Czteroletnia kadencja Wojciecha Surmacza upłynęła, a jego mandat wygasa z dniem zatwierdzenia sprawozdania finansowego agencji za 2022 rok. W porządku zwołanego na wtorek posiedzenia Rady Mediów Narodowych znalazł się punkt o podjęciu decyzji personalnych dotyczących władz PAP.
Z informacji „Presserwisu” wynika, że jedynym kandydatem na prezesa PAP jest Wojciech Surmacz, kierujący agencją od stycznia 2018 roku. Kandydaturę Surmacza zgłosił przewodniczący RMN Krzysztof Czabański, a jego wybór jest formalnością, bo większość w Radzie mają politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Brak zmian w kierownictwie PAP
Na członka zarządu PAP nie został zgłoszony Łukasz Świerżewski, który wszedł do zarządu agencji w październiku 2018 roku. – Nieeleganckie byłoby odnoszenie się do przyszłego składu zarządu PAP przed decyzją RMN – ucina Świerżewski.
W zeszłym tygodniu Marek Rutka, poseł Lewicy i członek RMN, mówił „Presserwisowi”, że nic nie wskazuje na to, żeby nastąpiły zmiany w zarządzie PAP. „Oczywiście, biorąc pod uwagę nieprzewidywalność tej władzy, zawsze taka ewentualność jest, ale nie zakładam, żeby w czasie kampanii wyborczej wymieniano kierownictwo PAP” – skomentował Rutka.
Wojciech Surmacz przed pracą w PAP, od maja 2017 roku, był wicedyrektorem Programu III Polskiego Radia. Wcześniej, od listopada 2016 roku, kierował naczelną redakcją gospodarczą Polskiego Radia. W latach 2014-2016 był redaktorem naczelnym „Gazety Bankowej” i serwisu wGospodarce.pl (oba media należą do Fratrii). Przez trzy lata pracował jako dziennikarz w miesięczniku „Forbes” (Ringier Axel Springer Polska). Jest autorem głośnego tekstu „Kadisz za milion dolarów” opublikowanego w tym magazynie w 2013 roku. W latach 2007–2011 Surmacz był dziennikarzem tygodnika „Newsweek Polska” (Ringier Axel Springer Polska), a od 1998 do 2007 roku pracował w dzienniku „Puls Biznesu” (Bonnier Business Polska).
Wojciech Surmacz był jednym z bohaterów maili, które wyciekły ze skrzynki ministra Michała Dworczyka, a które ujawnił serwis Poufnarozmowa.com. Premier Mateusz Morawiecki prosił szefa PAP o znalezienie „sprytnego dziennikarza”, który przeprowadzi wywiad z tezą z prezydentem Andrzejem Dudą. Z kolei Andrzej Pawluszek, ówczesny sekretarz premiera, sugerował załatwienie u Surmacza kolejnego korzystnego dla rządu wywiadu. Dodawał, że „łatwo to załatwić”.