Byli dziennikarze Programu III Polskiego Radia, związani z Radiem 357 i Radiem Nowy Świat, dziś zapewniają, że nie zamierzają wracać do radiowej Trójki po tym, jak władzę w Polsce przejmie dotychczasowa opozycja. Jednak zdaniem Tomasza Michniewicza zaczęło się już sondowanie możliwości powrotu do Polskiego Radia.
„Moim zdaniem Trójki nie da się odbudować” – mówiła „Press” na początku 2023 roku Magda Jethon, przez wiele lat dyrektorka Programu III, a dziś redaktorka naczelna Radia Nowy Świat, jednej z dwóch rozgłośni – obok Radia 357 – założonej przez byłych dziennikarzy Trójki. „Sama pracowałam prawie 40 lat, z przerwami, w mediach publicznych. Cztery razy byłam wyrzucana i wracałam, bo miałam nadzieję, że będzie lepiej, inaczej. Myliłam się i teraz wiem, że dopóki media publiczne będą tak bardzo zależne od partii rządzącej, dopóty praca w mediach publicznych zawsze będzie obciążona i zależna od polityków” – opowiadała.
Budowanie nowej Trójki od zera
Magda Jethon dziś podtrzymuje swoją opinię. – Co będzie z Trójką? Prawdopodobnie ktoś podejmie się jej odbudowy, ale moim zdaniem to się nie uda. Wiadomo, że radio, a szczególnie takie, jakim była Trójka, to są ludzie. No i pierwsza przeszkoda jest taka, że fajni ludzie, którzy odeszli z tamtej Trójki, są obecnie w innych miejscach – opowiada Jethon.
– Minęły raptem dwa dni od wyborów i dziennikarze z obu stacji już zaczęli sondować możliwość powrotu do Polskiego Radia, dzwoniąc do ludzi związanych z Koalicją Obywatelską – opowiada Tomasz Michniewicz, który współtworzył Radio 357, wcześniej też był związany z Polskim Radiem.
Powrót na Myśliwiecką? – Zdecydowanie nie – odpowiada Michał Olszański z Radia 357, wcześniej przez 25 lat w Programie III. – Co do Trójki, to są w tej chwili jakieś mrzonki. Nie widzę takiej możliwości, żeby dziennikarze, którzy stworzyli Radio Nowy Świat i Radio 357 podrzucili projekty, oba okazały się sukcesem. W Radiu 357 mamy ponad 50 tysięcy patronów. Widzę, jaka dobra jest atmosfera w radiu – mówi Olszański.
Kuba Strzyczkowski przyznaje, że o powrót do Programu III jest pytany od kilku dni. Z publicznego radia odszedł w 2020 roku podobnie jak wielu dziennikarzy Trójki. – Nikt ze mną nie prowadził jeszcze rozmów ani nikt mi nie składał takiej propozycji, więc na razie problem jest bezprzedmiotowy – stwierdza Strzyczkowski. Opowiada, że wcześniej, kiedy o tym myślał, uznał, że musiałyby zdarzyć się trzy cuda. – Opozycja musiałaby wygrać wybory, co się stało, więc pierwszy cud się dokonał. Drugi cud to odsunięcie polityków od mediów publicznych. Z tego co słyszę – i kibicuję tym działaniom – takie pomysły są i będą wdrażane w życie. A trzeci? Nie jest powiedziane, że ktokolwiek będzie widział mnie w Polskim Radiu, więc propozycję pracy musiałbym jeszcze otrzymać, co nie jest przecież takie oczywiste – wylicza Strzyczkowski.
Strzyczkowski dodaje: – Wyobrażam sobie, że część dziennikarzy – zarówno z jednej, jak i drugiej stacji – otrzyma propozycje i zechce podjąć trud zbudowania w zasadzie od zera nowych, uczciwych, rzetelnych mediów publicznych.
„Odbudowa jest już niemożliwa”
Magda Jethon opowiada, że w 80-osobowym zespole Radia Nowy Świat na antenie jest tylko 10 osób, które kiedyś pracowały w Trójce. – Rozmawiałam prawie ze wszystkimi, nie słyszałam, żeby ktoś z nich wybierał się na Myśliwiecką – relacjonuje.
