Dziewięć osób, w tym Sławomir Zieliński, Maciej Orłoś i Beata Harasimowicz, podpisało się pod złożonym w poniedziałek w obu izbach Parlamentu apelem o renowację mediów publicznych – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Wśród zgłoszonych propozycji mi.n. znalazło się rozliczenie Jacka Kurskiego i Mateusza Matyszkowicza, likwidacja kilku anten oraz wprowadzenie tzw. „opcji zero”, czyli zwolnienie wszystkich pracowników i zatrudnienie niektórych na nowych warunkach.
List do parlamentarzystów trafił w poniedziałek: jedna kopia do marszałka Sejmu, jedna do marszałkini Senatu, trzecia – do Komisji kultury i środków przekazu. Podpisało się pod nim dziewięć osób, związanych niegdyś z Telewizją Polską.
Wśród nich: Barbara Harasimowicz (dwie dekady w TVP, odeszła z niej w 2016 roku), Sławomir Zieliński (b. dyrektor TVP1, a także b. dyrektor Biura Koordynacji Programowej Telewizji Polskiej do 2016 roku), Katarzyna Nazarewicz-Sosińska (dziennikarka), Radosław Kobiałko (reżyser i producent; odpowiadał w TVP m.in. za wieczór sylwestrowy 2004/2005, scenarzysta i producent festiwalu „Jedynka w Sopocie”) czy dziennikarz i prezenter Maciej Orłoś.
“Nasz dom, szansa odrodzenia z popiołów”
Twórcy zwracają się do Sejmu i Senatu z propozycjami uzdrowienia TVP, a mają do tego prawo, gdyż – jak podkreślają „zrobili dla niej setki programów, spędzili w pracy całe lata, dziesięciolecia, poznali tę firmę od podszewki”. – To nasz dom, dlatego teraz, kiedy pojawia się szansa odrodzenia z najgorszych popiołów, chcemy w tym procesie aktywnie uczestniczyć – argumentują. Podkreślając, że inicjatywa ta to „początek wspólnej pracy nad odrodzeniem nowej Telewizji Publicznej”. – Jesteśmy otwarci na wszelką współpracę i do niej zapraszamy.
Jako podstawowy postulat twórcy zgłaszają rozważenie “opcji zero” – czyli likwidację TVP S.A, a także TVP Info czy niektórych programów, jak np. „Wiadomości”. – Struktura jest tak niejasna, pozwalająca na tak niekontrolowany przepływ i wypływ pieniędzy, że tu już nie ma co naprawiać – brzmi konkluzja. – Trzeba wyzerować i zbudować od nowa prawdziwą polską Telewizję Publiczną, a w jej ramach m.in. nowy „Kanał Informacyjny” i nowy, najwyższy standard dziennikarstwa w obszarze informacji i publicystyki.
Jednocześnie jednak podkreślono, że transformacja powinna odbywać się tak, by pracownicy techniczni z doświadczeniem „nie czuli się zagrożeni “politycznymi czystkami”, a odchodzący na emeryturę specjaliści „powinni kształcić młode kadry”.
“Rozliczyć Kurskiego i Matyszkowicza”
Inną propozycją jest „rozliczenie rzetelne i uczciwe, tych, którzy doprowadzili profesjonalną telewizję publiczną do poziomu propagandowej szczujni” – czyli głównie Jacka Kurskiego oraz Mateusza Matyszkowicza, ale także pozostałe decyzyjne osoby. Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej Najnowsze wydanie – 2023.11.28 Wydania archiwalne REKLAMA tri-table.com – Maksymalizujemy przychody wydawcówtri-table
– Punktem wyjścia do tego może być raport NIK „Bizancjum w TVP” – podkreślono. Dalej: należy wrócić do jak najprostszej struktury wewnątrz telewizji, proponują twórcy, zlikwidować „wiele niepotrzebnych bytów, takich jak: agencji powielających swoje kompetencje, kompletnie niepotrzebnych anten (jak np. TVP HD, TVP Kobieta, TVP World itd.), komórek, które “są tworzone tylko po to, żeby mogli zarabiać pieniądze ich kierownicy, sekretarki, zastępcy, kierowcy”. – Struktura musi być prosta i transparentna, również bez “czap” z góry w postaci wszelkich biur typu “biuro programowe” – podkreślono w pismach do Sejmu i Senatu.
Pod listem podpisali się: Barbara Harasimowicz, Katarzyna Nazarewicz-Sosińska, Krzysztof Buchowicz, Radosław Kobiałko, Robert Mościcki, Maciej Orłoś, Jan Sosiński, Paweł Zeitz i Sławomir Zieliński.
Podobne tezy – w węższym ujęciu – opublikował w połowie miesiąca jeden z sygnatariuszy apelu, Paweł Zeitz. Postulował także wprowadzenie „opcji zero”.
„Nie można odbudować wiarygodności tej instytucji skupiając się jedynie na zmianach w programach informacyjnych i publicystyce. Jedynie „Opcja Zero” i tworzenie od początku telewizji odpowiedzialnej społecznie, nowoczesnej i pluralistycznej da gwarancję zmiany jakiej oczekujemy” – pisał w swoim liście Zeitz. – Zbyt ostro? Nie sądzę. W TVP pracują fachowcy, którzy bez problemu przeszliby taką rekrutację – mówił portalowi Wirtualnemedia.pl.
Ile osób zatrudnionych w TVP?
W 2022v roku liczba pracowników Telewizji Polskiej zmniejszyła się z 2 913 do 2 893, a liczba etatów – z 2888,95 do 2 876,08. Zatrudnienie w spółce było o ponad 100 pracowników i etatów niższe niż planowane przed rokiem. W spółce w zatrudniono 274 nowych pracowników. Równocześnie rozstało się z nią 289 osób.
W oddziałach regionalnych liczba pracowników wzrosła z 679 do 700, a liczba zajmowanych przez nich etatów – z 665 do 687,9. Najwięcej osób pracuje w oddziale krakowskim (87), katowickim (69) i poznańskim (64).
W ub.r. Telewizja Polska zanotowała 50,7 mln zł straty netto, pod kreską była pierwszy raz od 2016 roku. Co prawda jej przychody wzrosły mocniej od wydatków operacyjnych, ale obsługa rekompensaty abonamentowej przyniosła aż 184 mln zł kosztów.
W ub.r. Polskie Radio zanotowało najwyższą stratę netto od wielu lat – 55,1 mln zł. Nadawca spodziewał się jeszcze gorszego wyniku – w połowie ub.r. prognozował 63,6 mln zł. Strata pogłębiła się ponad dwukrotnie, z 19,74 mln zł w 2021 r. To zdecydowanie najgorsze wyniki nadawcy od dużych zmian w mediach publicznych po przejęciu władzy w 2015 r. przez Zjednoczoną Prawicę.
Na koniec ub.r. nadawca zatrudniał 1 289 pracowników etatowych, o 31 mniej niż przed rokiem. Średnia pensja brutto wzrosła o 5,7 proc. do 9,4 tys. zł, menedżerowie wyższego szczebla zarabiali prawie dwa razy więcej.