat jest aktywną działaczką Lewicy w Łodzi. W 2019 roku bezskutecznie startowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego z list partii Wiosna Roberta Biedronia, a przy okazji ostatnich wyborów parlamentarnych próbowała dostać się do sejmu. Też bezskutecznie, mimo że startowała z drugiego miejsca na liście Lewicy. Swoją kampanię prowadziła pod hasłem: „Zapuść żurawia do Sejmu”.
Nowa członkini zarządu Polska Press startuje również w zbliżających się wyborach samorządowych do Rady Miejskiej w Łodzi, tym razem z listy koalicyjnej Koalicji Obywatelskiej.
– Ostatnio nie miałam czasu dokładnie nad tym się zastanowić, ale wydaje mi się, że skoro zostałam zarejestrowana, to nie mogę już zrezygnować z udziału w wyborach – mówi Elżbieta Żuraw w rozmowie z „Presserwisem”.
Odpowiadając na nasze pytanie o ewentualny konflikt interesów pomiędzy działalnościa polityczną a kierowaniem medium stwierdza: – Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że jestem bardzo dobrą kandydatką na to stanowisko. Z moim doświadczeniem i z przebiegiem kariery w tej firmie przejęłam stanowisko, będąc świetnie do tego przygotowaną merytorycznie, pod kątem wykształcenia, jak również pod kątem znajomości firmy. Mam dobry wgląd w to, co się dzieje w spółce.
I dodaje, zaznaczając, że chociaż jest członkinią Lewicy, to nie prominentną. – Polityka jest moją pasją i hobby. Od dawna angażuję się w sprawy społeczne i pomyślałam, że fajnie byłoby mieć większy wpływ na niektóre sprawy. Jednak nigdy nie wiązałam całego mojego życia z polityką, działałam raczej w biznesie. Polityka jest dla mnie tylko dodatkiem i nigdy nie kolidowała z moim życiem zawodowym – zapewnia Elżbieta Żuraw.