Po tym, jak Jarosław Kaczyński w pierwszym po wyborach wystąpieniu – u Tomasza Sakiewicza w klubie „Gazety Polskiej” – luźno rozważał, czy aby PiS nie powinien zainwestować w „media dużo większe niż obecna Strefa Wolnego Słowa”, pojawiają się kolejne informacje dotyczące tego pomysłu. Onet poinformował, że być może fundamentem tego biznesu stanie się koncern Polska Press, dziś należący do państwowego Orlenu. Kondycja firmy jednak nie zachwyca.
Według Onetu „to na wydawnictwie Polska Press Prawo i Sprawiedliwość zamierza budować nowe własne media. Wariantem najbardziej rozważanym obecnie na Nowogrodzkiej ma być błyskawiczna sprzedaż grupy mediowej jeszcze przed przejęciem władzy przez partie opozycyjne.
Orlen zaprzecza wszelkim doniesieniom w tej sprawie i podtrzymuje, że „Inwestycja w Polska Press wpisuje się w tę strategię, w szczególności w zakresie budowy zintegrowanej platformy usług cyfrowych”.
Onet jednak zauważa, że „co innego mówi nam jednak jeden z najbliższych współpracowników prezesa Obajtka, który z zastrzeżeniem pełnej anonimowości potwierdza, że istnieje plan błyskawicznej sprzedaży wydawnictwa: całego lub w częściach” i że „nasze źródło wskazuje, że jest potencjalnie kilku chętnych, w tym także zagraniczny kapitał. Wśród chętnych do zakupu Polski Press ma nie być ani Tomasza Sakiewicza, ani Michała Karnowskiego, czyli właścicieli największych prorządowych mediów”.
Wyniki w papierze
Grupa Polska Press została łupem PiS na przełomie 2020 i 2021 roku. Koncern ostatecznie przejął Orlen od niemieckiej Verlagsgruppe Passau Capital Group na początku marca 2021 roku za 210 mln zł.
Ostatnie lata pod rządami Orlenu nie były jednak sukcesem PP – na pewno finansowym, ale również zasięgowym, jak i (co oczywiste) wizerunkowym. Treści propagandowe zagłuszyły te lokalne, czytelnicy odchodzili wraz z dziennikarzami, którzy rezygnowali z pracy.
Po 2,5 latach rządów nowej ekipy w PP sytuacja trzech największych dzienników wygląda następująco (dane PBC za pierwsze półrocze 2023):
- „Gazeta Pomorska” – średnia sprzedaż 12 803 egz., co oznacza spadek o 16,9 proc. wobec pierwszego półrocza ub.r.,
- „Dziennik Zachodni” – 8386 egz. (spadek o 20,9 proc.),
- „Głos Wielkopolski” – 8080 egz. (spadek o 23,5 proc.).
W 2022 roku sprzedaż polskich dzienników regionalnych (niemal wszystkie należą do PP) wynosiła średnio 120 537 egz. Jeszcze w 2021 roku było to 158 399 egz., a w 2020 – aż 191 905 egz.
Wyniki w internecie
Polska Press jest na 8. miejscu wśród grup medialnych w Polsce działających w internecie. Za WP, RASP Polska, grupą Polsat-Interia i Agorą, ale przed ZPR Media czy TVN WBD. Notuje 16,8 mln użytkowników (real users) i ma zasięg rzędu 56,5 proc. Średni czas, jaki użytkownicy spędzają na kanałach PP (ATS) to tylko 12,3 min., co sugeruje ruch słabej jakości.
Wyniki grupy spadły więc od czasów Verlagsgruppe Passau. W ostatnim miesiącu roku 2020, kiedy PP należała jeszcze do rodziny Diekmannów, wynik ten wynosił 17,5 mln real users, a zasięg notowany był na poziomie 60,2 proc.
Polska Press za czasów Orlenu zastąpiła ogólnopolski serwis Polskatimes.pl nowym portalem I.pl. Portal ten ruszył we wrześniu 2022 r. i po około roku odwiedza go około 7 mln RU miesięcznie. Jest lewarowany ruchem serwisów regionalnych (Gazetapomorska.pl, Dziennikzachodni.pl i inne).
PP otworzyła też serwis plotkarski Shownews.pl, ale w połowie tego roku nie mieścił się w pierwszej dziesiątce zestawienia serwisów tego typu w Polsce.
Na 20. miejscu w rankingu polskich stron internetowych jest za to marka Naszemiasto.pl (serwisy lokalne). NM notuje 8,4 mln real users i 28,5 proc. zasięgu (dane Mediapanel, wrzesień 2023).
Finanse
Cały koncern Polska Press w 2022 roku miał 329,3 mln zł przychodów i 23 mln zł straty. To źle, ale i tak lepiej niż w 2021 roku. Wtedy zanotowano stratę w wysokości 30,8 mln zł.
Za rządów Verlagsgruppe Passau wyniki były lepsze. Rok 2020 (ostatni przed Orlenem) skończył się dla Polska Press zyskiem netto w wysokości 4 mln zł (ale przychody były niższe o ponad 20 proc.)