Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza przy odwołaniu i powołaniu nowych zarządów oraz rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Informacyjnej. Śledczy zajmą się też sprawą rzekomego naruszenia nietykalności cielesnej posłanki Joanny Borowiak podczas przepychanek w TVP.
O wszczęciu śledztwa ws. decyzji podjętych przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza poinformował w piątek w mediach społecznościowych poseł PiS Krzysztof Szczucki.
– Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie: przekroczenia uprawnień przez Bartłomieja Sienkiewicza w związku z odwołaniem bez podstawy prawnej członków zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych, naruszenia nietykalności cielesnej Pani Poseł Joanny Borowiak w czasie interwencji poselskiej w dniu 20 grudnia br. – poinformował na X/Twitterze poseł PiS Krzysztof Szczucki.
Awantura w TVP. Posłanka miała zostać poturbowana
W środę 20 grudnia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało na X/Twitterze, że minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów i członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiego Agencji Prasowej „jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, posiadającego 100 proc. akcji w Spółkach, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych”.
Dodano, że minister powołał nowe rady nadzorcze tych spółek, które z kolei powołały nowe zarządy. Nie wskazano, kto wchodzi w ich skład. – Decyzja o odwołaniu dotychczasowych władz i powołaniu nowych została podjęta na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy przez właściciela Spółek, reprezentowanego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, któremu przysługuje pełna autonomia w zakresie podejmowania takich decyzji – zaznaczono.
Podkreślono, że „konieczność tego rodzaju działań oraz uzasadnienie wyznaczyła uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 grudnia 2023 roku w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskie Agencji Prasowej”.
Z kolei do zajścia z posłanką Joanną Borowiak doszło, kiedy posłowie PiS próbowali wedrzeć się do gabinetu nowego prezesa TVP, Tomasza Syguta. Posłanka PiS miała zostać wtedy odepchnięta. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia.