Dziennikarka TVP wycofała swój podpis pod apelem Klubu Jagiellońskiego o pokój polsko-polski

Arleta Bojke

Arleta Bojke podpisała się pod apelem Klubu Jagiellońskiego „Czas skończyć tę wojnę!”, ale następnie wycofała swój podpis – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

W połowie lutego b.r. Klub Jagielloński poinformował o zorganizowaniu Apelu24.pl „Czas skończyć tę wojnę!”. – W związku ze zbliżającą się drugą rocznicą wybuchu pełnoskalowej wojny apelujemy do polityków o podjęcie zdecydowanych działań na rzecz zakończenia kryzysu ustrojowego oraz ponadpartyjną współpracę w sprawach kluczowych dla bezpieczeństwa i rozwoju Polski – czytamy we wstępie do apelu.

Apel Klubu Jagiellońskiego

Adresatami odezwy są Prezydent RP, Marszałkowie Sejmu i Senatu, Prezes Rady Ministrów oraz wszystkie kluby i partie mające reprezentację w nowym Sejmie. Wystosowano następujące oczekiwania:

„1. Zadeklarowania gotowości przystąpienia do rozmów na rzecz zakończenia sporów o praworządność i sądownictwo drogą zmiany Konstytucji RP. Wnioskujemy o przedstawienie przez Państwa urzędy i formacje założeń brzmienia treści nowelizacji Konstytucji, która byłaby akceptowalną dla Państwa treścią przepisów ustawy zasadniczej w zakresie dotyczącym Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa.

2. Powstrzymania się od dalszych działań mogących eskalować poziom chaosu prawnego oraz konfliktu politycznego, społecznego i instytucjonalnego. Apelujemy, by co najmniej do momentu konstytucjonalizacji nowego kompromisu ustrojowego ws. Trybunału Konstytucyjnego zaprzestali Państwo prowadzenia i popierania działań budzących istotne wątpliwości w zakresie ich konstytucyjności. Również wtedy, gdy są to wątpliwości podnoszone przez Państwa politycznych konkurentów.

3. Wyłączenia z przestrzeni bieżącej walki międzypartyjnej tematów kluczowych z punktu widzenia bezpieczeństwa militarnego i energetycznego oraz pozycji geoekonomicznej Polski: kwestii zbrojeń, budowy elektrowni jądrowych i kontynuacji racjonalnych ekonomicznie projektów infrastrukturalnych. Uważamy za naturalne, by wszystkie decyzje w tym zakresie były prowadzone z zachowaniem ich najwyższej legitymizacji przekraczającej granice obozów politycznych, podziału na rządzących i opozycję. Dlatego proponujemy – i apelujemy w szczególny sposób do Pana Prezydenta o rozważenie skorzystania z prerogatyw w tym zakresie – by te trzy obszary były przedmiotem cyklicznych, cokwartalnych spotkań w ramach posiedzeń konstytucyjnych organów: Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Rady Gabinetowej. Wierzymy, że taka formuła zagwarantuje pełną przejrzystość procesu decyzyjnego w sprawie zbrojeń, rozwoju elektrowni jądrowych, budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego czy portu kontenerowego w Świnoujściu.”

Arleta Bojke wycofała podpis

Pod listem o zakończenie sporów na polskiej scenie politycznej podpisało się 24 sygnatariuszy. Pierwotnie w tym gronie była także m.in. dziennikarka TVP Arleta Bojke. Z informacji Wirtualnemedia.pl wynika, że wycofała już swój podpis. – Uznała, ze sprawa jest zbyt polityczna by podpisywać się pod tym apelem jako osoba z Telewizji Polskiej – słyszymy nieoficjalnie w TVP.

Arleta Bojke należy obecnie do redakcji zagranicznej TVP Info. Dziennikarka związana jest z Telewizją Polską od ponad 19 lat. W latach 2010-2013 była korespondentką TVP w Moskwie, potem reporterką „Wiadomości” TVP1, przygotowywała też materiały do „Panoramy” TVP2 i TVP Info. Jest także autorką książki „Władimir Putin. Wywiad, którego nie było”. W styczniu b.r. założyła na YouTube kanał „Koniec Świata” o rosyjskiej polityce i propagandzie.

Pod apelem Klubu Jagiellońskiego podpisali się dotychczas m.in.: prawnik i publicysta zajmujący się geopolityką Jacek Bartosiak, historyk i publicysta Marek Budzisz, publicysta Filip Dąb-Mirowski, historyk Antoni Dudek, dziennikarze Jakub Dymek i Marcin Giełzak, Mateusz Grzeszczuk z kanału Podróż Bez Paszportu, Beata Górka-Winter z Uniwersytetu Warszawskiej, Igor Janke z Układu Otwartego, Wojciech Jakóbik z BiznesAlert.pl, dziennikarka Monika Jaruzelska, Kacper Kita z kanału Nowy Ład, Marcin Kuśmierczyk z kanału Polityka Zagraniczna, prezes Klubu Jagiellońskiego Paweł Musiałek, dziennikarka „Krytyki Politycznej” Kaja Puto, Bartłomiej Radziejewski z Nowej Konfederacji, Katarzyna Sadło z Centrum Analiz Społeczno- Ekonomicznych, pisarz Tomasz Samołyk, aktywista Jan Śpiewak, dziennikarz Łukasz Warzecha, były członek zarządu LOT-u Maciej Wilk, bloger geopolityczny Krzysztof Wojczal, dziennikarz Tomasz Wróblewski i Patrycjusz Wyżga z kanału Didaskalia.

Apel Klubu Jagiellońskiego spotkał się z różnymi komentarzami w mediach społecznościowych. – Nie mam żadnego problemu z treścią tego apelu (ale z obecnością p.Jaruzelskiej w ekipie sygnatariuszy już tak), natomiast ciekawi mnie czemu on powstał akurat w drugą rocznicę wojny, a nie pierwszą? Ktoś coś? Wcześniej w Polsce była cisza, spokój i zero kryzysu konstytucyjnego? – zastanawiał się dziennikarz Maciej Bąk z Radia Zet.

– W większości jedli PiS-owi z ręki. Teraz przerażeni utratą dotacji wzywają do porozumienia narodowego. Za PiS-u nie wzywali. Spóźniona pobudka. Efekt-śmieszność – napisał Tomasz Lis.

– Obserwuję reakcję na apel @KlubJagiellonsk. Wygląda to tak, że spora grupa w KO dostała piany na ustach i twierdzi, że podpisali go pisowcy, względnie wstrętni symetryści. Natomiast największa partia opozycyjna, do której także jest przecież skierowany, udaje, że go nie widzi. Z punktu widzenia efektów obie postawy są równie produktywne i równie antypaństwowe – dodał Łukasz Warzecha.

Pod apelem podpisało się już ponad 8800 osób, a cel to 10 tys. podpisów. – Niniejszy apel w formie pisemnej wraz z podpisami Inicjatorów oraz Popierających przedłożony zostanie Adresatom 24 lutego 2024 roku w trybie art. 63 Konstytucji. Uprzejmie prosimy Adresatów o formalne ustosunkowanie się do niego bez zbędnej zwłoki, w nieprzekraczalnym ustawowym terminie – czytamy na końcu.