Lachowski w piątek w mediach społecznościowych poinformował, że postanowił „na jakiś czas” ograniczyć działalność telewizyjną i przez najbliższe miesiące będzie go „przede wszystkim pochłaniać pisanie książki”. „Dlatego po ponad 14 miesiącach przerywam pracę jako korespondent Telewizji Polsat w Ukrainie – mimo, że bardzo ją sobie chwalę” – napisał.
– W styczniu, kiedy negocjowaliśmy nowa umowę dostałem propozycje rocznego kontraktu. Poprosiłem o pół roku, ponieważ już wtedy podpisałem umowę z wydawnictwem. Telewizja się zgodziła – tłumaczy „Presserwisowi” Mateusz Lachowski. Dodaje, że w czerwcu, kiedy zaczęła się ukraińska ofensywa, przedłużył umowę jeszcze o dwa miesiące. – Ustaliliśmy, że potem skupiam się na książce, bo przekroczyłem już terminy w wydawnictwie – informuje Lachowski.
– Mateusz chce więcej czasu poświęcić na pisanie. O wszystkim wiedzieliśmy, uprzedził nas o tej decyzji i jak najbardziej ją rozumiemy – mówi Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Grupy Polsat Plus. Dodaje, że Polsat News nie ma w planach zatrudniania jednej, konkretnej osoby na miejsce Mateusza Lachowskiego, a informacje z Ukrainy mają przekazywać dziennikarze stacji.
Od czwartku Mateusz Lachowski ponownie jest w Ukrainie i zapowiada, że będzie relacjonować to, co dzieje się na miejscu w mediach społecznościowych. „Nadal będziecie też mogli czytać moje reportaże i oglądać materiały video na moim kanale na YouTube. Jeśli jednak na froncie będą miały miejsce przełomowe wydarzenia, zobaczymy się również na szklanym ekranie” – zapowiedział.
Mateusz Lachowski na YouTube prowadzi kanał, który ma 90 tys. subskrypcji. Dalej będzie pisać do „Newsweeka”.
Polsat News placówkę zagraniczną w Kijowie uruchomił w lipcu 2022 roku, a jej stałym korespondentem został wówczas Mateusz Lachowski. Wcześniej współpracował m.in. z TVN 24, Radiem Zet i RMF FM. W Ukrainie pracuje od samego początku rosyjskiej agresji, czyli od końca lutego 2022 roku.
W 2022 roku Mateusz Lachowski zajął trzecie miejsce w konkursie na Dziennikarza Roku podczas gali Grand Press.