Sześć międzynarodowych organizacji, skupiających przedstawicieli mediów, zaapelowało w poniedziałek wspólnie do członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o szybkie i bezstronne podjęcie decyzji w sprawie przedłużenia koncesji dla radia TOK FM. Na pięć miesięcy przed wygaśnięciem praw do nadawania stacja wciąż czeka na rozpatrzenie wniosku o jej przedłużenie na kolejną dekadę.
Apel o decyzję sygnują: Międzynarodowy Instytut Prasy (IPI), Europejskie Centrum Wolności Prasy i Mediów (ECPMF), Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ), Article 19 Europa, Free Press Unlimited (FPU) i OBC Transeuropa (OBCT). W swoim liście skierowanym do KRRiT przedstawiciele tych organizacji podkreślają, że przedłużający się brak decyzji w sprawie koncesji dla TOK FM budzi wątpliwości co do ewentualnego nieprzedłużenia. Stację zaś nazywają „największą niezależną stacją informacyjną w Polsce”.
Autorzy apelu przypominają, że w ciągu ostatnich miesięcy TOK FM zostało poddane „kilku procedurom monitoringowym”, niezwiązanym z procesem odnowienia koncesji. – Polski krajobraz medialny pozostaje żywy i pluralistyczny, lecz w ostatnich latach niezależne media krytyczne wobec PiS stanęły w obliczu wielotorowej kampanii nacisków regulacyjnych, finansowych i legislacyjnych, mających na celu osłabienie ich wpływu – czytamy. – Ostatnie decyzje regulacyjne KRRiT, kontrolowanej przez osoby powołane przez PiS, wywołały wzmożoną uwagę międzynarodową i krytykę jej przewodniczącego.
W końcowym akapicie organizacje apelują do członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o jak najszybsze podjęcie bezstronnej decyzji w sprawie odnowienia koncesji. Ale ponawiają też wcześniejszy apel do polskiego rządu – „o zaprzestanie nacisków na wolne i niezależne media”.
Co się dzieje na linii regulator – TOK FM?
Dziesięcioletnia koncesja dla Radia TOK FM obowiązuje do 3 listopada br. Pozwala na naziemne nadawanie programu tej stacji w 23 miastach w Polsce. Nadawca stara się o jej przedłużenie. – Wniosek w sprawie koncesji dla Radia TOK FM został złożony w ustawowym terminie i czekamy na jego rozpatrzenie – mówiła nam na początku lutego br. Agata Staniszewska, rzeczniczka prasowa Agory, do której należy rozgłośnia. Rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska potwierdziła, że dokument trafił do regulatora.
Rozgłośnia pozostaje w sporze z KRRiT. Kilka dni temu nadająca Radio TOK FM spółka Inforadio złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie odwołanie od decyzji przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego nakładającej na stację karę finansową. Chodzi o 80 tys. zł grzywny za wypowiedź Piotra Maślaka, dziennikarza TOK FM, porównującą książkę „Historia i Teraźniejszość” prof. Wojciecha Roszkowskiego do podręcznika dla Hitlerjugend. Pod koniec kwietnia br. szef KRRiT uznał, że naruszono w ten sposób art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji.
Decyzja przewodniczącego Rady oburzyła nadawcę. Kamila Ceran (red. naczelna) uważa, że stacja została ukarana przez przewodniczącego KRRiT za wypowiedź krytykującą mowę nienawiści. W maju redaktor naczelny i wicenaczelni „Gazety Wyborczej” (też należącej do Agory) nawiązali do słów Ceran o ukrytym celu nałożonej kary i stwierdzili, że już w 2015 r. ostrzegali, do czego doprowadzi zwycięstwo PiS.
Według najnowszego badania Radio Track pracowni Kantar Polska w okresie luty-kwiecień 2023 r. stacja miała 3 proc. udziału w rynku słuchalności, o 0,2 pkt proc. mniej niż rok wcześniej.