Politycy nie przejmują się łamaniem Kodeksu wyborczego

Promocja w przeddzień kampanii

Krzysztof Moskal życzy bezpiecznych wakacji

Według Państwowej Komisji Wyborczej prowadzenie działań promocyjnych przez polityków jeszcze przed zarządzaniem wyborów łamie Kodeks wyborczy. Jednak potencjalni kandydaci do Sejmu i Senatu nie widzą w tym działaniu problemu, w miastach coraz więcej jest politycznych materiałów promocyjnych.

4 lipca Krzysztof Brejza, poseł PO, zauważył na Twitterze, że na drodze ekspresowej Warszawa-Lublin pojawił się plakat, na którym Michał Moskal, asystent Jarosława Kaczyńskiego, życzy kierowcom „bezpiecznych wakacji”.

Jeśli taka akcja to wstęp do kampanii wyborczej, oznaczałaby ona złamanie Kodeksu wyborczego – ponieważ tego typu działania mogą zostać podjęte dopiero po zarządzeniu wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą.

W rozmowie z „Presserwisem” Michał Moskal podkreśla, że nie kandyduje „dziś” na żaden urząd. – Każdy ma możliwość prowadzić kampanie wizerunkowe – podkreśla. I zwraca uwagę, że na terenie Lublina pojawiły się plakaty promocyjne posłanki PO Marty Wcisło, która pod koniec czerwca życzyła „zdrowia, pogody ducha i prawdziwie dobrych wakacji”.

Tego typu plakaty promocyjne wyprodukowali też m.in. Mariusz Kałużny (poseł, Suwerenna Polska), Grzegorz Macko (wicemarszałek województwo dolnośląskiego, PiS) czy Krzysztof Hetman (europoseł, PSL) – co szybko wychwycili internetowi komentatorzy.

Michał Moskal: – Publikacja plakatów, promocja wizerunku i aktywności w regionie jest praktyką powszechnie przyjętą i stosowaną przez osoby od prawej do lewej strony naszej sceny politycznej – wyjaśnia. – Kontakt z lokalną społecznością i zaangażowanie w sprawy lokalne na Lubelszczyźnie były i są moim najwyższym priorytetem i niezależnie od medialnych ataków tego działania nie zmienię – stwierdza.

Należy podkreślić, że zdaniem PKW podejmowanie w okresie poprzedzającym zarządzenie wyborów akcji promujących konkretne osoby jest niezgodne z zasadami prowadzenia kampanii wyborczej. Norbert Bonin z portalu Prawo.pl wyjaśnia, że w opinii PKW takie działania są „są sprzeczne z zasadami kultury politycznej i powszechnie odbierane jako obejście prawa nie tylko przez osoby promujące się w ten sposób, ale również przez organizacje, z którymi osoby te są związane”.

Należy zwrócić uwagę na rozdział 12 Kodeksu wyborczego zatytułowany „Kampania wyborcza”. Tam w art. 104 „Termin rozpoczęcia i zakończenia kampanii wyborczej” stoi: „Kampania wyborcza rozpoczyna się z dniem ogłoszenia aktu właściwego organu o zarządzeniu wyborów i ulega zakończeniu na 24 godziny przed dniem głosowania”.

Mariusz Kałużny i Grzegorz Macko nie odpowiedzieli na nasze pytania dotyczące działań promocyjnych w przeddzień ogłoszenia wyborów.

Większość tego typu kampanii realizowana jest na prywatnych nośnikach zewnętrznych, często plakaty wiszą na infrastrukturze miejskiej – barierkach ulicznych, płotach czy parkanach. Lub na prywatnych kamienicach. To może tłumaczyć, dlaczego profesjonalna branża outdooru na razie nie widzi ruchu w interesie (choć rezerwacje są zaklepane).

Aleksandra Derc, dyrektorka marketingu i komunikacji społecznej w Warexpo, wyjaśnia, że do firmy nie wpłynęło dotąd żadne zapytanie na temat wolnych powierzchni zarówno od potencjalnych kandydatów na posłów, jak i od jeszcze niezarejestrowanych komitetów wyborczych. – Wewnętrzną praktyką Warexpo jest sprawdzanie komunikatów Państwowej Komisji Wyborczej zarówno na temat terminu wyborów, jak i informacji o zarejestrowanych komitetach wyborczych – wyjaśnia.

Natomiast Grażyna Gołębiowska, dyrektorka marketingu AMS, stwierdza, że aktualnie wszystkie kampanie realizowane są na zasadach ogólnych, zgodnie z obowiązującymi przepisami. – Dotychczas nie zanotowaliśmy żadnej kampanii związanej z wyborami przygotowanej przez komitet wyborczy, która zachęcałaby do głosowania na konkretnego kandydata czy listę wyborczą – kończy.