Nowy zarząd Polskiego Radia zapewnił pracowników, że postawienie spółki w stan likwidacji nie powoduje zmian w jej codziennej działalności. W Polskim Radiu 24 pojawią się dziennikarze Informacyjnej Agencji Radiowej oraz audycje o klimacie, nowych technologiach i sporcie. – Chcemy także przeprowadzić w całym radiu audyt – zapowiedziały władze nadawcy.
W środę po południu minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił, że postawił w stan likwidacji Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej w związku z „decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych”.
– W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania – podkreślił Sienkiewicz. – Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – zaznaczył.
Zarząd Polskiego Radia: pracujemy normalnie
Powołani w zeszłym tygodniu do zarządu Polskiego Radia prezes Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński w komunikacie do pracowników spółki podkreślili, że decyzja ministra kultury „z punktu widzenia radiowej codzienności nic nie zmienia”.
– Pracujemy normalnie i dotyczy to wszystkich działów, zarówno dziennikarzy jak i pracowników biurowych czy działu techniki. Będą wypłacane wynagrodzenia, udzielane urlopy – zapewnili. Ich zdaniem ruch Bartłomieja Sienkiewicza to „jako próba jak najszybszego zabezpieczenia interesów spółki i jej pracowników, a naszym głównym zadaniem pozostaje powrót do Polskiego Radia najwyższych standardów dziennikarskiej pracy”.
Zaraz po powołaniu nowego zarządu nadawca ograniczył współpracę z publicystami zewnętrznymi. W konsekwencji z anteny Polskiego Radia 24 zniknęli m.in. Dorota Kania, Stanisław Janecki, Adrian Klarenbach i Piotr Nisztor. – W Spółce mamy wielu świetnych dziennikarzy, którzy będą zajmowali się publicystyką na antenach Polskiego Radia – przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Monika Kuś, rzeczniczka prasowa nadawcy.
Członkowie zarządy spółki w środowym komunikacie zapowiedzieli, że roszady w porannym paśmie Polskiego Radia 24 to początek zmian. Od 8 stycznia zespół rozgłośni będą wspierać reporterzy z Informacyjnej Agencji Radiowej.
Ramówka stacji ma stać się bardziej różnorodna. – By oprócz polityki było tam miejsce dla programów i rozmów o ekologii, zmianach klimatu, transformacji energetycznej, nowych technologiach, sporcie czy problematyce społecznej. Do tworzenia tych audycji również będziemy zapraszać Was, pracowników Polskiego Radia – zapowiedzieli członkowie zarządu spółki.
Powrót WOŚP i audyt
W styczniu Polskie Radio będzie szeroko informować o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, której finały w ostatnich latach marginalizowano w mediach publicznych, zwłaszcza na ogólnopolskich antenach.
– Jesteśmy już po pierwszych rozmowach. Kolejny finał niebawem, wesprzemy go z całych sił, bo to jedna z najwspanialszych rzeczy, które nam Polakom się udały – podkreślili Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński.
Zapowiedzieli też przeprowadzenie audytu w całym Polskim Radiu, „by zobaczyć w jakiej kondycji jest firma i co pozostawili po sobie nasi poprzednicy”. – O jego terminie i zakresie poinformujemy Was niebawem. A gdy się zakończy, podzielimy się jego najważniejszymi ustaleniami – zapewnili.
W ub.r. Polskie Radio zanotowało najwyższą stratę netto od wielu lat – 55,1 mln zł. Nadawca spodziewał się jeszcze gorszego wyniku – w połowie ub.r. prognozował 63,6 mln zł. Strata pogłębiła się ponad dwukrotnie, z 19,74 mln zł w 2021 r. To zdecydowanie najgorsze wyniki nadawcy od dużych zmian w mediach publicznych po przejęciu władzy w 2015 r. przez Zjednoczoną Prawicę.
Na koniec ub.r. nadawca zatrudniał 1 289 pracowników etatowych, o 31 mniej niż przed rokiem. Średnia pensja brutto wzrosła o 5,7 proc. do 9,4 tys. zł, menedżerowie wyższego szczebla zarabiali prawie dwa razy więcej.