Orlen finansował fundację Magdaleny Ogórek

Ona będzie pisać książkę. Ale historyczną

Magdalena Ogórek straciła pracę w TVP i Polskim Radiu po zmianach ich władz

Fundacja byłej propagandystki Telewizji Polskiej i oddziałów regionalnych Polskiego Radia Magdaleny Ogórek, która buduje muzeum na Dolnym Śląsku, otrzymywała darowizny od fundacji Grupy Orlen – ustalił serwis OKO.press. Ogórek informuje, że po utracie pracy w mediach oddaje się pisaniu książki historycznej.

Orlen potwierdził, że fundacja prowadzona przez Magdalenę Ogórek – Polish Lost Art Foundation (PLAF) – otrzymała darowizny od Orlenu w latach 2021-2024.

Orlen milczy nt. wsparcia dla fundacji Ogórek

Ostatnie przelewy miały być wysyłane już po październikowych wyborach parlamentarnych, ale – jak zwraca uwagę OKO.press – było to najprawdopodobniej jeszcze przed zmianą władz koncernu. Daniel Obajtek stracił fotel prezesa Orlenu na początku lutego 2024 roku.

Orlen nie ujawnia, jakiego dokładnie wsparcia udzielił fundacji Ogórek, informując jednocześnie, że trwają działania sprawdzające w tej sprawie. Natomiast PLAF nie ujawnia najnowszych sprawozdań finansowych.

Polish Lost Art Foundation przez Magdalenę Ogórek została założona w 2017 roku. Jej fundacja buduje muzeum mające prezentować grabież polskich dóbr kultury przez Niemców podczas II wojny światowej. Muzeum powstaje we wsi Sulisławice na Dolnym Śląsku. Miało być ukończone do końca 2023 roku, ale wciąż nie jest gotowe.

Jedna z głównych twarzy propagandy

W październiku 2023, przed wyborami parlamentarnymi, Magdalena Ogórek w bezpłatnej gazecie Orlenu przeprowadzała wywiady z politykami PiS.

Fundacja Ogórek otrzymywała też wsparcie finansowe od Fundacji Lotos o nieustalonej kwocie, zanim część tego paliwowego koncernu została wcielona do Orlenu. W 2023 roku PLAF dostała pieniądze również od Fundacji KGHM – 445 tys. zł.

Magdalena Ogórek była jedną z głównych twarzy propagandy w mediach publicznych przejętych przez PiS. Pracę w TVP i Polskim Radiu straciła po zmianach ich władz. Pod koniec 2023 roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił ją, dzięki czemu nie musiała płacić grzywny za zniesławienie aktywistki Elżbiety Podleśnej. Niedawno w mediach społecznościowych Ogórek poinformowała, że oddaje się pisaniu kolejnej książki historycznej.