Powrotu do Programu III nie rozważa Tomasz Ławnicki, szef zespołu przygotowującego serwisy informacyjne w Radiu Nowy Świat, w Trójce był zastępcą kierownika redakcji aktualności (z Polskiego Radia został zwolniony). – Trójka nie istnieje, jej odbudowa jest już niemożliwa – kwituje Ławnicki.
Już wcześniej Jerzy Sosnowski – dwukrotnie zwalniany z Programu III, a dziś w Radiu Nowy Świat – również deklarował, że nie wybiera się na Myśliwiecką. „To zamknięty etap. Moim radiem jest Radio Nowy Świat, które jest lepsze od Trójki” – opowiadał „Press” Sosnowski.
– Trójkę powinni w takim momencie przejąć młodzi, piękni, dwudziestoletni. To by było dla niej absolutnie najlepsze. My, którzy odeszliśmy z radia w tak dramatycznym momencie, stworzyliśmy swoje nomen omen nowe światy i jest nam dobrze – mówi Marcin Kydryński, dziś w Radiu Nowy Świat, z Programu III odszedł w maju 2020 roku. – Rzeczywistość jest nieprzewidywalna. Jeśli któregoś dnia zadzwoni do mnie Magda Jethon już nie z ulicy Ostrej (mieści się tam siedziba RNŚ – przyp. red.), a z Myśliwieckiej, to na pewno pójdę z nią porozmawiać, choć nie sądzę, żeby odbudowywanie tego zespołu miało dzisiaj sens. Coś było, coś się skończyło i trzeba tworzyć rzeczy nowe – dodaje jednak Kydryński.
Słuchacze pójdą za contentem
Adam Fijałkowski, wiceprezes Grupy Eurozet, na początku roku zwracał uwagę w „Press”: „Kluczowy dla obu stacji (Radia Nowy Świat i Radia 357 – przyp. red.) będzie moment, w którym zmieni się w Polsce władza, a nowy zarząd Polskiego Radia zdecyduje się odbudować Trójkę, ściągając ludzi, którzy w niej wcześniej pracowali. I sięgnie po głosy z tych obu projektów”.
– Bitwa rozegra się nie o słuchaczy, a o wykonawców programu, dziennikarzy, autorów audycji muzycznych, pomysły na projekty. Słuchacze pójdą za contentem i nazwiskami – uważa Tomasz Michniewicz.
Jego zdaniem pozycja Radia Nowy Świat jest niezagrożona, w przeciwieństwie do Radia 357. – Radiu Nowy Świat atut trójkowości został wytrącony z ręki już na początku przez Radio 357, które wystartowało w zasadzie jako kopia Trójki. Dziś Radio Nowy Świat jest odrębnym bytem od Programu III. Stworzyło własną markę, która raczej nie będzie zagrożona. Co więcej, sympatyzuje z dzisiejszą opozycją, a za chwilę zapewne stroną rządową – opowiada Michniewicz. – W przypadku Radia 357 będzie pewnie odwrotnie. Zapewne do Polskiego Radia odejdą dziennikarze tworzący dziś trzon redakcji, bo publiczne radio zaproponuje o wiele lepsze warunki pracy. Pomijam tu właścicieli firmy, oczywiście. Także patroni mogą uznać, że wspierali dziennikarzy w chudych latach, ale teraz mają oni obowiązek wracać na Myśliwiecką, by odbudować Trójkę, grającą w domach słuchaczy od dekad. Spodziewam się, że taka narracja się pojawi i jeśli będzie wystarczająco mocna, przełoży się na spadki wpływów z Patronite, i to znaczące.
– Wydaje mi się, że odejście Radia 357 od Trójki w stronę radia towarzyszącego, okrojenie publicystyki na rzecz muzyki i sformatowanie muzyczne miało być przygotowaniem właśnie na to zagrożenie. Uznano, że lepiej nie mieć trójkowych słuchaczy, tylko nowych, bo ci trójkowi odejdą po wyborach – dodaje Michniewicz.
– Dopóki nasi patroni i słuchacze będą nas wspierać, chcemy nadal robić najlepsze, niezależne, inteligentne radio. Sukces Radia Nowy Świat polega na tym, że my nie udajemy, nie kopiujemy dawnej Trójki. Tak jak powiedział Wojciech Mann w pierwszym dniu nadawania: „to nie jest stara Trójka, to nie jest nowa Trójka, to jest Radio Nowy Świat” – podsumowuje Magda Jethon.