Wojciech Wybranowski trafił do Polska Press po przejęciu grupy przez Orlen, ale następnie – w maju tego roku – został zwolniony. Powodem miało być zbyt małe zaangażowanie w promowanie Prawa i Sprawiedliwości.
Wybranowski: „Nie chciałbym wracać do wcześniejszych redakcji”
Jeszcze w 2022 roku Wybranowski miał odmówić zwolnienia dziennikarki, która krytykowała wypowiedzi papieża Franciszka o wojnie w Ukrainie. Nie chciał też zwalniać dziennikarzy za ich poglądy. Jednocześnie nie podporządkowywał się nakazom z centrali Polska Press. „Głos Wielkopolski” jako jeden z niewielu dzienników Polska Press poświęcił sporo miejsca 31. finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2023 roku.
Teraz Wybranowski szuka pracy. – Z końcem listopada zakończył się mój kontraktowy zakaz konkurencji – mówi w rozmowie z „Presserwisem”. – Mogę rozwijać skrzydła, ale nie chciałbym na razie wracać do redakcji, w których pracowałem wcześniej.
Myśli o skromnych projektach w rodzaju portalu z jakościowym dziennikarstwem społeczno-śledczym. Najchętniej zrobiłby to we współpracy z młodymi dziennikarzami, których przyjął do „Głosu Wielkopolskiego”. – Ale to wymaga nakładów, zatrudnienia handlowców zapewniających reklamę oraz inwestora, który dawałby pewność pracy i wynagrodzenia przez pierwsze miesiące – mówi.
Przyznaje, że miał już propozycje pracy poza zawodem. – Ale to nie to. Ciągle jestem dziennikarzem i chcę nim być – podkreśla. – Poza tym głowę mam pełną pomysłów, które tylko czekają na realizację.