Jacek Podsiadło to jeden ze stałych felietonistów „Tygodnika Powszechnego”. Jego teksty ukazywały się na łamach pisma najpierw w latach 2000-2007, a później od końca 2020 roku.
Ostatni felieton datowany jest na 2 stycznia br. Spytaliśmy Monikę Lech, promotorkę marki Tygodnik Powszechny, czy poeta nie jest już felietonistą czasopisma. „Tak. Tygodnik zakończył tę współpracę” – odpowiedziała. Czasopismo nie informuje, kto zajmie miejsce Podsiadły na łamach.
O sprawę spytaliśmy także samego Podsiadłę. – „Tygodnik” zakończył współpracę ze mną, przyczyn nie znam – mówi poeta.
Tak felietonista opowiadał „Dużemu Formatowi” o zakończeniu współpracy z tytułem w 2007 roku: „Kiedy [»Tygodnik Powszechny«] odmówił publikacji kilku moich felietonów, pamiętam, że m.in. były to brawurowe napaści na Miłosza i Michnika, rozstaliśmy się – w niezgodzie światopoglądowej, ale z szacunkiem i w ogóle po bożemu”.
Jacek Podsiadło to poeta, prozaik, dziennikarz radiowy, tłumacz. Laureat licznych nagród literackich, pięciokrotnie nominowany do Nagrody Literackiej „Nike”. W 2015 roku otrzymał Wrocławską Nagrodę Poetycką „Silesius” za całokształt twórczości.
Felietony w „Tygodniku Powszechnym” w dalszym ciągu mają natomiast Zuzanna Radzik, Eliza Kącka, Paweł Bravo, Tomasz Stawiszyński i Stanisław Mancewicz.
Jak wynika z danych PBC, w trzecim kwartale ub.r. średnia sprzedaż wydania „Tygodnika Powszechnego” wyniosła 21 280 egz. (spadek o 1,93 proc. w porównaniu do trzeciego kwartału 2022 roku).