KRRiT wylicza spadki oglądalności TVP po zmianach

„Problemy z misją publiczną”

Według Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wskutek zawieszenia 20 grudnia emisji części stacji i programów Telewizja Polska „nie wywiązywała się z realizowania misji publicznej”. KRRiT szczegółowo wyliczyła, o ile zmalała oglądalność i udział TVP w rynku reklamowym.

20 grudnia, zaraz po ogłoszeniu zmian we władzach Telewizji Polskiej na podstawie decyzji ministra kultury, nadawca przerwał emisję TVP Info, TVP World, TVP3 Regionalna oraz wszystkich stacji TVP oraz zdjął z anteny „Wiadomości”, „Teleexpress” i „Panoramę”.

Od następnego dnia w miejsce „Wiadomości” pojawił się nowy program informacyjny „19.30”, a na przełomie grudnia i stycznia przywracano kolejne kanały i programy. TVP Info wznowiło nadawanie 29 grudnia, a „Teleexpress” i „Panorama” w styczniu. Jak niedawno informowaliśmy, nadal trwają prace nad przywróceniem TVP World, nowym szefem stacji został Jerzy Kamiński.

KRRiT o nierealizowaniu misji publicznej przez TVP

W środę rano Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w obszernym komunikacie oceniła, że według przeprowadzonego przez nią monitoringu „TVP nie wywiązywała się z realizowania misji publicznej, ponieważ od 20 grudnia 2023 nie rozpowszechniała programów TVP3 Regionalna i programów tworzonych przez 16 Oddziałów Regionalnych Telewizji Polskiej, TVP Info i TVP World”, a także „nie dostarczała odbiorcom zaplanowanych głównych audycji informacyjnych, publicystycznych oraz usług”.

Wskazano, że zgodnie z Kartą Powinności na lata 2020-2024, ustaloną z Krajową Radą, nadawca powinien stale emitować 39 stacji, m.in. te, których nadawanie przerwano 20 grudnia.

– Z informacji zawartej w planie programowo-finansowym (dokument precyzujący sposób realizacji zadań wynikających z misji publicznej) zatwierdzonym na 2023 i 2024 rok wynika, że Telewizja Polska zobowiązana jest do codziennej emisji programów TVP INFO, TVP World, 16 programów regionalnych i pasma wspólnego TVP3 Regionalna. TVP Info i TVP World zaplanowano przez całą dobę, pasmo wspólne TVP3 przez ok. 17,5 godz. dziennie, a programy regionalne TVP3 przez ponad 6 godz. dziennie – wyliczono.

KRRiT dodała, że według Karty Powinności i planów programowo-finansowych na ub.r. i br. Telewizja Polska ma zapewniać odbiorcom platformy internetowe: TVP VOD, tvp.info, regiony.tvp.pl i aplikację TVP GO. Portal internetowy TVP Info zniknął 20 grudnia, przywrócono go w połowie stycznia, wraz z kanałem youtube’owym stacji.

Natomiast na TVP VOD od 20 grudnia nie są już dostępne produkcje, które uznano za największą propagandę poprzedniej władzy. – Z zasobów platformy usług na żądanie TVP.VOD usunięto m.in. cykle filmów dokumentalnych Reset i Resortowe dzieci, ostatniego odcinka tej serii Telewizja Polska nie wyemitowała. Z platformy usług na żądanie usunięto audycje W tyle wizji, cykl Wawa mówi – o historii Warszawy, cykliczne wywiady Między słowami i W pełnym świetle, archiwalne wydania Wiadomości, Panoramy i Teeexpressu – opisano w komunikacie KRRiT.

TVP Info ze spadkiem oglądalności

Krajowa Rada podała też dokładne dane pokazujące spadek widowni kanałów i programów, które przywrócono w zmienionych odsłonach. TVP Info od 1 do 19 grudnia miało 366,3 tys. osób średniej oglądalności minutowej, a od 29 grudnia do 28 stycznia – 92,8 tys.

W przypadku „Panoramy” nastąpił spadek z 1,03 mln widzów (przy emisji o 18.00 w TVP2 i TVP Info) do 399,9 tys. (od 22 do 28 stycznia, emisja o godz. 22.30 tylko w TVP2), natomiast „19.30” od 22 do 28 stycznia miało 1,52 mln widzów, o 338 tys. mniej niż „Wiadomości” w pierwszych 19 dniach grudnia.

