21 lutego minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał Radę Polskiej Fundacji Narodowej. Decyzja została podjęta ze względu na brak transparentności w działaniach realizowanych przez PFN. Wkrótce po tej decyzji rezygnację złożyli wszyscy członkowie zarządu.
Pieniądze z PFN wydawano rozrzutnie
Polska Fundacja Narodowa została założona w 2016 roku przez 17 największych spółek, których udziałowcem jest Skarb Państwa. Fundacja, zgodnie z zapisami statutu, w okresie od 2017 do 2026 roku powinna zostać zasilona kwotą 633,75 mln zł. Wskazał to raport Najwyższej Izby Kontroli „Wybrane wydatki spółek z udziałem Skarbu Państwa i fundacji tworzonych przez te spółki oraz gospodarka finansowa i realizacja celów statutowych fundacji tworzonych przez te spółki” z 2023 roku. Jej roczne przychody to ok. 50 mln zł, a środki te mogą zostać przekazane właśnie na działalność misyjną rozgłośni regionalnych Polskiego Radia lub ośrodków TVP. Kwota 50 mln zł to mniej więcej cały roczny budżet trzech rozgłośni regionalnych Polskiego Radia.
Do tej pory pieniądze z PFN wydawano rozrzutnie. Grzegorz Jakubowski, który przeanalizował dokumenty, wskazuje największe wydatki: – Na kontrowersyjny program szkoleniowy dla przyszłych żeglarzy oceanicznych w samym tylko 2022 roku PFN przekazała 9,5 mln zł, czyli ok. 20 proc. całego swojego budżetu.
Zagraniczne kampanie medialne – artykuły byłego premiera Mateusza Morawieckiego w największych światowych tytułach – to kolejne 3,3 mln zł. Ponad 5,41 mln zł wydano na projekt związany z filmem „Dekalog II”. Niemal 2 mln zł wydano na anglojęzyczne programy „Poland Daily” w prywatnej telewizji Republika – mówi, ale jego zdaniem są też inne wydatki, o których do tej pory było cicho.
– Ogromne środki przeznaczane są na obsługę administracyjną i wynagrodzenia pracowników PFN. Aż trudno uwierzyć, iż zatrudnionych tam było blisko 40 osób, w tym trzyosobowy zarząd, ośmiu dyrektorów lub zastępców dyrektorów, czterech pełnomocników, pięciu kierowników. W 2022 roku Fundacja wypłaciła wynagrodzenia zatrudnionym pracownikom w wysokości – uwaga – 7,5 mln zł. Wynagrodzenia zarządu Fundacji są na niemoralnym wręcz poziomie. W 2022 roku Fundacja wypłaciła wynagrodzenia członkom zarządu w wysokości 1 186 240 zł, czyli średnio na głowę 395 tys. zł rocznie, co odpowiada pensji w kwocie blisko 33 tys. zł miesięcznie.
Przetarta ścieżka finansowania produkcji PR i TVP
Tymczasem regionalne rozgłośnie Polskiego Radia otrzymały niedawno po 1,176 mln zł z rezerwy ogólnej budżetu państwa. Zdaniem Jakubowskiego, który jako likwidator RDC miał okazję pochylić się nad dokumentami księgowymi radia – taka dotacja to za mało.
– Jeżeli spółki nie wdrożą pilnie kompleksowego planu naprawczego, a co z tym się łączy, nie zaczną ciąć zbędnych kosztów i generować dodatkowych przychodów, to dotacja może się okazać kroplą w morzu potrzeb. Rok obrotowy 2023 nie jest jeszcze zamknięty, dlatego posłużę się danymi ze sprawozdania za rok 2022 z jednej z rozgłośni. W Polskim Radiu RDC roczne przychody spółki spadły z 17,7 mln zł do 16,9 mln zł, a koszty działalności operacyjnej mocno wzrosły, z 16,4 mln zł do 18,1 mln zł. Miesięczne koszty funkcjonowania Polskiego Radia RDC wyniosły ponad 1,44 mln zł. A przecież od tego czasu zatrudnienie, a co za tym idzie koszty, wzrosły – wskazuje Jakubowski. I wskazuje również Polską Fundację Narodową jako potencjalne źródło dofinansowania rozgłośni regionalnych.
– Wprost mówi o tym artykuł 2 statutu Fundacji – stwierdza. – Szczególnie istotne są dwa punkty tego artykułu. Punkt 1 mówiący o „podtrzymywaniu i upowszechnianiu tradycji narodowej, pielęgnowaniu polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej” oraz punkt 3 wskazujący na „wspieranie działalności z dziedziny kultury, edukacji, szkolnictwa oraz sportu i ochrony zdrowia”.
Dodaje, że formalnie ścieżka finansowania niektórych produkcji Polskiego Radia czy TVP jest już przetarta. – Wystarczy wspomnieć o albumie jubileuszowym na 85-lecie radiowej Dwójki czy współfinansowaniu przez PFN filmu o rotmistrzu Pileckim, Krystynie Skarbek czy wyprawie prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Gruzji w 2008 roku – mówi Jakubowski.
Jego zdaniem Ministerstwo Kultury mogłoby przeznaczyć pieniądze z PFN na dofinansowanie części produkcji regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. – Bardzo dużo programów emitowanych w regionalnych rozgłośniach Polskiego Radia mogłoby z powodzeniem ubiegać się o pokrycie ich kosztów właśnie ze środków PFN. W ten sposób można pokryć część kosztów stałych spółek – dodaje. Jakubowski zaproponował już Bartłomiejowi Sienkiewiczowi przeprowadzenie audytu w PFN.