Marcin Torz w Salonie24

Odszedł z „SE”, bo negocjował pensję ze Śląskiem Wrocław

. Odszedł z „SE”, bo negocjował pensję ze Śląskiem Wrocław

Marcin Torz, który stracił miejsce w „Super Expressie” za negocjowanie pracy na stanowisku prezesa Śląska Wrocław, dołączył do serwisu Salon24.pl.

O przejściu Marcina Torza do Salon24.pl poinformował w mediach społecznościowych szef tego serwisu Sławomir Jastrzębowski. „Witamy @MarcinTorz na pokładzie @Salon24pl” – napisał Jastrzębowski.

– Będę robił to, czym się zajmowałem do tej pory, czyli opisywał sprawy dotyczące Wrocławia, zwłaszcza wrocławskiej polityki, która jest bardzo ciekawa. Sławka Jastrzębowskiego znam z czasów, gdy pracowałem w „Super Expressie” i był tam moim szefem (redaktorem naczelnym – przyp. red.) – mówi Torz.

Marcin Torz przez 15 lat pracował w „Super Expressie”. Pod koniec września kierownictwo redakcji zrezygnowało ze współpracy z nim. – Nie mam pewności, ale przypuszczam, że mogło mieć to związek ze sprawą propozycji objęcia posady wiceprezesa Śląska Wrocław – mówił wtedy Marcin Torz w rozmowie z „Presserwisem”.

W połowie września serwis Slasknet.com podał (zapytano o to prezesa klubu Patryka Załęcznego), że Marcin Torz ma zostać wiceprezesem klubu Śląsk Wrocław – klubu, którego właścicielem jest miasto Wrocław. Później Torz poinformował, że jednak nie przechodzi do zarządu Śląska, a złożoną mu propozycję objęcia funkcji wiceprezesa klubu przedstawił jako próbę skorumpowania go i wyeliminowania jako niewygodnego, niezależnego dziennikarza.

Negocjacje, które prowadził z władzami klubu, miały ujawnić – jak napisał w serwisie X – „do czego zdolni są ci ludzie, byle tylko zamknąć usta dziennikarzowi”. Poinformował jednocześnie, że udało się mu wynegocjować pensję w wysokości 27 tys. zł netto za pracę na stanowisku prezesa Śląska.