– Przed wyłączeniem TVP Info, telewizja publiczna miała 20,5 proc. udziału w całej rynkowej wielkości GRP. W dniach, w których wyłączony był publiczny program informacyjny, udział ten spadł do 13,5 proc. Telewizja Polska nie odzyskała całego udziału w GRP po ponownym włączeniu TVP Info. Udział ten pozostał mniejszy o 5 punktów procentowych – wskazano w komunikacie KRRiT.

Dodano, że wszystkie kanały Telewizji Polskiej po zmianach wygenerowały znacznie mniej punktów GRP (Gross Rating Point), w oparciu o które sprzedawany jest czas reklamowy. W 2022 i 2023 roku nadawca osiągnął ok. 20 proc. udziału w całym rynku GRP, przy czym w listopadzie ub.r. było to 21,44 proc., a od 1 do 19 grudnia – 20,65 proc.

– Po zmianach, udział telewizji publicznej w GRP wyniósł 14,84 proc. i zmniejszył się o 28 proc. w stosunku do okresu bezpośrednio poprzedzającego wyłączenie sygnału i zdjęcie serwisów z ramówek – podkreślono.

Krajowa Rada zaznaczyła też, że publiczny nadawca nie przekazał jej dokumentów dotyczących emisji stacji i programów oraz dostarczania usług internetowych od 19 grudnia do 26 stycznia. Zwróciła się o nie na podstawie Art.10 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji.

KRRiT wstrzymała wypłatę abonamentu.

Szef KRRiT nie uznaje nowych władz TVP

10 stycznia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała o przesunięciu wypłaty styczniowych transz abonamentu rtv na 12 lutego. Taki krok poparła czwórka członków: przewodniczący Maciej Świrski, Marzena Paczuska, dr Hanna Karp i Elżbieta Glapiak, natomiast przeciw był prof. Tadeusz Kowalski, wybrany do KRRiT przez senacką większość.

W komunikacie KRRiT podkreślono, że przyczyną jest „chaos prawny powstały w jednostkach publicznej radiofonii i telewizji wywołany decyzjami Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego; w tym z dnia 27 grudnia 2023 r. oraz 29 grudnia 2023 r., a podjętymi z rażącym naruszeniem prawa, o rozwiązaniu spółek mediów publicznych, postawieniu ich w stan likwidacji, odwołaniu ich organów oraz powołaniu likwidatorów”. Zapowiedziano, że Krajowa Rada przygotuje „mechanizm wypłaty środków z wpływów abonamentowych jednostkom publicznej radiofonii i telewizji postawionym w stan likwidacji potwierdzonej prawomocnym orzeczeniem sądu rejestrowego”.

Daniel Gorgosz, pod koniec grudnia powołany na likwidatora w Telewizji Polskiej, w odpowiedzi wezwał pisemnie przewodniczącego Krajowej Rady, żeby natychmiast przekazał spółce styczniowe transze abonamentu. Zdaniem likwidatora TVP decyzja o ich przesunięciu „została podjęta z rażącym naruszeniem prawa, zarówno w zakresie powołanych w niej podstaw prawnych, jak i motywów, a zatem jest sprzeczna z art. 7 Konstytucji RP”.

– Przepisy prawne wskazane w uchwale, tj. art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji oraz art. 8 ust. 1-3 ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych w oczywisty sposób nie uprawniają do „przesunięcia terminów realizacji harmonogramu” przekazywania wpływów z opłat abonamentowych. Powołany art. 8 ust. 3 ustawy o opłatach abonamentowych wyraźnie wręcz zobowiązuje Przewodniczącego KRRiT do przekazywania przedmiotowych środków zgodnie z uchwałą Rady podjętą do 30 września roku poprzedzającego rok wypłaty – argumentował Gorgosz. Zaznaczył, że KRRiT nie jest uprawniona do badania legalności działań ministra kultury, który w drugiej połowie grudnia doprowadził do zmian władz spółek mediów publicznych, a tydzień później postawił je w stan likwidacji.

Szef KRRiT Maciej Świrski nie ma zamiaru merytorycznie odpowiadać na to wezwanie. Uzasadnił, że nie może ono zostać rozpoznane, ponieważ „Pan Gorgosz nie jest uprawniony do występowania w imieniu spółki: Telewizja Polska Spółka Akcyjna, która jest uprawniona do otrzymywania środków z tytułu opłat abonamentowych”, a ponadto nie istnieje spółka Telewizja Polska S.A. w Likwidacji „.

Daniel Gorgosz w poniedziałek skierował do przewodniczącego KRRiT w tej sprawie wezwanie przedsądowe, zapowiadając, że w razie braku płatności spółka złoży pozew.