Nowy skład rady nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej, wskazany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego, w grudniu ub.r. powołał Marka Błońskiego na prezesa PAP (później został likwidatorem spółki). Krótko po nominacji Błoński odwołał Cezarego Bielakowskiego z funkcji redaktora naczelnego PAP oraz Radosława Gila i Tomasza Grodeckiego ze stanowisk zastępców naczelnego.
Od 1 lutego naczelnym PAP będzie Wojciech Tumidalski, zaś jedną z jego zastępczyń Justyna Wojteczek.
Jan Rakoczy potwierdził teraz Wirtualnemedia.pl, że również będzie wicenaczelnym PAP. Pracę ma zacząć 15 lutego. Informację nieoficjalnie podawał na początku roku dziennikarz „Wprost” Marcin Dobski. – Cieszę się, że Janek przyjął moją propozycję powrotu do PAP. Cenię go za fachowość, rzetelność i charakter. To bez wątpienia wzmocnienie dla firmy – mówi Wirtualnemedia.pl Tumidalski.
– Powrót do PAP, w której spędziłem blisko 12 lat do czasu tzw. dobrej zmiany, to ambitne zadanie – przyznaje Rakoczy. – Bardzo ciężko rozstawać się ze świetnym zespołem „Newsweeka”, ale wiem, że dołączam do profesjonalistów, którym zależy na przywróceniu silnej pozycji agencji w medialnym ekosystemie. Wierzę, że PAP znów będzie kojarzona z szybką i wiarygodną informacją – podkreśla.
Jan Rakoczy w przeszłości pracował już w PAP. Był także sekretarzem redakcji i wydawcą w Gazeta.pl, w latach 2018-2021 związany z „Pressem”: jako redaktor naczelny „Presserwisu” i Press.pl. Ostatnio związany z Ringier Axel Springer Polska: najpierw z Mediaklubem (obecnie Onet Premium), a później z „Newsweekiem”.
Szefem działu kultury PAP będzie natomiast od 1 lutego Jacek Wakar, jak ustalił „Presserwis”. On także pracował już w agencji, na tym samym stanowisku w latach 2018-2021. W przeszłości związany był z Programem II Polskiego Radia, „Przekrojem” i „Dziennikiem Gazetą Prawną”.
Wakar w rozmowie z Wirtualnemedia.pl potwierdza, że od lutego wraca do PAP. – Moim zdaniem zostałem absolutnie niesprawiedliwie wyrzucony z tej redakcji, mając poczucie, że wykonuję tam dobrą robotę. Dwa działy zostały połączone, żeby pozbawić mnie stanowiska. Odebrałem to jako zwolnienie o charakterze politycznym. Teraz sytuacja się zmieniła, mam absolutne zaufanie do nowego prezesa PAP, jestem pełen dobrych myśli w związku z powrotem – dodaje.
PAP w 2022 roku osiągnęła wzrost przychodów o 12,9 proc. do 66,5 mln zł, a jej strata netto zmalała z 1,06 mln do 552,9 tys. zł.