- SwipeTo
„SwipeTo to nowy, lifestylowy projekt adresowany do Generacji Z” – informowało biuro prasowe TVP. – „Jednym z głównych założeń portalu jest wyjście poza ciasne ramy centrów wielkich miast. Wierzymy, że młodzi ludzie żyjący na prowincji przeżywają te same rozterki, problemy, radości i pasje, co ich rówieśnicy z Warszawy, Krakowa, Poznania czy Katowic. To nie tak, że dyskryminujemy metropolie. Dobrze wiemy, że to właśnie tam kształtują się trendy, które wpływają na życie młodych ludzi w całej Polsce. I to właśnie im chcemy poświęcać uwagę” – przekonywała Telewizja Polska w październiku 2022 roku.
Już ten pierwszy protekcjonalny w tonie komunikat nie mógł się podobać młodzieży w mniejszych miastach. Wkrótce okazało się, że młodzi w metropoliach tym bardziej nie widzą niczego atrakcyjnego w projekcie TVP.
Telewizja Polska podeszła do SwipeTo ambitnie. Początkowo redakcja liczyła 30 osób, pozyskano do okazjonalnego pisania kilka znanych w popkulturze nazwisk. Jak informował nas Kantar, cennikowa wartość kampanii outdoorowej serwisu SwipeTo wyniosła w październiku zeszłego roku (pierwszy miesiąc działalności) aż 2,71 mln zł. Ta kwota 2,71 mln zł obejmowała nośniki reklamy zewnętrznej (2,43 mln zł) i reklamę w stołecznym metrze (287 tys. zł).
Pieniądze wyrzucono w błoto. Portal ten odwiedza kilkadziesiąt tysięcy użytkowników, podczas gdy najlepsze w segmencie serwisy Noizz.pl czy Vibez.pl – ponad 3 mln. W social mediach wyniki są równie tragiczne (na Facebooku profil obserwuje 860 osób).
Serwisem zainteresowała się też w tym roku Najwyższa Izba Kontroli. „Utworzenie serwisu i aplikacji SwipeTo przebiegało w sposób nierzetelny i niegospodarny” – oświadczyli kontrolerzy. – „Telewizja Polska do końca maja 2023 roku wydała 21,6 mln zł na (ten) serwis”.
W ocenie NIK podjęcie decyzji o utworzeniu serwisu „bez wskazania rozeznania potrzeb młodych dorosłych i bez możliwości wskazania, że medium osiągnęło zakładane efekty i w połączeniu z brakiem precyzyjnych wytycznych w zakresie ustalania wynagrodzeń wykonawców sprawia, że całokształt wydatków związanych z tym przedsięwzięciem należy zaklasyfikować jako działanie niegospodarne”.
„Sam cel utworzenia portalu wynikał z deficytu dotarcia oferty Spółki do grupy wiekowej 18-29 oraz z konieczności realizacji misji publicznej (zasada powszechności)” – przekonywała telewizja publiczna.
- TVP World
O TVP World – anglojęzycznym, międzynarodowym kanale Telewizji Polskiej – niewiele słychać. Oprócz serwisów branżowych właściwie nikt o tym kanale nie pisze. Nieco głośniej zrobiło się ostatnio, gdy Najwyższa Izba Kontroli poinformowała, że w latach 2021-2022 Telewizja Polska otrzymała 304,4 mln zł dofinansowania z budżetu państwa na tworzenie TVP Polonia, TVP Wilno, Biełsat TV i właśnie TVP World. Takie informacje znalazły się w wynikach kontroli przeprowadzonych w spółce przez Najwyższą Izbę Kontroli.
NIK dodała, że podczas gdy w 2021 roku dotacja z budżetu państwa na pokrycie kosztów tworzenia programów i audycji TVP Polonia, TVP Wilno, Biełsat TV i TVP World wyniosła 58,8 mln zł, to już w 2022 roku sięgnęła ona aż 245,6 mln zł.
Podsumowując, w latach 2021-2022 TVP World kosztowała 74,5 mln zł.
Ponadto NIK wśród nieprawidłowości wskazała, że TVP World w 2022 roku zawarła 10 umów na łącznie 1 mln zł, których przedmiotem było nabycie licencji do emisji gotowych audycji „NATO Dispatches” i „Middle East Observer” od Telewizji Republika z pominięciem obowiązującej w spółce procedury.
