Ewa Tomkowska będzie kierowała w „Gazecie Wyborczej” połączonymi działami Nauka, Zdrowie i Klimat – dowiedział się „Presserwis”. Na czele nowej redakcji wydań drukowanych, która rozpocznie działanie na początku marca, stanie Anna Kwiatkowska. Oficjalnie poinformowano, że w ramach reorganizacji zespołami w Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie pokieruje zaś Jan Latała.
Informacje dotyczące Ewy Tomkowskiej i Anny Kwiatkowskiej potwierdził w rozmowie z „Presserwisem” pierwszy wicenaczelny „Gazety Wyborczej” Roman Imielski.
Usprawnienie funkcjonowania redakcji „GW”
Wspomniana nowa redakcja wydań drukowanych będzie odpowiadać za całość prac związanych z przygotowaniem papierowej wersji tytułu. Jak mówi nam anonimowo jedna z osób z Agory, ruch ten ma m.in. na celu usprawnienie funkcjonowania redakcji i odciążenie redaktorów, którzy do tej pory musieli sprawdzać i przygotowywać teksty zarówno do wydania internetowego, jak i papieru.
To nie koniec zmian. Od 4 marca codzienne wydania „Wyborczej” od poniedziałku do piątku będą drukowane w trzech wersjach, a nie jak dotychczas w siedmiu. Oddzielne strony z lokalnymi treściami w papierowej wersji miały Warszawa, Kraków, Wrocław, Łódź, Gdańsk, Katowice i Poznań.
Teraz po wprowadzonych zmianach drukowane będą trzy wersje – jedna poświęcona w całości Warszawie, druga pod roboczym tytułem „Północ” złożona ze stron lokalnych dotyczących Gdańska, Łodzi i Poznania oraz trzecia – „Południe” ze stronami lokalnymi z Katowic, Krakowa i Wrocławia.
Według tego samego podziału drukowany będzie wtorkowy dodatek „Mój Biznes”. Od 4 marca nastąpią również zmiany dotyczące „Dużego Formatu” – dystrybuowany w poniedziałek magazyn skurczy się z 16 do 12 stron, a dodatek „Ekonomia+” zmniejszy się z 8 do 4 stron.
„Droga do rezygnacji ze wszelkich dodatków”
Dr hab. Adam Szynol, medioznawca z Zakładu Dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego, tak mówi o tych ruchach: – Widzimy wyraźnie, że to oszczędności polegające na odchudzaniu papieru. Jeśli pójdą za tym istotne zmiany w postaci zwiększenia liczby treści dostępnych online, to taka reorganizacja ma sens. Jeśli natomiast ma to służyć jedynie oszczędnościom, kosztem wartościowych treści dostępnych także dla subskrybentów, to jest to zły sygnał – stwierdza.
I dalej: – Szkodliwe wizerunkowo dla „Gazety Wyborczej” byłoby stworzenie wrażenia, że koncern jest w odwrocie i nie ma pomysłu na dalsze funkcjonowanie – ocenia Szynol, dodając jednak, że jego zdaniem decyzja o ograniczeniu dodatków lokalnych z siedmiu do trzech może być docelowo początkiem kolejnych zmian.
– Obawiam się, że to droga do tego, by w druku zrezygnować ze wszelkich dodatków. Tym bardziej, że dodatki subregionalne, skupiające wiadomości z regionów niemających ze sobą nic wspólnego, mogą nie mieć sensu – uważa Szynol.
Jak poinformowało we wtorek wieczorem biuro prasowe Agory, w związku z reorganizacją w strukturze redakcji lokalnych pracę dziennikarzy w Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie będzie koordynował Jan Latała, łącząc te obowiązki z funkcją redaktora zarządzającego serwisów lokalnych Wyborcza.pl. Jak pisaliśmy w poniedziałek, z Agorą w ramach zwolnień grupowych rozstaje się naczelny „GW” w Lublinie Paweł Krysiak.