Skarga do KRRiT na haniebną wypowiedź Pietrzaka na antenie Telewizji Republika

"W związku z haniebną wypowiedzią Jana Pietrzaka na antenie telewizji Republika wysłałem do KRRiT skargę na nadawcę tego programu. Was również do tego zachęcam" - napisał Krzysztof Luft

Krzysztof Luft, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i ekspert medialny, skierował skargę do Macieja Świrskiego, szefa KRRiT, w sprawie haniebnej wypowiedzi Jana Pietrzaka na antenie TV Republika. Z kolei minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, że „poprosił Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego o zajęcie się sprawą wypowiedzi Jana Pietrzaka oraz o wszczęcie śledztwa”.

Chodzi o niedzielną wypowiedź Jana Pietrzaka: „Ja mam okrutny żart z tymi imigrantami. Że oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, Majdanku, w Treblince, w Sztutowie, mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców”.

Krzysztof Luft poinformował na platformie X: „W związku z haniebną wypowiedzią Jana Pietrzaka na antenie telewizji Republika wysłałem do KRRiT skargę na nadawcę tego programu. Was również do tego zachęcam”.

W skardze Luft podnosi, że „ta skandaliczna sytuacja w sposób drastyczny naruszyła art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji, który zakazuje rozpowszechniania treści nawołujących do nienawiści lub przemocy, lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię”.

Na skandaliczne słowa zareagowało Muzeum Auschwitz. Jak napisano: „Tragedia Auschwitz pokazuje, do czego prowadzą idee nienawiści i pogardy wobec innego czlowieka. Instrumentalizacja losów ludzi, którzy ginęli w niemieckich obozach, w nikczemnej retoryce antymigracyjnej to haniebny i zatrważający przejaw moralnego oraz intelektualnego zepsucia”.

Także środowisko dziennikarskie mocno skrytykowało Pietrzaka i samą Telewizję Republika. Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej” zwrócił się do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego, oczekując od niego interwencji: „Rozumiem, że jutro jako szef KRRiTV rozpocznie pan postępowanie ws. skandalicznych wypowiedzi porucznika Pietrzaka o uchodźcach w barakach po KL Auschwitz, które padły na antenie Telewizji Republika. Jest pan przecież obiektywnym i rzetelnym urzędnikiem państwowym” – napisał.

Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski zwrócił z kolei uwagę na reakcję Muzeum Auschwitz na wypowiedź Pietrzaka. „Pan prezydent Duda chciał informować świat o więźniach politycznych, ale wcześniej będzie musiał wytłumaczyć światu dlaczego jego najbliższy doradca Marcin Mastalerek idzie do stacji, której zachowanie budzi reakcję Muzeum Auschwitz” – stwierdził Jadczak, który zauważył, że niedługo po skandalicznych słowach, które padły na antenie stacji należącej do Tomasza Sakiewicza, wystąpił doradca prezydenta.

I choć Mastalerek początkowo skrytykował Jana Pietrzaka, to chwilę później zaczął bronić jego „prawa do wolności słowa” i sugerował, że wystąpienie ministra Adama Bodnara do prokuratury to atak przede wszystkim na Telewizję Republika. „Byłem oburzony. Ja przychodzę do studia Republiki i to mówię. To jest wolność słowa. Minister Adam Bodnar mógłby zrobić to samo, a on woli występować do prokuratury. Widać, że tak naprawdę nie chodzi tu o J. Pietrzaka, tylko o Telewizję Republika” – stwierdził doradca prezydenta Dudy.

Sprawę do prokuratury oprócz Adama Bodnara skierował także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. „Zawiadomiliśmy Prokuraturę Okręgową w Warszawie o propagowanie nazizmu i rasistowskich groźbach rozpowszechnianych przez Pietrzaka” – napisał ośrodek w mediach społecznościowych.

To nie pierwszy raz, kiedy prawicowe środowisko wykorzystuje tragedię w Auschwitz do prowadzenia narracji politycznej. Przypomnijmy, że w czerwcu poprzedniego roku PiS również wykorzystał Holokaust do dyskredytowania swoich przeciwników. W partyjnym wideo zdjęcia obozu Auschwitz-Birkenau zestawiono z wpisem Tomasza Lisa.

Również wtedy zareagowało Muzeum Auschwitz: „Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz – po jakiejkolwiek stronie politycznego sporu – uwłacza pamięci ofiar. To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej” – napisano w oświadczeniu.