Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w czwartek rozmawiał z doświadczonymi reporterami sejmowymi o warunkach ich pracy w parlamencie. To było pierwsze z cyklu śniadań prasowych. – Widać otwartość nowego marszałka, to daje nadzieję. Będziemy sprawdzać i egzekwować jego obietnice – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl uczestniczący w spotkaniu Patryk Michalski z Wirtualnej Polski.
Szymon Hołownia już pierwszego dnia swojego urzędowania zapowiedział regularne spotkania z dziennikarzami i zadeklarował chęć poprawy ich warunków pracy w Sejmie. – Wierzę w słowa marszałka, bo od przywrócenia demokracji w Sejmie zależy także i jego przyszła kariera. Hołownia będzie próbował swoich sił w wyborach prezydenckich, więc marszałkowanie może być trampoliną. Po drugie wyborcy chcą odzyskać Sejm za czasów PiS maksymalnie upartyjniony. Nie będzie sukcesu nowego rządu bez przywrócenia ludziom ostoi demokracji – mówiła nam wówczas Justyna Dobrosz-Oracz, reporterka „Gazety Wyborczej”.
Jak powiedział, tak zrobił. W czwartek Hołownia spotkał się z doświadczonymi reporterami sejmowymi, aby porozmawiać o warunkach ich pracy. A te znacznie pogorszyły się w 2016 roku; reporterzy do dzisiaj sygnalizują, że nie mają pełnego wstępu na sejmowe korytarze.
W spotkaniu oprócz kilkunastu dziennikarzy sejmowych i marszałka uczestniczył też nowy szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki. Kancelaria na stronach sejmowych nazwała spotkanie „konsultacyjnym” – i rzeczywiście, z relacji dziennikarzy wynika, że miało ono taki właśnie charakter.
“Będziemy sprawdzać, egzekwować”
– Zarówno marszałek jak i szef Kancelarii bardziej słuchali nas, niż sami mówili. Chcieli dowiedzieć się, jakie mamy sugestie w związku z polepszeniem warunków pracy w sejmowym budynku. Wyliczaliśmy więc m.in., że potrzebujemy jakiejś przestrzeni socjalnej, pomieszczenia do pracy, ale zgłosiliśmy też postulat pełnego otwarcia korytarzy i kuluarów sejmowych – relacjonuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Patryk Michalski, pracujący w Sejmie reporter WP.pl. – Uwagi zostały przyjęte, prawdopodobnie będą procedowane.
To było pierwsze takie spotkanie od lat – podkreśla nasz rozmówca. – Wprawdzie marszałek Witek na początku swojego urzędowania też organizowała takie śniadania, ale szybko zaniechała tego zwyczaju. Teraz daje się wyczuć otwartość marszałka na dziennikarzy, a to daje nadzieję. Ale będziemy sprawdzać to, czy Szymon Hołownia wywiązuje się ze swoich obietnic i egzekwować je – dodaje Michalski.
Po poniedziałkowych zapowiedziach zmian w zasadach obecności dziennikarzy w Sejmie Jacek Czarnecki z Radia ZET komentował dla Wirtualnemedia.pl: – Znam marszałka od lat i wierzę mu, gdy zapowiada poprawę warunków. Hołownia ma duszę dziennikarza i znakomicie zdaje sobie sprawę, o co chodzi w naszej pracy. Od PiS-u w ostatnich latach dostaliśmy mocno w kość, więc wpuszczenie świeżego powietrza na sejmowe korytarze na pewno bardzo się przyda.
Hołownia przez dwie dekady w mediach
Szymon Hołownia z mediami był związany przez ponad 20 lat. W latach 1997-2000 był dziennikarzem działu kultury „Gazety Wyborczej”, w latach 2001–2004 pracował w dziale społecznym „Newsweek Polska”, w 2005 roku był zastępcą redaktora naczelnego tygodnika „Ozon”, a w latach 2005-2006 był redaktorem dodatku „Plus Minus” w „Rzeczpospolitej”.
W latach 2006-2012 współpracował z „Newsweek Polska”, potem przez niecały rok był felietonistą „Wprost”, a w 2015 roku zaczął współpracę z „Tygodnikiem Powszechnym”.
Prowadził też audycje w kilku stacjach radiowych (m.in. Radiu Białystok i VOX FM), w 2006 był gospodarzem programu „Po prostu pytam” w TVP1. W latach 2007–2012 był także dyrektorem programowym Religia.tv, prowadził w tej stacji programy „Między sklepami”, „Bóg w wielkim mieście” i „Ludzie na walizkach”.
Największą popularność zyskał jednak jako współprowadzący „Mam talent!” w TVN w latach 2008-2019. W 2015 r. razem z Marcinem Prokopem.