Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję Sądu Rejonowego o umorzeniu postępowania karnego przeciwko Cezaremu Gmyzowi, byłemu korespondentowi TVP. Sprawa wraca do sądu. Chodzi o sprawę Polnordu i sposób jej relacjonowania przez dziennikarza w Telewizji Polskiej oraz mediach społecznościowych. – Pnie Gmyz, witam na ławie oskarżonych – napisał Roman Giertych w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy: Roman Giertych skierował prywatny akt oskarżenia wobec Cezarego Gmyza za jego wypowiedzi na antenie TVP Info z 15 października 2020 roku, kiedy adwokat został zatrzymany przez CBA. Według prokuratury Giertych miał działać na szkodę firmy deweloperskiej Polnord, z której miało dojść do wyprowadzenia ponad 90 mln złotych.
Adwokat podczas czynności służb zasłabł i trafił na krótko do szpitala. Cezary Gmyz na bieżąco komentował też sprawę Romana Giertycha na Twitterze. – Cóż Roman Giertych już po badaniach lekarskich. Wyszło, że jest zdrowy jak koń – napisał 15 października.
W prywatnym akcie oskarżenia o zniesławienia (z art. 212 kodeksu karnego) Roman Giertych domagał się nie tylko 200 tys. zł nawiązki od Cezarego Gmyza, lecz także skazania go na rok bezwzględnego więzienia.
Pod koniec listopada 2023 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia umorzył postępowanie karne przeciwko Cezaremu Gmyzowi ze względu “na znikomą społeczną szkodliwość czynu”. Zrobił to po raz drugi. Pierwszy raz sprawa trafiła do sądu w listopadzie 2020 roku i pod koniec 2022 roku została umorzona, a Roman Giertych obciążony kosztami postępowania. Roman Giertych w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl zapowiedział wtedy złożenie zażalenia na decyzję sądu.
Sprawa o zniesławienie wraca do sądu
Teraz adwokat ogłosił na X/Twitterze, że sprawa wraca do sądu.
– No i po raz drugi Sąd Okręgowy uchylił błędną decyzję Sądu Rejonowego o umorzeniu postępowania ze względu na znikome niebezpieczeństwo czynu i nakazał merytoryczne postępowanie. Panie Gmyz, witam na ławie oskarżonych – napisał znany adwokat i poseł Koalicji Obywatelskiej.