Prezes Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz skierował do sądu wniosek o ukaranie byłego redaktora naczelnego serwisu internetowego tej stacji Tomasza Domańskiego. Chodzi o wpisy na Facebooku, w których Domański m.in. ostrzegał przed podpisywaniem umów o pracę z TV Republika. – Ten wniosek jest absurdalny – mówi „Presserwisowi” Domański.
Tomasz Sakiewicz we wniosku do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa napisał, że jako oskarżyciel posiłkowy wnosi o „uznanie winnym Tomasza Andrzeja Domańskiego (…) tego że w dniu 07 i 09 września 2023 roku zamieścił na swoim profilu serwisu społecznościowego Facebook wpisu, w którym rozpowszechnił nieprawdziwe lub wprowadzające w błąd wiadomości o Telewizji Republika S.A., w szczególności o osobach kierujących przedsiębiorstwem oraz o sytuacji prawnej przedsiębiorstwa, tj. o tym, że osoby z kierownictwa tej Spółki zawierają i nakłaniają do zawierania z nowymi pracownikami umów w celu ich oszukania albowiem rzekomo uniemożliwiają one pracownikom dochodzenie jakichkolwiek roszczeń”.
„Oszukanych zostało kilkanaście osób”
Tomasz Domański we wrześniu napisał na Facebooku: „Ostrzegam przed zawieraniem jakichkolwiek umów pracowniczych z Telewizją Republika! Po konsultacji z radcą prawnym wiem, że sporządzane przez nadawcę dokumenty zawierają liczne błędy i zapisy uniemożliwiające dochodzenia swoich praw przed sądami powszechnymi. Redaktor Naczelny Tomasz Sakiewicz, brylujący w TVP INFO jako obrońca ciemiężonych i główny oskarżyciel Donalda Tuska i całej PO jako formacji okradającej Polaków, może być z siebie naprawdę »dumny«! To on jako mój były zwierzchnik nakłaniał mnie do bezzwłocznego przedkładania umów nowym pracownikom do podpisu. Teraz już rozumiem na czym cały ten mechanizm miał polegać. Ty podpisz, czuj związek z firmą, a jak przyjdzie co do czego, to i tak ci nie zapłacimy. W ten sposób oszukanych zostało kilkanaście osób z poprzedniej redakcji portalu tvrepublika.pl, a także ja z rozdania nowego”.
Sakiewicz zarzucił też Domańskiemu działania mające na celu „szkodzenie Telewizji Republika S.A., w szczególności zbieraniu danych do których przetwarzania nie był powołany (…)” – pisownia i interpunkcja oryginalne. W dalszej części wniosku Sakiewicz precyzuje, że Domański w połowie marca 2023 roku zaczął zbierać informacje „o tym kiedy kto w Spółce otrzymuje pieniądze (…)”.
Według Tomasza Sakiewicza to, co robił jego były pracownik, podpada pod przepisy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, co umożliwia mu samodzielne wnioskowanie o ukaranie. „W związku z powyższym wnoszę o wymierzenie Obwinionemu stosownej kary” – napisał Sakiewicz.
Tomasz Domański redaktorem naczelnym serwisu Tvrepublika.pl formalnie był przez rok, do końca marca 2023 roku. We wpisach na Facebooku zarzucał TV Republika również, że stacja nie zapłaciła mu 14 tys. zł za ostatnie półtora miesiąca pracy.
Domański: „Absurdalny wniosek”
Tomasz Sakiewicz pod koniec lipca w rozmowie z „Presserwisem” twierdził, że to Domański jest winien stacji aż 100 tys. zł, ale nie precyzował za co. – Zaprzeczam, że TV Republika nie rozliczyła się z Tomaszem Domańskim. To on jest nam winny pieniądze i musi się rozliczyć. Jeżeli tego nie zrobi, wkroczy komornik. Sąd o tym zdecyduje – mówił Sakiewicz.
Teraz prezes TV Republika we wniosku o ukaranie byłego naczelnego przyznaje, że Domańskiemu nie wypłacono 14 tys. zł, „bo nie wykonywał swoich obowiązków”.
– Ten wniosek jest absurdalny – podkreśla Tomasz Domański. – Z niczego się nie wycofuję. Nie ma prawa, które zabraniałoby mi mówienia o tym, jak pracuje się w TV Republika, jakie zasady tam obowiązują, i przestrzegania innych. Tomasz Sakiewicz we wniosku o ukaranie mnie przyznaje się, że nie zapłacił mi pieniędzy, argumentując, że nie wykonywałem obowiązków. Wcześniej jakoś nigdy mnie o tym nie informował. To nie on mnie zwolnił, tylko sam stamtąd odszedłem. Właśnie między innymi dlatego, że były tam notoryczne problemy z wypłatami wynagrodzeń – przekazuje „Presserwisowi” były redaktor naczelny serwisu internetowego Telewizji Republika.