Michał Wilgocki na swoich profilach społecznościowych poinformował, że wypowiedzenie złożył pod koniec listopada. – Pojawiło się wówczas nowe wyzwanie, które postanowiłem podjąć. O szczegółach poinformuję wkrótce – zapowiedział.
– Obecnie jestem w trakcie okresu wypowiedzenia, realizacji i domykania swoich obowiązków z niego wynikających – opisał.
Zaznaczył, że swoją decyzję ogłosił wcześniej ze względu na dyskusję po artykule Marcina Kąckiego, który w niedzielę został zawieszony w pracy przez kierownictwo „Gazety Wyborczej”. – Od trzech dni mam mnóstwo emocji i przemyśleń, ale ograniczę się do krótkiej deklaracji: nie mam i nie chcę mieć nic wspólnego z tym tematem. Wierzę i oczekuję, że kierownictwo redakcji i osoby odpowiedzialne w sposób profesjonalny, transparentny i z odpowiednią wrażliwością rozwiążą ten kryzys – stwierdził Michał Wilgocki. – Dziękuję wszystkim za wszystko – zaznaczył.
Wilgocki do redakcji „Gazety Wyborczej” dołączył jesienią 2011 roku. Zaczynał jako dziennikarz miejski we Wrocławiu, potem pracował w redakcji Wyborcza.pl i dziale krajowym, a także jako redaktor działu Opinie. Ostatnio przez prawie dwa lata był wydawcą Wyborcza.pl.
Według danych Polskich Badań Czytelnictwa w trzecim kwartale ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 37 276 egz., po spadku rok do roku o 18,53 proc. Od początku stycznia pierwszym wicenaczelnym „GW” jest Roman Imielski, zastąpił na tym stanowisku Jarosława Kurskiego.