Telewizja Polska w ub.r. planowała budowę nowej siedziby Telewizyjnej Agencji Informacyjnej za ponad 600 mln zł, chociaż jej biuro kontrolingu i restrukturyzacji ostrzegało, że spółce może zabraknąć na to pieniędzy. O wycofaniu się z projektu zdecydował pod koniec ub.r. prezes Mateusz Matyszkowicz. – Uważam, że ta decyzja jest błędna – stwierdził jego poprzednik Jacek Kurski.
W sierpniu ub.r. Telewizja Polska do wybudowania nowej siedziby Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, na terenie głównej siedziby spółki przy ul. Woronicza w Warszawie, wybrała Korporację Budowlaną Doraco. Maksymalną cenę zlecenia wyznaczono na 606,9 mln zł brutto.
W przetargu było jeszcze czterech oferentów. Było to drugie podejście TVP do wyboru – początkowo nadawca na sfinansowanie budowy zamierzała przeznaczyć maksymalnie 495,6 mln zł. Jednak pierwsze oferty były znacznie wyższe od tego limitu, budżet podniesiono o 111 mln zł.
Równocześnie Telewizja Polska wybrała Doraco w przetargu na budowę muzeum telewizyjno-filmowego niedaleko siedziby głównej nadawcy. Maksymalny budżet tego zlecenia wyznaczono na 27,9 mln zł.
Biuro kontrolingu i restrukturyzacji wskazało ryzyka
Raport Najwyższej Izby Kontroli daje wgląd w kulisy tej planowania tych inwestycji. W styczniu ub.r., kiedy TVP szykowała się do pierwszego przetargu na budowę nowej siedziby TAI (w wewnętrznej komunikacji TVP określanej jako budynek A Bis), jej biuro kontrolingu i restrukturyzacji zwróciło uwagę, że nadawca jest w trakcie budowy nowych siedzib swoich ośrodków w Gorzowie Wielkopolskim, Kielcach, Olsztynie i Łodzi oraz właśnie rozpoczął budowę hali zdjęciowej przy ul. Woronicza (też zajmuje się tym Doraco, koszty początkowo ustalono na 148 mln zł).
– W związku z brakiem środków na realizację wszystkich zadań inwestycyjnych, rekomendacja Biura Kontrolingu i Restrukturyzacji dotyczy przesunięcia w czasie realizacji budynku A Bis, co jednak byłoby związane z unieważnieniem ofert, których termin otwarcia jest wyznaczony na 27 stycznia br. oraz wygaśnięciem pozwolenia na budowę – stwierdzono w notatce.
Kolejną opinię przekazało na początku marca ub.r., kiedy wybuch wojny w Ukrainie podniósł jeszcze dynamikę cen, także w branży budowlanej, i wywołał szereg ryzyk makroekonomicznych. – Przy obecnych uwarunkowaniach i prognozach ekonomicznych, przy spłacanej w tym i przyszłym roku pożyczce z KPRM, spółka nie generuje odpowiednio wysokich przepływów, aby sfinansować środkami własnymi realizację tej inwestycji. Natomiast finansowanie inwestycji dłużne -na rynku komercyjnym, ze względu na charakter przedmiotowej inwestycji oraz niepewną sytuację makroekonomiczną, zwłaszcza w zakresie wzrostu cen materiałów budowlanych i kosztów robocizny niesie za sobą wysokie ryzyko – opisano.
Oceniono, że „ryzyko takie może zmaterializować się w postaci wzrostu kosztów budowy (ponad umowne warunki waloryzacji), co doprowadzi do braku finansowania w trakcie realizacji inwestycji”. Biuro zwróciło uwagę, że już jesienią 2021 roku Doraco zwróciło się do TVP o podwyższenie kwoty na budowę hali zdjęciowej, uzasadniając to inflacją.
– W przypadku wzrostu kosztów budowy, w obecnej sytuacji Spółka byłaby zmuszona do poszukiwania dodatkowego źródła finansowania, zwiększenia zadłużenia i tym samym kosztów obsługi do bardzo wysokiego poziomu. Zmaterializowanie się wyżej opisanych ryzyk skutkować może wstrzymaniem realizacji ‘Abis” w trakcie trwania budowy, co wygeneruje szereg negatywnych dla Spółki konsekwencji na płaszczyźnie organizacyjnej, finansowej oraz wizerunkowej – podkreślono.
