Polskie Radio obserwuje renesans gatunku słuchowiska

"Nasza scenografia to dźwięk i wyobraźnia ludzi"

Nasza scenografia to dźwięk i wyobraźnia ludzi – powiedział dyrektor i główny reżyser Teatru Polskiego Radia Janusz Kukuła. Dodał, że obserwuje renesans gatunku słuchowiska, któremu już dawno temu wróżono upadek.

Kukuła, odpowiadając na pytanie PAP o istotę Teatru Polskiego Radia stwierdził, że jest nią poszukiwanie uniwersalnych prawd, które interesują współczesnego człowieka. Jego zdaniem, słuchowisko przeżywa renesans i jako przykłady wskazał popularność podcastów i audiobooków. „Mnie również nie omijały przed laty niepokoje, ale w 2023 r. przeżywam uspokojenie wewnętrzne, bo obserwuję renesans tych form” – zastrzegł.

„Żaden zmysł nie pobudza wyobraźni tak bardzo, jak słuch”

Zdaniem Kukuły, żaden zmysł nie pobudza wyobraźni tak bardzo, jak słuch. „Dla nas zawsze najważniejsza jest wyobraźnia słuchacza i jeżeli artysta potrafi się do niej odwołać, w jakimś sensie ją sprowokować, to mamy do czynienia z prawdziwym dziełem sztuki audialnej. Bez tego odwołania nie uda się zatrzymać słuchacza” – powiedział.

Zauważył, że od prawie 100 lat Polskie Radio poszukuje równowagi „między dbałością o tradycję a poszukiwaniem nowoczesnych form wyrazu”. „Ponieważ każde pokolenie chce i powinno – tak to oceniam – zabrać głos w sprawie najważniejszych rzeczy, które zdarzyły się w historii Polski” – powiedział.

Odpowiadając na pytanie PAP o ocenę słuchowisk zgłoszonych do XXII Festiwalu „Dwa Teatry”, podczas którego nagrodzono najlepsze spektakle Teatru Telewizji Polskiej i słuchowiska Teatru Polskiego Radia zwrócił uwagę na dwa elementy: udział młodych twórców i rozgłośni regionalnych.

„Dla mnie ważne jest to, że pojawiają się młodzi artyści. To jest dla mnie wyróżnik tegorocznego festiwalu” – powiedział dodając, że w tym roku „Dwa Teatry” są „demonstracją artystycznych możliwości rozgłośni regionalnych”. „Były takie lata, kiedy rozgłośnie nadsyłały bardzo niewiele prac. W tym roku to jest demonstracja ich artystycznych możliwości” – powiedział.

Zauważył, że poziom tegorocznego festiwalu był bardzo wysoki niezależnie od miasta, gdzie powstawało dane słuchowisko. „Te środowiska artystyczne w Polsce są bardzo silne a radiofonia publiczna jest w tych miastach centrum kulturalno-teatralnym. Pojawiają się tam miejscowi artyści i to radio – co jest dla mnie szczególnie cenne – jest miejscem, gdzie mogą się wypowiadać, mają wolność twórczą, wolność poszukiwań formalnych” – wskazał Kukuła.

Mówiąc o poszukiwaniach artystycznych zauważył, że twórcy słuchowisk dbają coraz bardziej o nowoczesne sposoby narracji. „To już nie jest tylko linearny układ – taki jak natura języka – tylko przenoszenie się w różne miejsca, którym towarzyszy znakomita identyfikacja dźwiękowa. To jest ogromne wyzwanie artystyczne, bo przecież nasza scenografia to dźwięk i wyobraźnia ludzi” – wyjaśnił.

Festiwal „Dwa Teatry” odbył się w Zamościu po raz trzeci, w dniach 16-19 czerwca. Podczas wydarzenia nagrodzono najlepsze spektakle Teatru Telewizji Polskiej i słuchowiska Teatru Polskiego Radia. Grand Prix otrzymały słuchowiska „Post mortem. Historia Zofii Dwornik” (reż. Mikołaj Szczęsny), „Inwazja robotów” (reż. Andrzej Bajguz) i spektakl telewizyjny „Judasz z Kariothu” (reż. Igor Gorzkowski).