W felietonie pt. „Ciepłe futrzaki” Karolina Sulej pisze o tym, że opłaca się na co dzień być życzliwym dla innych. „Ja też się uśmiecham, i myślę, że wbrew temu, o czym rapowała Dorota Masłowska, społeczeństwo jest jednak miłe. Albo raczej – miłe bywa. I wbrew niezbyt pokrzepiającym newsom politycznym, poziomowi inflacji, nieuchronności śmierci i wszechobecnej obawie przez bliźnim – bywa miłe częściej, niż decydujemy się sami przed sobą przyznać” – pisze Karolina Sulej.
Sulej jest autorką kilku reportażowych książek, m.in. „Rzeczy osobiste. Opowieść o ubraniach w obozach koncentracyjnych i zagłady”.
W bieżącym numerze „Polityki” ukazały się także felietony Jana Hartmana, Sławomira Mizerskiego i Renaty Lis.