KRRiT krytykuje rząd za opóźnienie wdrożenia DSA

Maciej Świrski

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji „z zaniepokojeniem” przyjęła opóźnienie przez polski rząd wdrożenia unijnego aktu o usługach cyfrowych (DSA). KRRiT domaga się też uwzględnienia jej aktywnej roli w nadzorze nad stosowaniem tych przepisów.

W czwartek Projekt na stronach Rządowego Centrum Legislacyjnego opublikowano projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw opublikowano. Celem projektowanej ustawy jest wdrożenie do polskiego porządku prawnego dwóch dyrektyw Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej.

DSA Parlament Europejski przyjął już w 2022 roku. Zgodnie z przepisami akt miał być stosowany w państwach UE piętnaście miesięcy po wejściu w życie lub od 1 stycznia br.

Polska wciąż jednak go nie wdrożyła. Również w czwartek minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski podczas posiedzenia Rady Cyfryzacji podkreślił, że jednym z priorytetów resortu na 2024 rok będzie implementacja DSA.

Tego samego dnia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w przyjętym jednogłośnie przez członków rady stanowisku i podpisanym przez jej przewodniczącego Macieja Świrskiego stwierdziła, że „z zaniepokojeniem przyjmuje opóźnienie przez Rząd RP procedur wdrożenia rozporządzenia”.

Jak dodano, Polska powinna stosować przepisy od 17 lutego br. To oznaczałoby m.in. nominowanie krajowego koordynatora ds. usług cyfrowych, przyjęcie ustawy wdrażającą DSA czy uchylenie krajowych przepisów, które „regulują zakres problemowy poddany regulacji DSA”.

Świrski podkreślił, że KRRiT „od dłuższego czasu zwracała uwagę na konieczność przyspieszenia prac dotyczących wdrożenia DSA w Polsce, zgłaszała też swoje propozycje merytoryczne, a także przekazała szacunkowe wyliczenia kosztów”.

„Dorobek, wiedza i doświadczenie europejskich organów regulacyjnych ds. usług medialnych, w tym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w zakresie ochrony użytkownika mają istotne znaczenie dla zapewnienia bezpiecznej, otwartej i pluralistycznej debaty publicznej w środowisku online, dostępu do informacji, swobody wypowiedzi i prawa do swobodnego kształtowania opinii w środowisku platform internetowych” – stwierdzono w stanowisku.

KRRiT chce wobec tego „być organem właściwym w obszarze ochrony swobody wypowiedzi i prawa do informacji użytkowników platform internetowych służących wymianie treści”. Platformy miałyby być objęte nadzorem regulacyjnym przez radę.

KRRiT zwróciła też uwagę, że doprecyzowania wymagają procedury współpracy między organami a koordynatorem ds. usług cyfrowych. Precyzji jej zdaniem wymaga też pojęcie treści nielegalnych na gruncie prawa krajowego.

DSA określa obowiązki dostawców usług cyfrowych, takich jak media społecznościowe czy rynki cyfrowe. Ma on umożliwiać walkę z rozprzestrzenianiem się nielegalnych treści, dezinformacją i innymi zagrożeniami społecznymi. Obowiązki te mają być proporcjonalne do rozmiaru platformy i stwarzanego przez nią zagrożenia dla społeczeństwa.