Państwowa telewizja zarzuciła Tomaszowi Treli, że w rozmowie na antenie Radia Zet stwierdził, iż dokumenty przedstawiane w serialu „Reset” mogą być spreparowane.
„Pana wypowiedź jednoznacznie i obiektywnie sugeruje, że Telewizja Polska S.A. użyła sfałszowanych dokumentów historycznych w emitowanym serialu Reset. Przy czym, jak się wydaje, sugeruje Pan, że fałszerstwa tego dokonali autorzy i producenci filmu. Nie przytoczył Pan dowodów czy informacji mogących potwierdzić prawdziwość tezy. Stanowczo informuję, że jest to kłamstwo” – napisano w piśmie, które TVP przytoczyła w komunikacie.
Telewizja wezwała posła Trelę do złożenia na antenie Programu 1 Polskiego Radia w terminie 7 dni od dnia otrzymania pisma przeprosin, zawierających m.in. stwierdzenie, że swoją wypowiedzią poseł „podważył wizerunek TVP, uderzając w jej wiarygodność”.
„Poseł Tomasz Trela nie przeprosił za podanie do publicznej wiadomości nieprawdziwej i niepopartej żadnymi dowodami informacji o możliwości fałszowania dokumentów użytych w serialu dokumentalnym »Reset«. W piśmie z dnia 10 sierpnia br. poseł wskazał, że brak jest podstaw do formułowania wobec niego żądań objętych przedsądowym wezwaniem do zaniechania naruszania dóbr osobisty Spółki i do dobrowolnego usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych Spółki z dnia 25 lipca br. W związku z powyższym TVP złożyła pozew” – poinformował we wtorek 29 sierpnia „Presserwis” zespół rzecznika TVP.