Kurski: zabezpieczyliśmy środki na inwestycje
Mimo takiej opinii ówczesny zarząd, na czele z Jackiem Kurskim, podwyższył budżet budowy nowej siedziby TAI i przeprowadził przetarg, w którym wybrano Doraco. Kurski w czerwcu br. zapewniał kontrolerom z NIK, że TVP znalazłaby środki na ten projekt.
– Pomimo trudności w ściąganiu środków z abonamentu, Zarząd podjął wiele działań, które zabezpieczyły odpowiednie finanse dla Spółki. Było to otwarcie linii płynnościowej w jednym z banków komercyjnych; takim rozwiązaniem był też zainspirowanie ustawodawcy do podjęcia działań rekompensujących straty z nieściągalności abonamentu. Do zadań takich należało także uzyskanie pożyczki. Jako Zarząd zabezpieczyliśmy konieczne środki na inwestycje – stwierdził były prezes TVP.
Przypomniał, że decyzję o budowie nowej siedziby TAI podjęły jeszcze wcześniejsze władze nadawcy, za rządów PO-PSL, natomiast w ub.r. jedynie wprowadzono je w życie. – Podkreślam, że byłem w stanie zapewnić finansowanie inwestycji. A inwestycje z całą pewnością były zasadne, choćby z uwagi na znaczące koszty funkcjonowania budynku telewizji informacyjnej przy pl. Powstańców. Istotne koszty generowały zwłaszcza koszty awarii instalacji w zdekapitalizowanym budynku – zaznaczył.
– Telewizja płaciła istotne środki na wynajem studiów, w tym kosztów ponoszonych na rzecz konkurencji. Dotyczyło to choćby kosztów produkcji programu “Voice Senior”. Państwo powinno dbać o jakość publicznej telewizji. Temu m.in. służyło podejście do budowy nowego budynku ABis – dodał Kurski.
W nowej siedzibie potrzeba wyposażenia
Jesienią ub.r. biuro kontrolingu i restrukturyzacji zwróciło uwagę na jeszcze jedną kwestię: nową siedzibę TAI trzeba wyposażyć, a budżet na takie wyposażenie „dorównuje poziomowi nakładów inwestycyjnych w części budowlanej”, przy czym „jest nieodzowny do pełnego i skutecznego przeniesienia stosownej działalności Spółki do Abis i uwolnienia dotychczasowych lokalizacji (czyli głównie budynku przy placu Powstańców, gdzie obecnie realizowana jest większość programów informacyjnych i publicystycznych TVP – przyp.
Jacek Kurski sugerował kontrolerom z NIK, że wyposażenie to problem mniejszy niż się wydaje. – Mamy dwie dynamiki kosztowe, cena budowlanki rosła gwałtownie. Mieliśmy za to odwrotną dynamikę cen sprzętu. Nie można było zaplanować cen sprzętu w momencie podejmowania decyzji o inwestycji – stwierdził. – Przedmiotem decyzji zarządu była tylko inwestycja budowlana. Decyzje o wyposażeniu miały zapaść w trakcie prac budowlanych – zaznaczył były prezes TVP.
Zupełnie inaczej oceniła to Najwyższa Izba Kontroli. – Analiza opłacalności została zawężona tylko do części budowlanej, a dla potrzeb podjęcia racjonalnej decyzji istotne są całościowe aspekty kosztowe przedsięwzięcia, którego ostatecznym celem miało być wybudowanie nowych budynków i przeniesienie określonej działalności spółki do tych nowych obiektów – napisano w raporcie.
Zwrócono też uwagę, że w swojej analizie TVP założyła, że w 2026 roku uzyska odpowiednie wpływy ze sprzedaży nieruchomości (kwotę utajniono), a w 2025 roku „będzie posiadała kolejne środki finansowe w kwocie […] mln. zł, które mogłaby przeznaczyć na sfinansowanie kosztów wyposażenia technologicznego, warunkującego uwolnienie przedmiotowych nieruchomości, oraz że bezpośrednio po uwolnieniu przedmiotowych nieruchomości uzyskane zostaną w jednym roku całościowo zakładane przychody z uwolnienia nieruchomości z dotychczasowej lokalizacji”. NIK określiła te założenia jako „budzące wątpliwości”.
