Jak promować PiS, by nie wyglądało, że promuje się PiS

Media publikują spoty

PiS w czwartek rano, równo o 7, wypuścił na Twitterze (X) kolejny spot. Media sprzyjające rządowi bardzo szybko go powieliły

Wszystkie media rządowe powielają na swoich stronach kolejne kampanijne spoty PiS. By jednak uniknąć dyskusji o nierównej kampanii, budżetach i oznaczaniu materiałów wyborczych, opatrują je komentarzem i publikują jako zwykłe newsy.

Media rządowe są zaangażowane w przedwyborczą propagandę Prawa i Sprawiedliwości, czego najnowszym przejawem jest powielanie kampanijnych spotów rządzącej partii. Robią tak zarówno media wprost należące do Skarbu Państwa, jak i te powiązane ze spółkami SP – jak Polska Press w 100 proc. należąca do Orlenu – oraz sympatyzujące z rządem (środowiska braci Karnowskich i Tomasza Sakiewicza).

PiS w czwartek rano, równo o 7, wypuścił na Twitterze (X) kolejny spot, opatrując go hasłem: „Lepiej odstraszać niż zakładać, że wróg może dojść do linii Wisły. Rząd PiS kupuje setki wyrzutni rakietowych. Oni mówili, że na nic nie ma »piniendzy«. #LiniaZdradyTuska”.

Bardzo szybko w mediach sprzyjających PiS pojawiły się „depesze” na temat nowego kampanijnego dzieła partii – w większości materiałów zaembedowano także wpis PiS z Twittera, dzięki czemu można było obejrzeć cały spot. Po części korzystano z przekazu Polskiej Agencji Prasowej – także od dawna uwikłanej w propagandę rządu – a po części wykazywano się własną inwencją.

I.pl (Polska Press)

Już o godzinie 7.09 materiał o spocie pojawił się w serwisie I.pl należącym do Polska Press. Autor Adam Kielar w materiale zatytułowanym „Nowy spot PiS. Tematami zakupy zbrojeniowe i »linia zdrady Tuska – WIDEO«” cytował po prostu lektora mówiącego w filmiku: „Linia zdrady Tuska, czyli plan obrony na Wiśle to okupacja wschodu i ostrzeliwanie zachodu. Nie pozwolimy na to! – zapewnia PiS w nowym spocie”. Poza tym: „W materiale wypowiada się także premier Mateusz Morawiecki. Zamówiliśmy kilkaset HIMARS-ów, to jest potężna siła ognia, tę siłę ognia ustawiamy wzdłuż polskiej granicy – deklarował na jednym ze spotkań szef rządu, zapewniając, że polska granica będzie bezpieczna tak długo, jak będzie jej bronić nasz rząd i Wojsko Polskie”. A na koniec: „Nagranie kończy się wypowiedzią narratora, który mówi, że »Tusk jest niebezpieczny. Tylko PiS może go powstrzymać«”.

Wpolityce.pl

Równie szybko zareagował portal Wpolityce.pl braci Karnowskich. „Nowy spot PiS: #LiniaZdradyTuska”. „Rząd PiS kupuje setki wyrzutni rakietowych; oni mówili, że na nic nie ma „piniendzy” – w tytule depeszy wprost zacytowano część wpisu z konta PiS na Twitterze.

Dalej Wpolityce.pl donosi, że: „Lektor mówi w spocie, iż linia zdrady Tuska, czyli plan obrony Polski na Wiśle to okupacja wschodu i ostrzeliwanie zachodu”. I dalej: „Nie pozwolimy na to – zapewnia lektor. W tle pokazano archiwalne nagrania, na których widać Donalda Tuska wraz z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i byłą kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a także mapę Polski przedzieloną na dwie części wzdłuż linii Wisły”. Tekst zakończono mocnym akcentem: „Spot podsumowano: Tusk jest niebezpieczny. Tylko PiS może go powstrzymać”.

Materiał nie został podpisany, spore jego fragmenty pochodzą z PAP (podpisano jedynie „zespół wPolityce.pl”).

Niezalezna.pl

Na głównym portalu Tomasza Sakiewicza – Niezalezna.pl – o 7.30 opublikowano materiał „Tusk jest niebezpieczny. Tylko PiS może go powstrzymać. Nowy SPOT”. Autor Michał Gradus nie wysilił się specjalnie. W całej depeszy jedynie cytuje to, co pada w spocie: „Lepiej odstraszać niż zakładać, że wróg może dojść do linii Wisły. Rząd PiS kupuje setki wyrzutni rakietowych. Oni mówili, że na nic nie ma »piniendzy« – czytamy we wpisie na profilu Prawa i Sprawiedliwości. Opublikowano nowy spot #LiniaZdradyTuska. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przedstawił odtajnione fragmenty dokumenty [pisownia oryginalna – przyp. red.], z których wynika, że Polska za rządów PO i PSL w razie agresji Rosji miałaby być broniona dopiero od linii Wisły. Nawiązano do tego w najnowszym spocie PiS. »Linia zdrady Tuska, czyli plan obrony Polski na Wiśle to okupacja wschodu i ostrzeliwanie zachodu. Nie pozwolimy na to!« – słyszymy w najnowszym spocie Prawa i Sprawiedliwości. »Zamówiliśmy kilkaset Himarsów. To jest potężna siła ognia. Tę siłę ognia ustawiamy wzdłuż polskiej granicy i polska granica będzie bezpieczna tak długo, jak będzie bronić tej granicy nasz rząd i Wojsko Polskie jest niebezpieczne« – mówi na nagraniu premier Mateusz Morawiecki. »Tusk jest niebezpieczny. Tylko PiS może go powstrzymać« – dodano”.

Polskieradio24.pl

Na stronie Polskieradio24.pl o 7.21 pojawił się nagłówek: „Lepiej odstraszać, niż zakładać, że wróg może dojść do linii Wisły. Nowy spot PiS”. Dalej także szczegółowy opis spotu, lecz tu już dołożono nieco dziennikarskiej pracy i przypomniano, że: „W połowie września minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę na dostawę 486 wyrzutni HIMARS dla polskiej armii, początek dostaw planowany jest na koniec 2025 roku, wcześniej nastąpi integracja z polskimi systemami. Razem z zamówionymi w 2019 roku osiemnastoma wyrzutniami Wojsko Polskie będzie dysponowało 500 wyrzutniami HIMARS, w 28 dywizjonach” albo „W styczniu 2022 r. rząd powołał Agencję Uzbrojenia oraz Radę Modernizacji Technicznej, które skonsolidowały rozproszone w resorcie obrony narodowej zadania i kompetencje w ramach systemu pozyskiwania sprzętu wojskowego”.

TVP.info

Portal Tvp.info w depeszy „Lepiej odstraszać niż zakładać, że wróg może dojść do linii Wisły. Nowy spot PiS” z godziny 7.05 również cytuje lektora w spocie. Tu też na koniec pada znane już twierdzenie: „Na koniec spotu lektor podkreśla, że »Donald Tusk jest niebezpieczny, tylko PiS może go powstrzymać«”.