Z naszych informacji wynika, że Borkowski formalnie zakończy pracę w TVP z dniem 1 stycznia 2024 roku. Wtedy prawdopodobnie telewizja publiczna będzie już miała nowe władze, po tym jak rząd stworzy dzisiejsza opozycja. Odejście Borkowskiego potwierdziło „Presserwisowi” biuro prasowe spółki.
„Propaganda gorsza niż w PRL”
O powrocie Bogdana Borkowskiego do TVP – w roli doradcy zarządu – informowaliśmy na początku stycznia. Od stycznia 2016 roku do kwietnia 2018 był on dyrektorem biura prawnego TVP. Następnie – w maju 2018 roku – został prezesem firmy Waryński Grupa Holdingowa. W 2021 roku Borkowski zasiadał w zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Bogdan Borkowski prowadzi własną kancelarię adwokacką. W przeszłości pełnił funkcję przewodniczącego rady nadzorczej Polskiego Radia. W latach 1997-1998 był prezydentem Kielc.
Doradcami zarządu TVP są także: Stanisław Bortkiewicz (były dyrektor biura spraw korporacyjnych TVP, obecnie prezes Polska Press), Andrzej Liberadzki (od marca 2016 do lutego 2018 roku prezes Radia Gdańsk), Jan Maria Tomaszewski (kuzyn prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego), Marcin Wolski (satyryk i były dyrektor TVP 2), Krzysztof Wojciechowski (ekspert prawa europejskiego, doradza zarządom TVP od połowy lat 90.).
Jak pisaliśmy wczoraj, Marcin Wolski – jeden z prowadzących program „W tyle wizji” w TVP Info – publicznie stwierdził, że przed wyborami parlamentarnymi Telewizja Polska zaoferowała propagandę adresowaną do „betonowego elektoratu” PiS, która miała być „na poziomie gorszym, niż funkcjonowała w latach 70. XX wieku”. Przyznał też, że jest współwinny jej tworzenia. – Ten naród został po prostu upokorzony – stwierdził.