Ostatnio dodane

Resort zdrowia też dofinansował Telewizję Trwam

300 tys. zł na kampanię społeczną

Telewizja Trwam o. Tadeusza Rydzyka jest faworyzowana przez resorty rządowe

Blisko 300 tys. zł Ministerstwo Zdrowia przeznaczyło tylko w pierwszej połowie tego roku na emisję spotu w ramach kampanii „Dla zdrowia Polaków” na antenie telewizji o. Tadeusza Rydzyka.

– Tę decyzję mógłby uzasadnić fakt, że Telewizja Trwam dociera do seniorskiej grupy o specyficznym rysie psychograficznym. Jednak jej nadreprezentacja w miksie mediów świadczy o braku profesjonalizmu zamawiającego – mówi Anna Gołębicka, ekonomistka, ekspertka komunikacji i zarządzania.

Telewizja o. Rydzyka należy do faworytów

Z odpowiedzi na interpelację poselską Hanny Gill-Piątek (niezrzeszona) wynika, że 6 czerwca resort zdrowia zawarł umowę z Fundacją Lux Veritatis, opiewająca na kwotę 299 997 zł brutto. Jej przedmiotem był zakup czasu antenowego i emisja spotu na antenie Telewizji Trwam w ramach kampanii „Dla zdrowia Polaków” w dniach 7-31 lipca 2023 roku.

Jak informuje resort, „w celu dotarcia do bardzo licznych i zróżnicowanych odbiorców, kampania realizowana jest w oparciu o telewizję, radio i internet”. Działania obejmujące telewizje i radio prowadzone są w stacjach o zasięgu ogólnopolskim (TVP, Telewizja Polsat, Polskie Radio, Grupa RMF) przy wsparciu stacji regionalnych oraz tematycznych.

Nie tylko resort zdrowia kupuje czas antenowy w telewizji o. Tadeusza Rydzyka. Jak informowaliśmy w „Presserwisie”, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przeznaczyło w pierwszym półroczu na ten cel blisko 100 tys. zł.

Z danych Nielsen Media udostępnionych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wynika, że w 2022 roku udział naziemnej TV Trwam w widowni telewizyjnej wyniósł 0,42 proc.

Mimo to telewizja o. Tadeusza Rydzyka należy do faworytów rządowych instytucji. Z odpowiedzi na interpelacje Hanny Gill-Piątek wynika, że w latach 2021-2022 kancelaria premiera i podległe mu ministerstwa wydały przeszło 3,5 mln zł na zakup czasu antenowego w Telewizji Trwam, głównie na potrzeby akcji społeczno-informacyjnych.

Specyficzne interesy partyjne

– Aby ocenić celowość kampanii, musimy znać jej strategię, brief, definicję problemu, który ma rozwiązać – mówi Anna Gołębicka. – Wybór Telewizji Trwam na miejsce jej prowadzenia niczego nie przesądza. Może okazać się uzasadniony, bo ta stacja dociera do seniorskiej grupy, osób mieszkających w małych i średnich miastach, posługujących się zdefiniowanym językiem pojęć – dodaje.

Jej zdaniem wbrew panującym stereotypom to grupa z ogromnym potencjałem. – Z powodu kryzysu demograficznego ta społeczność staje się coraz liczniejsza. I coraz zamożniejsza, bo przeciętny poziom zasobności w naszym kraju rośnie. Zauważyli to marketingowcy komercyjni, co widać w licznych kampaniach skierowanych do seniorów. Niestety, marketing polityczny i społeczny wciąż nie docenia grupy 49 plus. Najstarszych zagospodarowali tylko politycy obozu rządzącego. Uważam to za wielki błąd opozycji – stwierdza.

Jednak – w ocenie Anny Gołębickiej – faworyzowanie Telewizji Trwam świadczy o braku profesjonalizmu i przedkładaniu specyficznych interesów partyjnych ponad społeczne. – Ze względu na profil widza Telewizja Trwam powinna mieć w nim miejsce proporcjonalne do udziału w widowni – podsumowuje.