Część pracowników dawnej TVP zwolnionych ze świadczenia pracy otrzymała już wynagrodzenie

Część pracowników dawnej TVP, którzy zostali zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy, otrzymała już wynagrodzenia – wynika z informacji Wirtualnemedia.pl. Potwierdza to dziennikarka Anna Pawelec. – Za grudzień pensja już wpłynęła – mówi nam.

20 grudnia ub.r. rozpoczęły się zmiany w mediach publicznych. W konsekwencji działań ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza nowym prezesem TVP został Tomasz Sygut. Sygut występuje obecnie jako dyrektor generalny spółki, a jej likwidatorem jest Daniel Gorgosz.

Doszło już do rozstania części pracowników dawnej TVP z firmą. Z Telewizji Polskiej odeszli m.in. Danuta Holecka i Michał Rachoń, którzy przeszli do TV Republika. W przypadku wielu pracowników sytuacja jest jednak nadal niejasna. Do tego grona należy m.in. Anna Pawelec, która jako reporterka przygotowywała materiały do głównego wydania „Wiadomości”.

Pracownicy TVP czekają, otrzymali już wynagrodzenie

– Nadal pozostaję pracownikiem Telewizji Polskiej. 20 grudnia zablokowano nam przepustki do firmy, a wieczorem dostaliśmy maila o zwoleniu z obowiązku świadczenia pracy. Po kilku dniach wyłączono nam także maila korporacyjnego. Wypowiadam się w liczbie mnogiej, bo wiem, że w podobnej sytuacji znajduje się wielu innych pracowników TVP czy współpracowników. Od tamtej pory nie mamy żadnych informacji. Cały czas czekam, co dalej. Mam stawiać się na każde polecenie pracodawcy, ale tych do tej pory nie było – mówi Anna Pawelec w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Z naszych informacji wynika, że część pracowników znajdujących się w podobnej sytuacji jak Pawelec otrzymała już wynagrodzenie w pełni wysokości za grudzień. Potwierdza to dziennikarka. – Do 20 grudnia normalnie pracowaliśmy, a za grudzień otrzymałam już wynagrodzenie. W przypadku pracowników podstawa przychodzi pod koniec danego miesiąca, a ryczałt 10. dnia kolejnego miesiąca. Pensja wpłynęła do mnie właśnie 10 stycznia i z tego co wiem podobnie stało się w przypadku innych osób mających umowę o pracę, a zwolnionych obecnie z obowiązku jej świadczenia – mówi Anna Pawelec. Dziennikarka jest związana z Telewizją Polską od kilku lat.

Prowadzący do niedawna serwisy w TVP Info Damian Stanisławski: „Mogę jedynie powiedzieć, że cały czas pozostaje współpracownikiem Telewizji Polskiej, nic w tej kwestii się nie zmieniło. Nie otrzymałem od nikogo informacji o braku zainteresowania dalszą współpracą. Obecnie przebywam na urlopie ojcowskim w związku z narodzinami drugiego dziecka. Wykorzystuje ten czas na pielęgnowanie relacji rodzinnych i rozwijanie zaniedbanych pasji”.

Damian Stanisławski z TVP jest związany od kilku lat. Wcześniej jako reporter przygotowywał relacje przede wszystkim z kraju, relacjonował też niektóre wydarzenia za granicą.

Korespondenci nie wiedzą, co dalej

Podobnie wypowiada się dla nas Maciej Chudkiewicz, dziennikarz TVP3 związany z łódzkim i warszawskim oddziałem tego kanał. – Wciąż nie wiem jak będzie wyglądała współpraca z nowym kierownictwem. Póki co nikt się do mnie nie odezwał. Czekam na telefon, na razie skupiając się na pracy na uczelni i korzystając z kilku dni wolnego. Niemniej głód kamery pozostaje i liczę, że niedługo znów usiądę w studiu – mówi Chudkiewicz.

Niedawno informowaliśmy, że zagraniczni korespondenci TVP, zatrudnieni przez poprzednie władze stacji, nie pojawiają się już na antenie. Twierdzą jednak, że do tej pory nie otrzymali wypowiedzeń. Niektórzy z nich skarżą się też, że nie dostali ryczałtów na opłacenie kosztów utrzymania swoich placówek w tym miesiącu.

Władze Telewizji Polskiej zapewniły działającą w spółce „Solidarność”, że w spółce nie będzie zwolnień grupowych, chociaż skierowały zapytania, zwykle poprzedzające wypowiedzenie umowy, dotyczące ok. 100 pracowników. – Mamy sygnały z niektórych jednostek, że wielu współpracownikom nie przedłużono umów, że są z tym kłopoty – informuje Wirtualnemedia.pl Bogdan Wiśniewski, szef „Solidarności” w spółce.

Z danych Nielsena wynika, że po pierwszym tygodniu nadawania odświeżony kanał TVP Info ma średnio 1,12 proc. udziału w rynku telewizyjnym. Od 1 do 19 grudnia ub.r. było to 5,08 proc. Od 29 grudnia do 4 stycznia udział TV Republika w rynku wyniósł za to 2,82 proc.