Decyzję o zawieszeniu Jakimowicza we wszystkich programach TAI podjęto zaledwie kilka dni po tym, odsunięto go od prowadzenia cyklu „W kontrze” w TVP Info. W czerwcu zaś aktor przestał się pojawiać w „Pytaniu na śniadanie”. Oznacza to, że w ciągu miesiąca całkowicie zniknął z programów Telewizji Polskiej.
Na zachowanie Jakimowicza w ostatnim czasie wpływały skargi ze strony współpracowników. Przed zamknięciem tego wydania „Presserwisu” nie otrzymaliśmy odpowiedzi od rzecznika TVP na temat liczby skarg, i jakie zarzuty w nich padały. Informacji na ten temat nie dostaliśmy również od szefostwa TAI.
– Jarosław Jakimowicz jest hejterem wobec społeczności LGBT i nie zdziwiłoby mnie, gdyby zachowywał się w nieodpowiedni sposób także wobec współpracowników i całej redakcji – mówi Bart Staszewski z Fundacji Basta, która od miesięcy postulowała o usunięcie aktora z TVP w związku z jego homofobicznymi wypowiedziami na antenie. Teraz, gdy Jakimowicz przestanie także udzielać się jako komentator w programie „Jedziemy” Michała Rachonia, Staszewski zapowiada, że jego Fundacja zgodnie z planem złoży cztery wnioski do KRRiT. Chodzi o wszczęcie postępowania administracyjnego wobec TVP w związku ze bulwersującymi wypowiedziami Jakimowicza właśnie w programie Rachonia.
Staszewski przypomina, że obecnie w toku są trzy wnioski do KRRiT o ukaranie finansowo TVP za inne audycje z udziałem Jarosława Jakimowicza, które zdaniem Fundacji Basta naruszyły art. 18. ust. 1 Ustawy o radiofonii i telewizji. Stanowi on, że „audycje lub inne przekazy nie mogą (….) zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub (…) orientację seksualną”.
Staszewski: – Mamy nadzieję, że KRRiT podejmie kroki wobec TVP. To, że Jakimowicz został zawieszony w programach tej telewizji, nie zdejmuje z niej odpowiedzialności za jego słowa wypowiedziane na antenie. Dopóki nie zobaczę Jarosława Jakimowicza na medialnym bezrobociu, nasza Fundacja nie złoży broni. Będzie dalej składać skargi i wnioski do KRRiT – zapowiada Staszewski.
Jak donosił w poniedziałek serwis Pomponik.pl, do jego redakcji Jakimowicz przesłał treść oświadczenia skierowanego do wydawcy programu „Jedziemy” Krystiana Krawiela. Z treści cytowanego przez serwis pisma wynika, że Jakimowicz rezygnuje ze współpracy z TVP Info.
„Od 4 lat czyli od daty mojego przyjścia do Telewizyjnej Agencji Informacyjnej środowisko show-biznesu oraz środowisko artystyczne wykazały się ogromnym ostracyzmem w stosunku do mnie, przez co straciłem pracę w telewizji, kinie i teatrze. Poprzednia Dyrekcja T.A.I doskonale zdawała sobie z tego sprawę i wspierała mnie oraz moją rodzinę w tej sytuacji, za co będę jej dziękował zawsze. Mam wrażenie, że od kilku miesięcy, a dokładniej od występu na koncercie Sylwestrowym zespołu Black Eyed Peas w tęczowym opaskach zmieniła się polityka Telewizji Polskiej. Nie sposób nie zauważyć, że na antenie poza nią promuje się osoby o odmiennej orientacji” – czytamy w cytowanym piśmie.
Przypomnijmy, że w maju Jakimowicz podpadł jako współprowadzący „W kontrze” w TVP Info. Komisja Etyki TVP orzekła wówczas, że aktor naruszył zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w TVP, nazywając dziennikarzy TVN „szmaciarzami”. Jakimowicz użył takiego sformułowania w mediach społecznościowych, gdy latem 2021 roku przed Krajową Radą Radiofonii i Telewizji toczyło się postępowanie w sprawie przedłużenia koncesji dla TVN 24. „Domyślacie się państwo, że jestem za nie przedłużaniem tym szmaciarzom koncesji jak mało kto. Śpieszcie się, szmaciarze, zadawać pytania” – napisał.
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, Fundacja Basta złożyła skargę na Polskę do Komisji Europejskiej w związku, jak to określa, z ignorowaniem przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji homofobii i transfobii w mediach. Fundacja zbiera również podpisy pod petycją pt. „Jakimowicz musi odejść”. Za jego usunięciem z TVP podpisało się do tej pory ponad 3,3 tys. osób.