Majątek trwały TVP bez pokrycia w kapitale
Na koniec 2020 roku aktywa trwałe Telewizji Polskiej wynosiły 1,09 mld zł, a jej kapitały własne – 735,6 mln zł, do czego można doliczyć 256,7 mln zł rozliczeń międzyokresowych z tytułu środków na inwestycje w aktywa trwałych.
– Tym samym majątek trwały nie był pokryty kapitałem stałym, co oznacza, że majątek trwały de facto częściowo pokryty był kapitałem obrotowym. Taki stan rzeczy prowadzi do trudności płatniczych, a może nawet doprowadzić do utraty płynności finansowej, w związku z tzw. przeinwestowaniem – oceniono w raporcie NIK. Zaznaczono, że na 2021 roku TVP planowała 273,6 mln zł nakładów inwestycyjnych i 250 mln zł straty, a w 2022 roku – 312,1 mln zł na inwestycje.
– Nawet, jeśli uwzględnić stan zobowiązań długoterminowych na dzień 31 grudnia 2020 r. (260 817 tys. zł.), których termin spłaty przypadał sukcesywnie w okresie od jednego do trzech lat, to nie zmienia to powyższych relacji, tym bardziej, że w ramach inwestycji przewidywano obiekty budowlane, których termin zwrotu, licząc stawkami amortyzacyjnymi, wynosi ok. 40 lat, a termin spłaty zobowiązań długoterminowych wynosił do 3 lat. Nadmienić bowiem należy, że zobowiązania długoterminowe zaliczane są do kapitałów stałych, lecz ważne są relacje czasowe i porównanie terminów spłaty zobowiązań i czasokresu amortyzacji – skomentowali kontrolerzy z NIK.
W raporcie podkreślono, że TVP uruchomiła dwa projekty inwestycyjne na łączną kwotę 632,3 mln zł „bez zapewnienia – trwałych w długoterminowej perspektywie czasowej i adekwatnych, co do wysokości – źródeł finansowania”. – Miało to miejsce przy jednoczesnym braku pokrycia majątku trwałego kapitałem stałym oraz w okresie, kiedy znane już były negatywne skutki mikro i makroekonomiczne, jakie wywołała epidemia COVID-19 (przerwanie łańcuchów dostaw, wzrost cen materiałów budowlanych), znaczący wzrost inflacji a także pogłębienie ww. okoliczności, które były związane z wybuchem wojny w Ukrainie. Działanie Zarządu w tym zakresie było nierzetelne – oceniono.
Za to zdaniem Jacka Kurskiego spółka za jego rządów nie inwestowała nadmiernie. – Spodziewaliśmy się środków uzyskanych ze zbycia budynku przy pl. Powstańców. Dowodem na to, że obliczenia moje były słuszne, jest to, że Spółka w 2023 r., uzyskała rekompensatę 2,7 mld. Zwyżka z 2023 r. potwierdza moje estymacje. Na tym polegało dopuszczalne ryzyko w moich działaniach zmierzających do rozwoju Spółki – stwierdził.
Kurski krytykuje Matyszkowicza
Zarządzający Telewizją Polską od września ub.r. Mateusz Matyszkowicz przyjął zupełnie inną strategię inwestycyjną. W grudniu ub.r. nadawca w ramach ugody rozwiązał umowy z Doraco dotyczące budowy nowej siedziby TAI i muzeum telewizyjno-filmowego. Na pierwszy z projektów przeznaczył już 5,53 mln zł, a na drugi 162,3 tys. zł.
Co na to Jacek Kurski? – Decyzja o zaniechaniu realizacji budynku Abis nie była moją decyzją i uważam, że jest błędna – ocenił.
W ub.r. Telewizja Polska zanotowała 50,7 mln zł straty netto, pod kreską była pierwszy raz od 2016 roku. Co prawda jej przychody wzrosły mocniej od wydatków operacyjnych, ale obsługa rekompensaty abonamentowej przyniosła aż 184 mln zł kosztów. Przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się w ub.r. o 9,5 proc. do 3,56 mld zł, z czego wpływy sprzedażowe netto – z 3,15 do 3,14 mld zł. Natomiast koszty wytworzenia produktów na własne potrzeby poszły w górę z 88,2 do 166,3 mln zł, a wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 19 mln zł zysku do 17,9 mln zł straty.