Kanał TVP World wystartował w czasie, gdy trwał kryzys na granicy polsko-białoruskiej – w listopadzie 2021 – czyli mniej więcej trzy-cztery miesiące przed początkowo planowanym terminem. TVP szybko chwaliła się wynikami: – W dniach 18-21 listopada transmisje na Tvpworld.com wygenerowały ponad 200 tys. odtworzeń. W dniu startu kanał odnotował w piku o godz. 21.00 prawie 8,5 tys. streamów. Kanał dostępny jest również na YouTube, na którym do tej pory odnotowano już 22,4 tys. subskrypcji. Serwis internetowy Tvpworld.com w ciągu pierwszych czterech dni od momentu uruchomienia odnotował ponad 320 tys. odsłon – informowała spółka.
Eksperci nie mieli i nie mają większych zastrzeżeń do oprawy graficznej programów, nieco częściej dworowano sobie z akcentu niektórych prowadzących, lecz i z tym szybko się uporano. Zwracano uwagę na brak jakiejkolwiek promocji nowej stacji.
– Uruchomiliśmy TVP World w warunkach wojny hybrydowej. To nie jest czas na rauty w ambasadach. To jest po prostu odpowiedzialność odwołująca się do polskiej racji stanu. Wyprodukowaliśmy ten kanał, ale pójście dalej z dystrybucją, ofensywą dyplomatyczną i promocyjną to już jest zadanie państwa, w szczególności MSZ – tłumaczył prezes TVP Jacek Kurski w serwisie Wirtualnemedia.pl.
TVP World można oglądać w internecie, ale też u operatorów płatnej telewizji, m.in. w Orange Polska, na dekoderach UPC czy w TK Chopin, a także w naziemnej telewizji cyfrowej, ale tylko jako kanał wirtualny (potrzebne jest podłączenie telewizora do internetu). Kanał wszedł też do ofert zagranicznych operatorów, np. amerykańskiej platformy Sling TV. Jest też w naziemnej telewizji cyfrowej na Litwie.
Na YouTube kanał ma 430 tys. subskrybentów.
- TikTok Czarnka
Ogłoszony przez ministra edukacji Przemysława Czarnka projekt Multimedialna Edukacja Młodzieży (MeduM) szybko skojarzył się wszystkim z konkurencją dla Netflixa czy TikToka, co sprawiło, że nikt nie brał go poważnie. Sam Czarnek zresztą niezbyt gwałtownie oponował przeciwko takim porównaniom. Platforma miała ruszyć do 1 grudnia 2022 roku.
Podsumujmy, na jakim etapie jest dzisiaj ten projekt:
- Budżet MeduM został ustalony aż na 29 mln zł. 7 mln NCBR planowało przeznaczyć na opracowanie platformy streamingowej VoD, a 22 mln na produkcję krótkich filmików, opartych m.in. na podstawie programowej nowego przedmiotu szkolnego historia i teraźniejszość.
- Rok temu minister edukacji i nauki zlecił Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) rozpisanie konkursu na produkcję ok. 230 krótkich filmów o tematyce historycznej, ekonomicznej i kulturowej, które będą umieszczone w specjalnie stworzonym serwisie streamingowym.
- NCBR informuje, że kończy się etap zatwierdzania scenariuszy dla 160 filmów edukacyjnych.
- Ich produkcja zajmie co najmniej pół roku, jak powiedziała niedawno „Presserwisowi” wiceprezeska Stowarzyszenia Aktywne Beskidy, które jest jednym z wykonawców projektu.
- NCBR twierdzi, że prace nad utworzeniem platformy streamingowej VoD w przedsięwzięciu Multimedialna Edukacja Młodzieży (MeduM) dobiegają końca.
- Co to znaczy „dobiegają końca” – nie wiadomo. Po oddaniu platformy przez wykonawcę zostanie ona poddana testom, tak by zweryfikować jej prawidłową funkcjonalność. Po odebraniu przez Centrum platformy sukcesywnie mają być na niej umieszczane filmy z poszczególnych bloków tematycznych.
Platforma pewnie będzie musiała powstać, umowy zostały podpisane. Jednak szanse, że nowe kierownictwo resortu edukacji podejdzie z sercem do pomysłu Przemysława Czarnka, są niewielkie. Wczoraj w „Presserwisie” posłanka PO Katarzyna Lubnauer przyznała, że projekt pierwszy zobaczy być może prokurator, a nie dzieci.
A szansa na to, że będzie to jakakolwiek konkurencja dla globalnych gigantów, jest oczywiście żadna.