Liczba pracowników Telewizji Polskiej w ub.r. zmniejszyła się z 2 913 do 2 893, a liczba etatów – z 2888,95 do 2 876,08. Zatrudnienie w spółce było o ponad 100 pracowników i etatów niższe niż planowane przed rokiem. W Telewizji Polskiej w ub.r. zatrudniono 274 nowych pracowników. Równocześnie ze spółką rozstało się 289 osób.
Jak będzie wyglądać nowa siedziba TVP Info
W dokumentacji przetargowej opisano, że nowa siedziba Telewizyjnej Agencji Informacyjnej ma składać się z dwóch budynków. Ten oznaczony numerem 1 będzie składał się z dwupoziomego garażu podziemnego oraz pięciu kondygnacji naziemnych.
Na parterze wyznaczono m.in. dwa studia telewizyjne z pomieszczeniami towarzyszącymi oraz pomieszczenia biurowe i socjalne, na pierwszym piętrze – studio TVP Sport, pomieszczenia dla montażystów i grafików oraz kantynę pracowniczą, na drugim piętrze – pomieszczenia redakcyjne i montażowe, na trzecim – dwa studia telewizyjne na potrzeby TVP3, główny pokój komutacyjny i centrum danych, na czwartym piętrze – pokoje biurowe, redakcyjne oraz sale konferencyjne.
Przestrzeń na newsroom TAI wyznaczono na parterze oraz pierwszym, drugim i trzecim piętrze.
Budynek nr dwa ma mieć 10 kondygnacji (bez parkingu podziemnego). W większości zaplanowano pomieszczenia biurowe, gospodarcze i archiwa. Natomiast na dziewiątym piętrze ma działać studio panoramiczne z reżyserką i pomieszczeniami zapleczowymi.
– Kształt budynków wpisuje się w przestrzeń ograniczoną z jednej strony istniejącymi budynkami D i F, z drugiej strony istniejącymi szpalerami drzew wzdłuż linii rozgraniczającej ul. Woronicza. W części centralnej, zgodnie z zapisami zawartymi w MPZP, występuje dominanta wysokościowa (10 kondygnacji) porządkująca widok perspektywiczny – stwierdzono w opisie.
– Zaprojektowano trzy główne wątki elewacji, wspólne dla obu nowoprojektowanych budynków, dwa z nich (z wertykalnym podziałem) nawiązują poprzez czytelny rytm do istniejących w najbliższym sąsiedztwie budynków D, F i B, natomiast trzeci: duże panoramiczne przeszklenia – umożliwia wytworzenie interesujących interakcji w publicznej przestrzeni ulicy Woronicza oraz „ożywia” elewację północną budynku nr 1, otwierając go na publiczną strefę ul. Woronicza – dodano.
Telewizyjna Agencja Informacyjne odpowiada za realizację wszystkich treści informacyjnych i publicystycznych w TVP, na czele z TVP Info oraz „Wiadomościami”, „Panoramą” i „Teleexpressem”. Obecnie siedziba TAI mieści się w budynku przy placu Powstańców w ścisłym centrum Warszawy. Wiosną 2020 roku, zaraz po wybuchu epidemii, realizację „Teleexpressu” przeniesiono tymczasowo do siedziby TVP przy ul. Woronicza.
W ub.r. Telewizja Polska zanotowała 50,7 mln zł straty netto, pod kreską była pierwszy raz od 2016 roku. Co prawda jej przychody wzrosły mocniej od wydatków operacyjnych, ale obsługa rekompensaty abonamentowej przyniosła aż 184 mln zł kosztów. Przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się w ub.r. o 9,5 proc. do 3,56 mld zł, z czego wpływy sprzedażowe netto – z 3,15 do 3,14 mld zł. Natomiast koszty wytworzenia produktów na własne potrzeby poszły w górę z 88,2 do 166,3 mln zł, a wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 19 mln zł zysku do 17,9 mln zł straty.
Liczba pracowników Telewizji Polskiej w ub.r. zmniejszyła się z 2 913 do 2 893, a liczba etatów – z 2888,95 do 2 876,08. Zatrudnienie w spółce było o ponad 100 pracowników i etatów niższe niż planowane przed rokiem. W Telewizji Polskiej w ub.r. zatrudniono 274 nowych pracowników. Równocześnie ze spółką rozstało się 289 osób.